Home FANTASY PREMIER LEAGUE Kto za Tsimikasa?

Kto za Tsimikasa?

0
0

Czyli problemy pierwszego świata.

Zakładam, że na zastępcę sympatycznego greka mamy budżet do 4.1. Na wstępie zaznaczę, że wywalanie Tsimikasa już teraz nie jest obowiązkiem, jeżeli ktoś ma ważniejsze problemy to nie zdziwię się jak zobaczymy go od pierwszej minuty z Chelsea, żeby nie ryzykować zdrowiem (dowołaniem do kadry) Robertsona. Cena po przekroczeniu magicznego 4.2 wciąż ma niewielką tendencję wzrostową.

Wesoła ekipa z Norwich

Przed sezonem pisałem, że Norwich żeby się utrzymać z takim składem, musi zacząć grać jak Burnley. Ambicje na razie zmierzają w zupełnie inną stronę, ale trzeba pamiętać że najtrudniejsze mają już za sobą, gorzej nie będzie, a dwaj najbliżsi przeciwnicy wyglądali w GW2 jak papierowe tygrysy.

Andrew Omobamidele – gwiazda presezonu miała pecha zdrowotnego i chyba szansa uciekła. Hanley i Gibson nie są do wygryzienia.

Bali Mumba – zaliczył awaryjne minuty, gdy trzeba było złapać niesympatycznego greka (Giannoulisa) na wędkę. Nominalnie jest prawonożny i na jego naturalnej stronie gra Aarons, co zamyka temat.

Brandon Williams – Giannoulis wyłożył mu meczem z MCI czerwony dywan na drodze do jedenastki. W obliczu możliwego pozostania Tellesa w klubie zawinął manatki i chyba dobrze wybrał. Williams gry zastępował Shawa wstydu nie przynosił, ale widać było że bardziej przydaje się ofensywie niż zabezpieczaniu tyłów. Kalendarz LEI-ars-WAT-eve-bur-BHA. Jeżeli ktoś nie potrzebuje gracza na już i może sobie pozwolić, żeby Williams nie od razu miał wyjściowy skład, to jest to rozsądne rozwiązanie na grający w przyszłości slot, bez dużych nadziei na rozbijanie banku.

Daniel Amartey

Wyciągnął maksa z początku sezonu, bo CS z Wolves był przypadkowy. Nadzieją obywatela Ghany jest Söyüncü, który utrzymuje „formę” z Euro. W dwóch pierwszych kolejkach Amartey nabił:
– 33% wygranych pojedynków główkowych
– 66% udanych wślizgów
– 8 CBI
– 2 błędy prowadzące do strzału (najwięcej z obrońców)
– nie udzielił się w ofensywie, nawet przy sfg

Nawet jeżeli jeszcze z Norwich zagra, szybko powinien stać się czwartym wyborem (piątym po powrocie Fofany). Kompleksowo licząc dwa GW, kandydat do najgorszego obrońcy w lidze.

Shane Duffy

Podczas gdy Dunk szpanuje ceną, Burn wzrostem na boku obrony, a Webster pewnym składem, w Brighton objawił się On. Duffy. Człowiek nasz, z ludu. Król tradycyjnego wesela, pomocny szwagier, gość który wakacje spędza na RODOS. Szef potrojonej obrony Brighton. Lubi zimną Taterkę, ale nie pogardzi ciepłym Argusem. Wieść niesie, że jeden z redaktorów Bloga ma jego plakat nad łóżkiem.

Statystyki GW1-2:
– 69% wygranych pojedynków główkowych
– 100% udanych wślizgów
– 13 CBI
– 4 strzały głową po sfg

Na spokojnie trzeba powiedzieć, że wygląda to dobrze, a Veltman może mieć problem z powrotem do jedenastki, możliwe że izolacja zawaliła mu spokój w robocie. Duffy ma potencjał na bycie następcą Dawsona z poprzedniego sezonu, który lekceważony wywalczył miejsce w składzie. Jeżeli liczba uderzeń po sfg utrzyma się, Duffy może być nawet w jakimś stopniu odporny na kalendarz. A ten wygląda następująco: EVE-bre-LEI-cry-ARS-nor. Widziałem gorsze zestawienia, pytanie czy chcemy podwajać Brighton, którego obrona miała furę szczęścia z Watfordem w końcówce. Duffy pod kątem pewności składu przeskoczył z końca stawki na pozycję rotacji, ale daleko do stwierdzenia że jest pewną obietnicą minut.

Valentino Livramento

Brzmi dźwięcznie, ale zamiast być postacią włoskiej powieści romantycznej anglik wolał być bohaterem starcia z United.

Statystyki GW1-2:
– 60% wygranych pojedynków główkowych
– 71% udanych wślizgów
– 13 CBI
– 1 strzał
– 1 kontakt w polu karnym przeciwnika
– 5 dośrodkowań

Wygląda na to, że wygryzł (być może czasowo) KWP z prawej obrony. Były zawodnik Spurs zmieniał lewego obrońcę. Święci zagrali na razie jeden słaby mecz i jeden wybitny jak na możliwości kadry. Nawet jeżeli będą grali w kratkę, to obrońca Southampton wciąż brzmi lepiej niż obrońca Norwich, przynajmniej 1 punkt powinien być inkasowany co kolejkę. Duża zaleta to GW3, gdzie w przeciwieństwie do kontrkandydatów, może dać CS z Newcastle, jeżeli potrzebujemy go w pierwszym składzie. Potem jest trudniej: WHU-mci-WOL-che-LEE, by od GW9 złapać pozytywną falę. Jako wybór na zapychacza ławki wygląda dobrze i ma być może największą pewność składu z obrońców do 4.1 (Williams jest jeszcze niewiadomą).

Ki –Jana Hoever

Zastępca Semedo, do rozpatrzenia w przypadku kontuzji byłego zawodnika Barcelony, bo wstydu w GW1 nie przyniósł:
– 100% wygranych pojedynków główkowych (bo 1/1)
– 80% udanych wślizgów
– 5 CBI
– szansa stworzona
– 2 kontakty w polu karnym przeciwnika
– 3 dośrodkowania (1 udane)

Ben Johnson

Przy pełnym składzie trzeci wybór na lewej obronie i drugi/trzeci na prawej. Wystąpi 2-3 razy od pierwszej minuty przy dużym natężeniu spotkań, ale miejsca nie utrzyma. Nabije minuty w Lidze Europy, ale to średnio pomocne w FPL. Poza tym, żyjemy w czasach gdzie 3 sloty na WHU to mało.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *