Home FANTASY PREMIER LEAGUE Ławka i Bench Boost

Ławka i Bench Boost

0
0

Konsekwencje wprowadzenia 5 zmian

Zwiększenie limitu zmian to mała rewolucja w FPL, być może większa niż powszechna dzika karta na czas mundialu.

Kwestię porównania z Serie A gdzie od dłuższego czasu funkcjonuje 5 zmian czytelnie rozpisał już kolega Nazar tutaj, polecam jeżeli ktoś jeszcze go nie obserwuje. Esencją analizy jest około dwukrotny wzrost zmian zawodników z pozycji: boczny obrońca, środkowy pomocnik, stoper (na tej pozycji startujemy jednak z najniższego pułapu). Znacznie wzrasta też liczba zmian napastników, o 70%.

5 zmian poza skróceniem czasu gry zawodników podstawowego składu, oznacza też zwiększoną aktywność rezerwowych. Przekłada się to na minimalizację sytuacji w której przysłowiowy Salah, czy Haaland zaczynając na ławce w ogóle nie pojawiają się na boisku. Znając pozytywne ego najlepszych zawodników tym trudniej będzie trenerom wytłumaczyć czemu gwiazda drużyny nie dostała chociaż 15-20 minut w końcówce. Podobnie sprawa wygląda z bocznymi obrońcami (wahadłowymi), jeżeli nie rozpoczną meczu w podstawowym składzie, ryzyko wejścia z ławki jest wysokie. Według mnie logiczną konsekwencją takich ruchów jest zabicie ławki w FPL i idei rotacji. W czasach największego spiętrzenia pandemicznego cała grająca ławka była podstawą, w obecnej sytuacji jeden grający zawodnik na ławce powinien pokryć większą część sytuacji w sezonie, a dwóch to już luksus. Przydatni będą głównie w sytuacjach rotacji na środku obrony i kontuzji na ostatnią chwilę.

O ile w obronie i pomocy z postępem presezonu znajdziemy zawodników wyjściowych jedenastek za odpowiednio 4.0 i 4.5, to dużym problemem będzie atak. Filtrując ceny poniżej 6.0 mamy:
– Broję, który kisi się jeszcze w Chelsea
– Kieffer Moore’a z Wisienek
– wesoły tercet Crystal Palace Edouard/Mateta/Benteke

Posiadanie grającego napastnika na ławce z perspektywy startu sezonu będzie więc luksusem, nie mówiąc o doinwestowaniu innych pozycji. Pojawia się więc pytanie gdzie upchnąć Bench Boosta? Z doświadczenia poprzednich lat wiadomo już, że ciułanie BB transferami, lub granie karty pod niego to karkołomne zajęcie, które nie zawsze wynagradza włożony trud, a raczej powoduje przegapienie ważnych zmian w szablonie.

Bench Boost na start sezonu

Rozwiązanie, które w większości wypaliło rok temu, w tym sezonie kusi mocniej. Dzięki dodatkowej dzikiej karcie na czas mundialu, jest większa swoboda zagrania pierwszego dzikusa. Znaczne roszady w kalendarzu występują koło GW8, czyli w połowie drogi do masowej dzikiej karty po GW16. Odpalenie dzikiej karty później niż GW10 zaczyna mijać się z celem. Z doświadczenia pamiętam też jak dużą pułapką są chipy używane podczas przerwy na reprezentację, która jest resetem formy zawodników. Dlaczego więc nie ruszyć all-in?

Dlaczego nie warto ryzykować:
– zdrowie psychiczne, walka od startu z potencjalnie ultra-mocnym i monotonnym szablonem będzie ciężka
– prawdopodobna rezygnacja z jednej opcji premium, lub BB z ławką o niewiele ponad minimalnej wartości
– rozbicie funduszy na całą piętnastkę wybrańców ogranicza zawodników TOP-6 w ekipie, a wszyscy oni mają korzystny lub neutralny układ kalendarza
– brak oficjalnych spotkań to chaos w jedenastkach i problem z doborem graczy tanich, a z pewnym placem
– grając szybką dziką kartę kusi odpuszczenie popularnych opcji z Arsenalu i Chelsea, być może też City, co może skończyć się szybkim wykolejeniem z gry
– tracimy miraż dodatkowych 4×2 spotkań na ławce w sytuacji masowego, korzystnego DGW

Dlaczego warto ryzykować:
– każdego czeka układanie BB, lub zmarnowanie go. Odpalając go w GW1 lub GW2 jesteśmy do przodu o kilka transferów, a dziką kartę i tak wielu graczy uruchamia w GW3-5 po ewentualnym słabym starcie
– sezon jest tak napięty, że ryzyko nietrafienia grających zawodników w GW1 nie będzie skrajnie odbiegało od dalszej części sezonu, w drużynach pucharowych może być nawet łatwiej wytypować wyjściowe zestawienie
– Ben Crellin przewiduje powrót do tradycji i tylko 3 DGW: 29,34,37, z czego jeden będzie typowo mały wynikający z finału pucharu ligi
– 4x 2mecze na BB to fatamorgana, lub poważne hitowanie

Kalendarz GW1 i GW2

No dobra teoria teorią, a gdzie wcisnąć te tańsze opcje pod BB. W tym miejscu okazuje się, że to mocno karkołomne zadanie

GW1:
CRY-ARS, czyli typowa pułapka Crystal Palace na swoim stadionie. Obrona Arsenalu ma wątpliwą przydatność, zaczynają kusić opcje typu Zaha, ale na horyzoncie GW2 wyjazd na Liverpool
FUL-LIV, tu bez zmian względem szablonu, potrojenie LIV
BOU-AVL, można zaryzykować z The Villans w każdej formacji, szkoda że to mecz wyjazdowy
LEE-WOL, podobnie z szablonem Twittera, czyli do rozważenia tanie opcje z Wilków, niestety mając w pamięci złą końcówkę sezonu 21/22
NEW-NFO, tutaj widzę największy magnes z podwojeniem lub nawet potrojeniem Srok
TOT-SOU, teoretyczny potencjał na potrojenie Spurs zweryfikuje presezon
EVE-CHE, tak jak pierwszy mecz całego sezonu, pachnie pułapką
LEI-BRE, Lisy są dla mnie drugim największym magnesem. Pszczoły bez Eriksena mogą wrócić do bezpłodności w formacji ofensywnej, a Vardy znowu wyjaśni szablon już na starcie
MUN-BHA, na obronę Manchesteru nie ma co się nabierać, ale już średnia półka cenowa w pomocy i ataku może kusić, jeżeli presezon ułoży się dobrze
WHU-MCI, największa wada całego chytrego planu. Brak masowego Haalanda i Cancelo może skończyć się zjazdem do boksów już po pierwszym GW

Co da się sklecić pod kątem BB? Przykładowe zestawienie:

szybkie wnioski:
– w GW1 występuje duży problem z bramkarzami za 4.5, największe szanse na CS w tej cenie ma Leeds, co źle wróży. Dlatego żeby BB był efektywny, trzeba wydać 10.0 na duet bramkarski
– w ataku Vardy może być ciekawą różnicą i próbą ratowania się przed szablonem Kane/Haaland
– schodząc z Vardiego na poziom 7.0-7.5 można ulepszyć pomoc i zamiast Elangi zmieścić pomocnika 6.5-7.0
– obrona nie wygląda źle, da się zmieścić obrońców Liverpoolu i sensowne rozwiązania w przedziale 5.0-4.5 (w puli jeszcze np. Castange, Pereira, Jonny, Trippier itd.)
Powyższy składzik na GW2 wygląda tak:
DDG, Rashford: BRE(A)
Cash, Coutinho: EVE(H)
TAA, Robertson, Salah: CRY(H)
Wilson: BHA(A)
Jimenez, Neto: FUL(H)
Vardy: ARS(A)
ławka Schmeichel, Schar, Doherty, Elanga

Nie jest tragicznie, choć duże zagrożenie dla takiego bytu stanowi mecz Manchesteru City z Bournemouth.

Powyższy skład prowokuje kartę po GW2, ze względu m.in. na spotkania MUN-LIV, TOT-WOL i NEW-MCI

Czy ma to wszystko ma sens?

Na razie nie udało mi się przekonać samego siebie, ale jestem na dobrej drodze. Kluczowe w zbilansowaniu takiego składu jest znalezienie sensownego napastnika za 5.0-5.5, który zwolni kasę na zabezpieczającą inwestycję w slot Kane/Haaland zamiast Vardiego, lub na znaczne wzmocnienie pomocy jakąś perełką. Idealnym scenariuszem byłoby wyłonienie tegorocznego Tsimikasa, czyli budżetowego rozwiązania z TOP6 z pewnym placem na 2 pierwsze mecze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *