Home FANTASY PREMIER LEAGUE Przemyślenia po GW 30+

Przemyślenia po GW 30+

0
0

Kilka refleksji przy okazji układania WC

Część spraw pokrywa się z tematami omawianymi na wczorajszym live Gruwwy i Garreta. Polecam do odsłuchania przed kolejką.

Polowanie na słabych

Przerwa nie zmieniła sytuacji drużyn z dołu tabeli. Determinacja w walce przed spadkiem jest, ale umiejętności wciąż brakuje. Norwich, Bournemouth i West Ham przegrały do zera i piłkarsko wyglądały słabo.

Przeciwko Norwich Święci oddali 22(!) strzały. Każda ofensywa grająca przeciwko nim to z miejsca kandydaci na opaski (może poza Arsenalem). Pierwszy mecz po wznowieniu mógł zgasić tlącą się jeszcze nadzieję na utrzymanie. Przy pladze kontuzji w obronie Kanarkom może być ciężko wypełnić ławkę rezerwową na niektóre mecze

Bournemouth zostało zmiecione w pierwszych 25 minutach przez Crystal Palace –  co samo w sobie pokazuje jak bardzo zła jest sytuacja. W Wisienkach nie było widać pomysłu na grę – 12 strzałów składa się na łączne xG0.36 – średnio 0.03 na strzał. Biorąc pod uwagę brak Frasera i kontuzję Kinga, Bournemouth może być łatwym celem na szukanie CS w drużynach przeciwnych.

West Ham – liczba strzałów (7) odwrotnie proporcjonalna do teoretycznego potencjału ofensywnego. Tylko jedna stworzona dogodna sytuacja i plan na grę aktualny do pierwszego straconego gola. Defensywa wyglądała z początku zaskakująco dobrze (co zawdzięcza też brakowi pomysłu na kończenie akcji u Joty), po 60.minucie klasycznie Wilki zaczęły wchodzić w pole karne jak w masło.

Brighton zdobyło 3 punkty, ale wynik fałszuje jakość Mew. 9 strzałów oddanych, przy czym tylko trafienie Maupaya z doliczonego czasu gry było dogodną okazją. Przeciwko mocniejszym przeciwnikom niż Arsenal to nie wystarczy.

Aston Villa pomimo statystycznie niezłej gry z Sheffield powinna przegrać oba mecze, utrzymany do 60.minuty CS z Chelsea to cud biorąc pod uwagę 19 oddanych przez gości strzałów i zmarnowane setki (Loftus Cheek)

Rotacje Pepa

Specyfika 5 zmian i krótkich przerw między meczami może paradoksalnie zniwelować tradycyjny negatywny efekt rotacji Pepa. W większości zespołów gracze ofensywni i tak mają włączony protokół 60-70 minut. U Pepa jednak walka o skład i gra do końca powoduje że nawet wchodząc z ławki można liczyć na efekt punktowy, nie ma odpuszczania końcówek. 20 minut Kuna w pierwszym meczu mogło skończyć się dubletem, swoje okazje mieli Foden i Bilva. Fodena poważnie zaczynamy rozważać jako uzupełnienie składu. Jeżeli City utrzyma tempo i formę, to nawet przy dużych rotacjach będzie się opłacało trzymać 2-3 zawodników z pomocy.

0:0 w pierwszej połowie

A często też do przynajmniej 60.minuty. Mecze rozkręcały się często dopiero w końcówce, stąd ławka nie pomocnika/napastnika nie jest aż tak złą sytuacją jak w zwykłym sezonie. Z ławki punktowali: Foden, Aguero, Pogba, Gray, Connolly, Traore, Neto, Pulisic, Jesus. Sporo jak na jedną kolejkę. Dodatkowo promuje to bocznych obrońców grających po 60-70 minut.

Kontuzje rozbijające składy

Arsenal, Norwich, Sheffield, Burnley – w każdym z tych zespołów plaga kontuzji stała się odczuwalna natychmiast, szczególnie że nieszczęścia szły w tych zespołach formacjami. Trzeba się przyzwyczaić do sytuacji w której w obliczu 4-5 kontuzji trzeba się będzie ewakuować z zawodników drużyn o bardzo wąskiej ławce.

Wysyp tanich zapychaczy składu

Kontuzje przy okazji wznowienia sezonu spowodowały, że przy WC nietrudno złożyć ciekawą ławkę z tanich zawodników.

Grający bramkarz za 4.2 – przy braku atutu gospodarza rotacja bramkarzami ma minimalne znaczenie, każda sensowna opcja staje się odporna na kalendarz niezależnie od miejsca rozgrywania meczu. Martinez będzie stanowić najtańszy wentyl bezpieczeństwa na wypadek kontuzji na rozgrzewce nr 1 w FPL.

Obrońcy za 4.0 – mamy już 3 takich zawodników i ich liczba powinna rosnąć z każdą kolejką. Szczególnie Jack Robinson wydaje się pewnym uzupełnieniem 5 slotu, chociaż Wilder straszy na konferencji powrotem O’Connella. Alternatywą może być Schelotto z Brighton, a dokładając 0.3 wachlarz opcji robi się całkiem spory. Napalonych na Ngakię uprzedzam, że gość odmówił kilkukrotnie przedłużenia kontraktu, nawet do końca tego sezonu i nawet jeżeli dzisiaj zagra, będzie to jego ostatni występ w West Hamie.

Pomocnik za 4.2 – pewne 1-2 punkty może dawać Guendouzi, którego nie ma kim zastąpić przy kontuzji Xhaki i Torreiry.

Napastnik za 4.2 –Connolly dostawał już szansę na początku sezonu (2 gole z Tottenhamem, 2 asysty z Evertonem). W rozwoju przeszkodziły mu częste kontuzje. Teraz jest opcją na 30 minut gry, z szansą na pierwszy skład od czasu do czasu.

Co z koncepcjami na WC?

Przewidywany szablon nie zmienił się drastycznie. Obowiązkiem wydaje się Doherty i Jimenez, Bruno +Rash/Martial, KDB, TAA, Salah/Mane(?).

Wznowienie poddaje pod mocną wątpliwość sens napastników premium – Aguero może wypaść na kilka spotkań, Auba i Kane byli cieniami dawnej formy. Vardy nie zachwycił, chociaż tutaj zaskoczenia nie było – liczba sytuacji nigdy nie była tutaj atutem. Jesus po kontuzji Kuna ma pewny skład, ale ciężko liczyć na wiele, skoro nie pokazał się nawet z Arsenalem. Firmino bez błysku. Doszło do sytuacji, gdzie ciężko dobrać 3 napastników do składu. Jimenez, DCL (kalendarz), Ings, Rashford stają się jedynymi intuicyjnymi opcjami.  W przypadku Ingsa należy pamiętać, że ma swoje lata i był już rotowany przy dużym natężeniu meczów w tym sezonie.

Dla mnie największym zaskoczeniem wznowienia jest Newcastle. Jeszcze przed czerwoną kartką Joelinton i Saint-Maximin znajdowali się w dobrych sytuacjach, a czerwona kartka była konsekwencją dobrze wyprowadzanej kontry. Mam teorię, że piłkarze będą tam dawać z siebie 110% biorąc pod uwagę zmiany właścicielskie. Szejkowie nie wyrzucą od razu całego składu, będą musieli tymczasowo zostawić najbardziej wyróżniających się. Wiąże się to z nadzieją kilkukrotnych podwyżek dla najlepszych i pensji niemożliwej do osiągnięcia w żadnych innych warunkach. Steve Bruce również nie może spocząć na laurach, zostało mu kilka meczów żeby pokazać swój warsztat i zachęcić inne kluby Premier League do zatrudnienia go. Ja ze swojej strony najbardziej spoglądam w stronę Matta Richiego – chciałem go ściągnąć jeszcze przed wznowieniem, lecz przestraszyłem się rywalizacji Dannym Rose na lewej obronie. Bruce znalazł dla niego miejsce na skrzydle (mam nadzieję na stałe), co jeszcze bardziej zwiększyło jego potencjał. O ile się nie mylę, przed kontuzją Richie był dodatkowo wyznaczony do karnych.

Lekkim rozczarowaniem jest postawa Spurs, ale biorę poprawkę na to, że najtrudniejszego rywala mają już za sobą. Mourinho jest dziwnie pozytywnie nastawiony na konferencjach prasowych, może wie coś czego nie jesteśmy świadomi. Podobnie traktuję defensywę United – nie grali wybitnie, ale najtrudniejszy mecz już za nimi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *