Uma tnie równo.
Krajobraz po bitwie:
Szóstą edycję niszowego turnieju Last Man Standing, równie niszowego Bloga FPL, wygrywa drużyna FC PORTALANNIA kolegi Mateusza Bagińskiego. Teoretycznie Mateuszowi było łatwiej, teoretycznie bo odpalił Free Hita, a Michał bronił pierwsze miejsce hitem za minus 8. I nawet się udało, Silva na C dał 26 punktów, ale Michała – tak jak wielu innych – pogrążył Liverpool. Salah z milionem setek za 2 punkty, TAA za 0, do tego różnica RLC za 3 oczka a na ławce, na pierwszym slocie leżał i pachniał Ritchie z 9 punktami. A Free Hita też trzeba trafić – Mateusz podwoił obronę Chelsea, zebrał punkty Rashforda i Jesusa a opaskę, chyba dość nieoczekiwanie, oddał Bruno. Miejsce trzecie utrzymał Jakub – tym razem cudów nie było, a 45 punktów przejdzie bez echa.
Zwycięzcę tegorocznej edycji LMS proszę o kontakt z Gruwwą celem dogadania koszulki LMS.
Dziękujemy pozostałym uczestnikom turnieju szlifującym poziom i atmosferę LMS.
Pierwszy sezon poza TOP10k. Czas na rewanż!