Balast.
Moja drużyna nieubłagalnie dobija do portu GW38. Pośród ostatnich dziesięciu kolejek dominuje zieleń,
ale łajba przecieka i praktycznie kręci się w kółko. Trzeba wyrzucić balast licząc, że odciążona jedenastka poruszy się o te 10k miejsc więcej. Pozostałe kolejki należeć będą do najtrudniejszych: Liga Mistrzów, FA, finał CC, nieuchronne zmęczenie materiału, BGW i DGW – to wszystko kłody na drodze do Walhalli GW38. Planowanie następnych ruchów paradoksalnie nie powinno stwarzać większych problemów bo mamy prawie gotowy skrypt: BGW31 – WC w GW33 – bench boost w DGW34 – BGW35 – triple C DGW37 – GW38. Pozostaje kwestia odpalenia chipa Free Hit, lub minimalizacja strat w przypadku jego braku. Ale po kolei. Do dzikiej karty zostało sześć kolejek, czasu na wywalenie balastu jeszcze mniej. Pierwszy problem to zdefiniowanie zbędnego ładunku:
- obrona WHU; Ogbonna od GW19 dał posiadaczom 11 punktów; ostatnia teoretyczna szansa na CS to GW27.
- Brighton; Praktycznie od GW29 każdy ich zawodnik będzie balastem. Obrona już dawno przestała być monolitem; po GW32 ugryźć mogą Murray z Grossem.
- Manchester City; piłkarze Guardioli dostali cztery dni wolnego aby się zregenerować przez lutowym i marcowym kalendarzem. Zaczynając od GW27 powinniśmy planować wyładunek Aguero (opcje to Firmino/Auba) i Sterlinga (39% posiadanie). Posiadany przez 31.3% Otamendi w zasadzie nie jest problemem. Wydaje się niezniszczalny z pewnym miejscem. Podobnie Kevin de Bruyne (22/7%).
- Alonso; w środowisku FPL to dalej prawdopodobnie najlepszy obrońca, ale dla niejednego z 25.5% posiadaczy stał się balastem. Chelsea w dwóch ostatnich spotkaniach straciła 7 bramek, Marcos od 6 kolejek nie dał nic więcej z przodu a 7.4 miliona to spore obciążenie.
- Bellerin; posiadany przez 12.1% ostatnie czyste konto zanotował w GW18.
- Pogba i Lingard; dwójka środkowych pomocników Czerwonych Diabłów nie dała punktów od trzech ostatnich kolejek. Zakładając dalszą niemoc w ofensywie i grę na Sancheza ta dwójka, a przede wszystkim Lingard, obciążą niejeden skład.
- Richarlison; Pomocnik Szerszeni posiadany jest wciąż przez 10.8% menedżerów. Ostatnie punkty to asysta z GW21; irytuje brak wykończenia i niechlujność. Przy statsach: 3 w lidze pod względem setek; drugi w klasyfikacji strzelców z pola karnego; drugi w ogólnej ilości strzałów, trzeci pod względem kontaktów z piłką w polu karnym powinien mieć status must have.
- Hazard; Nie radzi sobie na szpicy, nic się nie klei z Pedro lub Fabregasem, morale leży a 10.7 baniek można wydać gdzie indziej. Z drugiej strony, z wymienionych piłkarzy jedynie Hazard jest ekskluzywną różnicą, stąd planując grę pod prąd pewnie warto trzymać go dalej.
Drugi problem to różnice. Wyrzucając balast trzeba dokładnie przeanalizować następców. Kalendarz, posiadanie, skill, opcje z przodu: Miki, Ibe, Sorloth, Walcott, Simpson, Diabate, Kenedy, JWP, Stephens, Auba, Ayew, Mawson, Shaqiri, Delboy, Dawson, Brunt, Gudmundsson i paru innych. To wszystko lekkie opcje, nie obciążone niepowodzeniem a dające cień nadziei na udaną końcówkę sezonu. W pewnym momencie do gry wrócą również Davies, Son, VVD, Townsend, Eriksen, Mee lub Sanchez.
Trzeci i ostatni to szczęście, któremu trzeba pomóc pamiętając o cierpliwości przy transferach, wyrachowaniu i trafieniu opaski.
