Home FANTASY PREMIER LEAGUE Manchester City – Chelsea 1-0

Manchester City – Chelsea 1-0

0
0

czasami się zapominam, szczególnie kiedy widzę taką niedzielę jak ta ostatnia. Barca Atletico, City – Chelsea, Legia – Lech a na deser miały być derby Mediolanu.

Właściwie to nie wiem jak do końca miało wyglądać to moje oglądanie tv i tylu spotkań, kiedy w mieszkaniu domowe przedszkole z dwójką chorych dzieci? Chyba przez chwilę żyłem w innym wymiarze albo przeniosłem się na odległą planetę. Z planów ostało się oglądanie na telefonie migawek spotkań. Kiedyś popołudniowe godziny spotkań Premier League były plusem dodatnim , teraz okazują się nie takie fajne.

To co udało mi się zobaczyć z Etihad uświadomiły mi, że Otamendi na ławce, to nie był najlepszy pomysł w tej kolejce. Załozłem że Chelsea będzie gra jak z United ale dużo brakowało do tamtej gry. A staty po meczu niszczą taktykę Conte. Jeżeli Wenger musi odejść , to Conte również może się pakować. Lepiej przegrać 4-0 po otwartej grze, czy lepiej przegrać 1-0 grając anty football?

I możesz się żalić na brak transferów, brak wsparcia ale nie potrafisz zmotywować drużyny do biegania, do walki to jest to tylko i wyłącznie Twoja wina jako trenera. Hazard grający na 9? Kiedy wiadomo od dawna , że ten system się nie sprawdza…i powoduje, że mapa dotknięć piłki Hazarda wygląda w taki sposób

Potrzeba chwili, aby znaleźć bramkę przeciwnika na którą Eden atakował.

Chelsea robi 65 podań na final third i aż 9 podań w polu karnym przeciwnika. Właśnie tak wygląda mapa podań Chelsea w tym spotkaniu.

Aż dziwne, że oddali chociaż jeden strzał w tym spotkaniu. W sumie udało się to 3 razy a xG mówi, że szansa na gola po tych strzałach wyniosła 0,12! 1 strzał z pola karnego. Taktyka na Wigan z FACUP. Chociaż nie , Wigan walczyło o każda piłkę. A jak widać na obrazkach powyżej, chęć walki została gdzieś bardzo daleko.

Tylko głupiec wyjdzie na City grając otwarty piłkę. Ale nie trzeba się otwierać, można tak zwyczajnie, po zapierdalać po boisku. Tak jak zawodnicy w czerwonych koszulkach.

Liverpool FC – Manchester City [TACTICAL ANALYSIS 140118] from Sławek Morawski on Vimeo.

A jak to wyglądało po stronie City? Jakoś nie widać braku takich zawodników jak Jesus, Sterling czy Fernadinho. Tak jakby założenia taktyczne były tak perfekcyjne, że strata dwóch czy trzech podstawowych zawodników, nie miała takiego wielkiego znaczenia dla gry drużyny. Raczej zastanawiamy się, jak wyglądała gra City bez Sane czy Berdnadro. A najważniejsze w tym wszystkim jest serce drużyny, czyli duet KdB i David Silva.

Gdyby ktoś nie widział to jest numer 17 oraz 21. Chociaż w tym spotkaniu to Gundogan wziął na siebie ciężar gry. To on miał najwięcej podań bo aż 174. Te czerwone strzałki to niecelne podania

Jak zobaczycie na gifie poniżej, to jego podanie , na wolne pole do Aguero stworzyło sytuację bramkową dla City.

Poza tym nudy. tylko podania i podania…łącznie 902 celne podania w jednym spotkaniu. To jest rekord Premier League od czasu kiedy takie rzeczy rejestruje OPTA. Te czarne strzałki, które zlały się w jedną masę pokazują właśnie celne podania City z tego spotkania.

To nie są podania dla samego nabijania statystyk,sztuka dla sztuki. To zawsze ma przynieść efekt w postaci bramki. Zdobywanie kolejnych metrów boiska, rozbijanie formacji przeciwników. Takie ładnie zdanie znajdziecie na stronie spielverlagerung.com

Guardiola’s idea of football is not only about establishing possession just in order to secure the ball and avoid any threat to their defence. City are determined to break down an opponent tactically and mentally, meaning they want to take away any hope that the opponents are able to create promising goal-scoring opportunities while also figuring out the weak spots.

13 strzałów City i tylko jeden Aguero. Trochę mało jak na napastnika drużyny z taką przewagą na boisku. Widać, że walczy aby odebrać piłkę ale kiedy piłka w końcu trafia do zawodników City, jego nie ma na posterunku. Za City, trzy ciężkie spotkania , w których taka gra w jego wykonaniu była niezbędna aby zrobić 3 wygrane , w dodatku bez straty bramki. Teraz ze Stoke, powinno to wyglądać trochę inaczej. Więcej luzu w poczynaniach defensywnych = więcej bramek i więcej punktów w FPL.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *