Nathan Clyne ma bardzo dobrą formę pod koniec sezonu, w ostatnich 3 meczach zdobył łącznie 27 w Fantasy Premier League.
Jednak nie było dla niego miejsca w mojej drużynie, musiał siedzieć na ławce bo nie wiadomo czemu już dziś. Chyba przez to że nie miał podwójnej kolejki. Zabawne że zdobył więcej pkt przez ten czas niż obrońcy w pierwszym składzie wszyscy razem wzięci. Taki fart na koniec sezonu, szkoda że nie wystarczyło go na kilka kolejek więcej…jednak dobre występy Clyne widzę tylko ja i kilku innych gości którzy mają go w składzie i bardzo możliwe że do nich też macha z ławki. W Premier League są ważniejsze sprawy
Najważniejszą rzeczą w tej kolejce Premier League okazało się zdrowie zawodników. Kiedy siedzisz na działce w weekend majowy gdzie zasięg netu zdaje się być zależny do podmuchów wiatru, trafiasz na wpis w stylu, dobrze czekać z transferami do końca Rooney z kontuzją i tyle. Przez następne 30 minut chodzisz w koło próbując złapać zasięg żeby się dowiedzieć co do licha mogło się przytrafić zawodnikowi który miał być na C u Ciebie, kosztował -4, sprzedaż Suareza i teraz ma nie zagrać??? Bardzo kosztowana majówka muszę przyznać…
Nie wiem jak by zagrało United z Rooneyem ale bez Niego zagrało dokładnie tak jak grało w tym sezonie. Do dupy. Zaślepienie dobrym występem całej drużyny Czerwonych Diabłów wydawało się że można wybierać w zawodnikach w czerwonych koszulkach. Mata, Rooney, Welbeck, Valencia, Jones, Kagawa a na koniec tygodnia jeszcze RVP pojawił się na radarze. I wszystko to pic na wodę fotomontaż. Liczby pokazują że najlepszym zawodnikiem w ofensywie był obrońca Jones, najwięcej (4) wypracowanych szans. Najwięcej strzałów na bramkę, 5 graczy od Carricka do Vidica. Tak nawet Serb którego kupiłem jako dziwneprzeczucie z małą szansę na bramkę okazał się jednym z 5 najczęściej strzelających zawodników na bramkę Sunderlandu! Wszystko to na nic bo celnych strzałów było w sumie 3, 2 po stronie United i 1 dla Sunderlandu. Giggs zagra trójką z przodu, RVP, Welbeck, Rooney przeciwko Hull? Człowiek nie wie czy to Moys był taki tragiczny czy to zawodnicy United potrafili tylko grać pod wodzą Fergusona. Najważniejsza w życiu jest motywacja, czytam teraz książkę Eddy Merckx. Kanibal. Książka na razie średnia ale jest dobre zdanie w niej. Marckx na zawsze został amatorem w podejściu do kolarstwa. Ponieważ to pasja do tego sportu pozwalała mu zwyciężać. Zawodnicy United mają sezon bez motywacji i to jest bardzo słaby widok
Za to po niebieskiej stronie Manchesteru jest taki gość który miał wszystkim przyjść na ratunek kiedy okazało się że Rooneya boli brzuch i nie może zrobić 2 od kilku dni. KunAguero, ten mały Argentyńczyk jest chyba zrobiony że szkła. Strzelił bramę i w tym samym czasie złapał delikatną kontuzję,
Jeden z najlepszych wyborów na C kiedy jest zdrowy a kiedy jest zdrowy to człowiek nie wie czy zagra pełne 90 minut. W jego wypadku wydaje się że 45 minut gry już jest sukcesem. Dobrze że żyjemy w takich czasach kiedy nie trzeba czekać na faks i kilka minut po meczu Aguero obwieścił światu że to tylko lekka kontuzja i ma być zdrów jak ryba, ciekawe na ile?
Było też kilka zabawnych momentów w tej kolejce, Adebayor z Paulinho postanowili otworzyć się jak panie na dojazdówkach do miast.
kapitalna jest ta mina Adebayora. Żarcik o spadkowiczu z Premier League
Śmiech przez łzy kibiców Cardiff…
Vincent Tan must be delighted with this colour change.
kibice Evertonu ułożyli nową dźwięczna piosenkę
Steve Gerrard, Gerrard. He slipped on his f*cking arse. He gave it to Demba Ba. Steve Gerrard, Gerrard.
z dźwiękiem i prosto z trybun jest pod tym linkiem
Dziś czekałem na bramkę dla WBA ale nie było mi dane.
Jutro został jeszcze mecz LFC przeciwko Crystal Palace. Pierwszy raz w tym sezonie będę miał okazję się przekonać jak ogląda się mecz Liverpoolu bez Suareza w składzie. Zakładam że nie są to najmilsze doznania, dobrze że karne w Liverpoolu wykonuje Gerrard bo liczę na to że tylko tak uda się pokonać Speroniego jutro.
W tej kolejce Premier League wyklarowało się parę rzeczy, Fulham i Cardiff pożegnały się z nami na przynajmniej jeden sezon. Chelsea praktycznie straciła szansę na mistrzostwo. Arsenal zagra w eliminacjach Champions League a Hull będzie grało w Lidze Europy. Do rozstrzygnięcia zostało „tylko” mistrzostwo i jedno miejsce dla drużyny która spadnie do Championship. Tutaj sprawa może się wyklarować już w środę gdyż remis w meczu Sunderland WBA zapewni tym dwóm ekipom pozostanie w Premier League, 0-0 po nudnej grze?
W tych wszystkich rozstrzygnięciach gdzie jesteśmy my i nasze punkty w Fantasy Premier League? Rooney nie wiadomo czy zagra, Mata zagrał tak że może powędrować na trybuny, Aguero kopnie dwa razy piłkę i zwichnie kostkę. Normalnie Hiob nas nawiedził na koniec sezonu. Którzy zawodnicy oprócz graczy City i LFC będą zmotywowani za tydzień ? Przecież My mamy swoje plany co do tej kolejki a będziemy wyglądali jak ten kibic Fulham
oczywiście nie tak fizycznie, tylko gdzieś głęboko w sobie będzie kryli ten smutek, na twarzach będziemy mieli procentowy uśmieszek. A może będzie to uśmiech radości że sezon się skończył i będzie chwila oddechu?
Właśnie siedzę i knuję o #FPL. szukam drugiego, lepszego Odemwingie #dziwneprzeczucie4ever
garret
5 maja, 2014 at 9:50 am
A w temacie bogatej ławki mam nadzieję, że nie zagra Rooney, wtedy dostanę punkty Demela. Poza tym dgw37 to distaster, co tu pisać, dla mnie sezon mógł się zakończyć z miesiąc temu.
Milon
5 maja, 2014 at 6:33 am
człowiek taki stary a taki głupi….
sam rzuciłem się na transfery jak szczerbaty na suchary (-12 pkt) i szykuje się rekord sezonu czyli najgorsza kolejka ever chyba że Yaya pociągnie City do mistrzostwa.
na szczęście większość z czołówki naszej ligi wtopiła 😉
GRUWWA
5 maja, 2014 at 8:42 am
jeszcze bardziej sie spłaszczyło mam wrażenie, miejsce na podium będzie bardzo ciężko. Będziesz w niedzielę?
GRUWWA
7 maja, 2014 at 9:54 pm
nie było karnego 😛
garret
5 maja, 2014 at 6:25 am
Szukaj pozytywów. Zobacz ile wolnej kasy masz na transfery w GW38 🙂
GRUWWA
5 maja, 2014 at 8:40 am
Odłożone na zakup Suareza lub Sturidga.