Home FANTASY PREMIER LEAGUE Podwójna obrona LFC – analiza przeciwników do GW26

Podwójna obrona LFC – analiza przeciwników do GW26

0
0

Granie podwójną obroną LFC może się udać, albo nie.

Wstęp.

Poniższa analiza nie uwzględnia ile punktów zdobędą inne opcje w waszej drużynie albo który setup zawodników ugra więcej punktów, a jedynie skupia się na potencjalnym ryzykach (które wcale nie muszą się zmaterializować!) przy graniu podwójną obroną The Reds.

To głównie ryzyka zewnętrzne, które mogą wpłynąć na wynik punktowy lub nie. Po prostu warto mieć je na uwadze. To wszystko.

Patrząc w perspektywie krótkoterminowej do GW26 są pewne zagrożenia dla CS-ów, bo na dłuższą metę osobiście uważam że podwójny Liverpool w obronie to jest dobry pomysł.

Oczywiście inaczej te ryzyka utraty CS-ów odnoszą się do „pomocników Liverpoolu” (Trenta i Robertsona), którzy jedynie „udają” obrońców w FPL, a inaczej do Alissona, Gomeza czy VVD, dlatego skupiam się jedynie na analizie czystych kont, traconych goli (bo utrata podwójnego czystego konta bardzo boli) oraz strzeleckiej formie przeciwników, zupełnie pomijając czynnik ofensywny, który należy oczywiście uwzględnić przy konkretnym wyborze zawodnika.

Stąd też chciałem się z wami podzielić przemyśleniami i informacjami na temat najbliższych przeciwników Liverpoolu, bo wiem, że wielu jest bliski pomysł takiego grania, zupełnie go nie odradzając, a jedynie dając garść informacji do przemyślenia.

(MUN)

Teraz na Anfield przyjeżdża United a Rashford i Martial zrobią wszystko, żeby strzelić bramkę na Anfield. W pierwszym meczu padł remis 1:1 (gol Rashforda). Chociaż na wyjazdach United grają nieco słabiej, to z Top6 w tym sezonie akurat rzadko przegrywają (tylko 1 porażka z Arsenalem, przy wygranych z City, Lisami, Chelsea, czy Totkami), co pokazuje, że potrafią się zmobilizować na ważne mecze. Mają oczywiście mecz rewanżowy z Wilkami dzisiaj, ale chłopaki są ogólnie w niezłej formie.

Zakładamy jednak, że decyzje podejmować będziecie przed DGW24, więc zacznijmy od tego momentu.

Liverpoolczycy mają serię 6 meczów w lidze bez straconego gola, a ostatnio gole stracili w meczach domowych z Evertonem (wygrana 5:2 ale grając z Shaqirim, Milnerem, Origim i Lalaną) oraz z Brighton (2:1) po golu w 79 minucie straconym w osłabieniu po czerwonej kartce Alissona (w 76 minucie). Także na początku sezonu tracili max. po jednym golu na meczu. Wniosek ogólny: są bardzo mocni w defensywie.

Wiemy, że kiedy grają na swoim najwyższym poziomie w meczach domowych potrafią utrzymać CS-a praktycznie z każdym (z Barceloną, z Bayernem, z City). Jednakże jak to wygląda w meczach wyjazdowych, bo 3 z 4 następnych meczów to wyjazdy (wol, whu, SOU, nor).

Liverpool traci tylko 0,5 gola na mecz w domu, przy 0,81 gola traconych per wyjazd w tym sezonie.

W zeszłym sezonie tracili odpowiednia 0,53 gola w meczu domowym i 0,63 gola średnio na wyjazd przy 12 domowych i 9 wyjazdowych czystych kontach. Widać, że te wyjazdy są jednak zawsze trudniejsze i przeciwnicy mocniej zmotywowani i trochę skuteczniejsi.

Jak to wygląda w bezpośrednich starciach z rywalami.

(whu)

West Ham choć słabo punktuje u siebie, tylko raz nie strzelili gola w lidze w meczu domowym (w blamażu z City w GW1 0:5). Każdej innej defensywie zawodnicy Moyesa gola strzelili.

16 goli na 10 spotkań domowych. To szósta najwyższa średnia w lidze. To też pokazuje pewną skalę wyzwania.

W zeszłym sezonie goście zremisowali na wyjeździe z WHU 1:1 (gol Antonio).

(wol)

W tym sezonie gracze Kloppa wygrali już z Wilkami na Anfield 1:0 (gol Mane, ass Lallany) utrzymując przy tym CS-a. W zeszłym sezonie wygrali zaś na wyjeździe 2:0.

Wilki jednak tylko 2 razy w sezonie nie strzeliły gola (Lisom na wyjeździe i właśnie Liverpoolowi również na wyjeździe).

U siebie zawsze strzelali. 17 goli w lidze (na 11 spotkań) – to 6 wynik jeśli chodzi o ilość strzelonych goli w meczach domowych.

Dlatego pytanie brzmi, czy Wilki, które są zawsze trudnym przeciwnikiem dla Top6, tym razem się odgryzą, czy jak w zeszłym sezonie dostaną 0:2?

Punkty (wol w GW2): TAA – 8, VVD -6, Robbo – 6, Gomez – 8, Allison – 6.

Także Liverpool mierzy się z dobrymi ofensywami na ich terenie. O ile można mieć zastrzeżenia do braków obronnych WHU i WOL to w ataku oba zespoły mają potencjał zarówno w indywidualnościach oraz jako zespół, żeby coś strzelić.

Co po DGW24:

(SOU):

U siebie w zeszłym sezonie wygrali 3:0, na wyjeździe wygrali ale 3:1, ale wtedy Święci bili się o utrzymanie i byli dalecy od obecnej formy, a w zasadzie Ings był daleki od formy. Teraz to Danny jest głównym zagrożeniem dla czystych kont LFC. Zresztą już w tym sezonie gola The Reds strzelił (zgarniając przy tym bonus) i zdejmując CS-y wszystkim z podwojonym LFC od początku (w tym mnie).

Fakty są takie, że gracze Southampton tylko 3 razy w tym sezonie nie trafili do bramki rywali na 22 mecze (poza laniem z Lisami, GW1 (0:3 z Burnley) i wpadką z WHU w GW17, gdzie jednak Ings obił poprzeczkę, trafił raz ze spalonego oraz strzelił przepięknego gola [choć nieuznanego] po wątpliwym faulu Djenepo). Także ofensywna paczka Hassenhutla jest zagrożeniem, na które należy zwracać uwagę. Przekonały się o tym Lisy w ubiegłym tygodniu na własnej skórze.

Punkty (sou w GW2): TAA – 1, VVD – 2, Robbo – 2

(nor):

Norwich już w tym sezonie zdjęło (wydawałoby się pewne) czyste konto obrońcom The Reds w GW1 (Pukki), a u siebie Kanarki mocno atakują. Tylko raz nie strzeliły gola w lidze (z Szerszeniami w GW12, które uratował Foster). Pukki wrócił po kontuzji, a mecz odbędzie się po 3 dni po przerwie zimowej oraz na 3 dni przed wyjazdem do Madrytu na pierwszy mecz LM z Atletico w 1/8. Opcją są rotacje w pomocy (jak z Evertonem), może też w obronie, głównie po to żeby uniknąć kontuzji kluczowych graczy. Z drugiej strony wejście w rytm meczowy też jest ważne, więc zobaczymy, jaką decyzję w tej kolejce podejmie Klopp.

Punkty (NOR w GW1): Allison – 1, TAA – 5, VVD – 8, Robertson – 2

Potem do końca roku kalendarz jest taki:

WHU wat BOU eve CRY mci AVL bha BUR ars CHE new

Dlatego pomijając wyjazd na City w GW32 w zasadzie każdy mecz jest do wygrania i CS-ów powinno być w tym okresie zdecydowanie więcej.

Podsumowanie:

Jeszcze raz podkreślam, że jest to analiza ryzyk, głównie zewnętrznych płynących ze strony przeciwników.

Full-backs Robbo i TAA mają zawsze szanse na punkty z przodu i są tańsi od Mane i Salaha o jakieś 5-5.5 miliona, więc sensowane wydanie tych pieniędzy może dać lepszy wynik punktowy.

Kupowanie obrońców LFC zapewnia też lepszy balans w drużynie i nie rozpieprza budowanego tygodniami składu.

Liverpool ma najmocniejszą obronę w lidze i potrafi grać na utrzymanie (szczególnie po strzeleniu gola), a 21 czystych kont w zeszłym sezonie jest tego koronnym dowodem.

Grają jednak w DGW24 z drużynami ofensywnymi, które pod kątem ilości strzelanych goli są tuż za Top6 w lidze.

Jednakże alternatywny scenariusz, gdzie obrońcy LFC zachowują dwa CS-y w DGW24 i poprawiają punktami bonusowymi, kończąc finalnie z 15+ punktami każdy również jest również możliwy. Nie jest najbardziej prawdopodobnym, ale jest możliwy.

Pytanie kluczowe do czego jesteście bardziej przekonani, z czym wam obecnie bardziej „po drodze” oraz czy macie wystarczająco mocne nerwy, aby czekać cały mecz na podwójne czyste konto biorąc pod uwagę powyższe? Niechaj każdy zdecyduje sam i na własną odpowiedzialność. Powodzenia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *