Home FANTASY PREMIER LEAGUE Oszuści i bajeranci GW3

Oszuści i bajeranci GW3

1
0

Kto tym razem oszukał 40 mln Polaków

Oszust #1 Walker i Stones

Od początku sezonu idea małej liczby obrońców City śmierdziała z daleka i mecz z Newcastle to potwierdził. Po kontuzji Ake jest 4 zdrowych „dorosłych” obrońców i nowy nabytek Sergio Gomez, który skoro nie dostał szansy przy beznadziejnym meczu Walkera, to nie jest traktowany zbyt poważnie.

Manchester City w związku z towarzyskim sparingiem z Barceloną (po co?!?) rozpoczyna maraton grania co 3 dni bez możliwości rotacji, czy dopasowywania się do przeciwnika. Wszystko będzie dobrze, póki piłka będzie schowana do sejfu. Saint-Maximin pokazał jak może to wyglądać przy silnym, przebojowym skrzydłowym, a za winklem czai się Zaha.

Newcastle w meczu z mistrzami zrobiło odwrócony West Ham. Młoty rozegrały świetne 10 minut, by potem stracić wszystkie atuty. Sroki przyjęły szybki strzał, by się ogarnąć i przejąć inicjatywę. Z City da się w tym sezonie grać, tylko trzeba schować strach do kieszeni. Po 3 kolejkach rywale wiedzą już jak to robić.

Oszust #2 Tuchel ustawiający Jamesa jako RCB

Wydawało się, że eksperyment z Jamesem jako RCB zakończył się na pilnowaniu Sona, tymczasem Tuchel nie lubi uczyć się na błędach. Problemem nie jest jakość gry Jamesa, tylko strata 50% potencjału ofensywnego drużyny przy wycofaniu Anglika. W obu ostatnich meczach po zmianie ustawienia James zostawał głównym motorem napędowym drużyny, nawet jeżeli suche liczby tego nie pokazują (0 strzałów, 1 sytuacja stworzona).

Sprzedaż Jamesa wielu kusi, ale według mnie trzeba wytrzymać i przecierpieć. W najbliższym GW czerwień Koulibaliego skazuje Anglika na banicję w środku obrony, ale potem zakładam że Tuchel dorośnie do zmiany zestawienia. Chelsea bez Jamesa nie odpali, gdy cała kreacja skupiona będzie tak jak w pierwszej połowie na samym Cucurelli.

Oszust #3 Obrona Liverpoolu i ławka rezerwowych

To, że Van Dijk gra na 50% umiejętności, a boczni obrońcy są zawsze spóźnieni pisałem już tydzień temu. Ambicja przeciwnika to jedno, a umiejętne nastawienie do meczu i jej gaszenie to drugie. Statystyka 7 razy traconej pierwszej bramki zaskakuje, ale de facto oddaje stan umysłu w tyłach i środkowej linii Liverpoolu.

Ale nie tylko o tym:

Rozumiem, że fajnie jest promować młodych, ale wydaje mi się że tylko Conte i Arteta ogarnęli się w TOP6, że mamy erę 5 zmian. Chelsea i City mają cokolwiek na ławce jeszcze siłą rozpędu z lat poprzednich. Po zmianie przepisów 3 najlepsze kluby zrobiły wietrzenie magazynów i odmładzanie kadr, co pewnie się odpłaci w długiej perspektywie. Na teraz 5 zmian promuje z czołówki tylko Conte, bo Pep i tak nie robi zmian jak nie musi. Doszły kontuzje i ciężko widzę granie co 3 dni.

Byli też zawodnicy, którzy zbajerowali swoim występem:

Bajerant #1 Obrona Brighton i Pervis Estupinan

Temat trochę przemilczany w głównym nurcie. Mewy zaczynały spotkania o 3 meczów, gdzie na papierze nie było potencjału na CS:

z Manchesterem United xGC 1.42
z Newcastle xGC 0.18
z West Hamem xGC 0.77

Liczbowo wygląda to średnio, ale wynika to z sumy strzałów oddawanych na bramkę Sancheza. Brighton dopuściło do najmniejszej liczby dużych okazji strzeleckich w lidze (tylko 2) i jest w ścisłej czołówce w liczbie celnych strzałów oddanych na ich bramkę (9 razy, 4.wynik w lidze)

Problemem FPL jest na razie brak innych zalet poza CS. Sanchez nie ma wielu okazji do nabicia obron. Wahadłowi są w FPL pomocnikami, a w obronie nawet Dunk nie oddaje strzałów przy sfg. Przy tak bezpłciowym wyborze, proponuję rzucić światło na Pervisa Estupinana (4.5).  Ekwadorczyk ściągnięty został za 18mln € jako następca Cucurelli i jego pierwsze 27 minut w lidze było jednym z lepszych debiutów. Ożywił lewą flankę odciążając z obowiązków wahadłowego Trossarda i od razu poza wiatrem zaczął robić liczby. Otrzymywał podania na wysokości pola karnego West Hamu, zdążył stworzyć 2 sytuacje, z czego jedną dużą. Jeżeli zacznie grać jako podstawowy zawodnik, może być nowym wcieleniem Lampteya.

Gdzie Estupinan otrzymywał podania przez 27min gry:

Bajerant #2 Rodrigo

Po dość łatwych meczach z Wolves i Southampton, dużo wskazywało na ostrą weryfikację z podrażnioną Chelsea, a to soccer wygrał z footballem. 5 strzałów z pola karnego, centralna rola w drużynie. Miałem Rodrigo na karcie, ale przestraszyłem się spodziewanych blanków z Chelsea i Brighton, a następnie powrotu Bamforda.

Wyszło na form over fixtures, ale z tyłu głowy jest jeszcze wciąż powrót Anglika po lekkiej kontuzji mięśniowej. Najlepsza gra Rodrigo przypadła w całości na okres bez Bamforda, gdy wszystkie piłki skupiały się na Hiszpanie. Doskonale pamiętam to z zeszłych sezonów, gdzie zawsze miałem na jakimś etapie Rodrigo i zawsze wiązało się to z kontuzjami głównego strzelca. To w połączeniu z najbliższym meczem z Brighton odpycha mnie od wejścia do tego pociągu, ale może nie ma co przesadzać z myśleniem. Rodrigo jest w gazie, jest w polu karnym, a z Chelsea gol i asysta były najniższym wymiarem wyroku.

Bajerant #3 Mitrović

GW3 to połączenie nowego i starego Mitro. 8(!) strzałów, 7(!) z pola karnego, 4(!) duże okazje strzeleckie, a to przełożyło się na punkty. A przed tą kolejką Brentford było najlepszą defensywą z zaledwie jedną dopuszczoną dużą okazją strzelecką. Pokazuje to, że w meczach domowych Fulham będzie potężne i trzeba się liczyć z każdorazowym brakiem CS.

W 3 kolejki Mitrović ma 3 gole z xG 3.37 i gdyby nie kalendarz ars-BHA-tot-CHE byłby obowiązkowym transferem. A tak będziemy siedzieć w fotelach i zza szybki patrzeć na mijające punkty z wielkimi.

Strzały:

Jeden komentarz

  1. Bart

    23 sierpnia, 2022 at 7:43 pm

    bajerant pot. «człowiek, który zmyśla, żeby komuś zaimponować»
    oszust «mężczyzna świadomie wprowadzający kogoś w błąd»

    Reply

Skomentuj Bart Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *