Kapitan DGW22

Podwajamy?

Przed nami DGW22. Na ten moment dwa spotkania rozegrać mają m.in. United, Chelsea i Tottenham. Na ten moment, ponieważ pandemiczna rzeczywistość zmienia się na tyle dynamicznie, że nie możemy być pewni, czy nagle nie dostaniemy komunikatu o odwołaniu któregoś meczu (przykrym przykładem powyższego może być chociażby fakt, że w gronie drużyn z dwoma spotkaniami jeszcze niedawno było Leicester). Mimo to, kapitana szukałbym  przede wszystkim wśród drużyn ,które mają przed sobą dwa mecze. Zachęca do tego również nieobecność Salaha i fakt, że City gra tylko raz i to przeciwko Chelsea.

Kane – jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to Anglika czekają derby z Arsenalem na Tottenham Hotspur Stadium oraz wyjazd do Leicester. Przeciwko Kanonierom Książę grał 16 razy, trafiając do siatki 11 i notując 3 asysty. Bilans z Lisami jeszcze bardziej imponujący – mecze i asysty się zgadzają, ale bramek o 6 więcej. Choć Harry w tym sezonie nie zachwyca (zaliczył raptem jedną dwucyfrówkę), to można mieć nadzieję, że stawka spotkań okaże się dla niego na tyle motywująca, że jeszcze bardziej wyśrubuje swoje statystyki. Szukając niszowej opaski zainteresować można się Lucasem, który pod nieobecność Sona powinien mieć nieco pewniejszy skład.

Świecąc się na żółto Ronaldo wczoraj ponoć trenował i zdaniem Rangnicka powinien być gotowy na jutrzejszy mecz z Aston Villą, choć decydująca ma się okazać tu dzisiejsza sesja treningowa. Gdybyśmy się na niego decydowali niepokój związany z restem lub ograniczonymi minutami pewnie by pozostawał. Biorąc pod uwagę bardzo przeciętną grę Czerwonych Diabłów i huśtawkę punktową Ronaldo towarzyszyłby on nam pewnie i bez niepewności związanych ze stanem zdrowia. Mimo to, Ronaldo mający przed sobą DGW to opcja obok której ciężko byłoby przejść obojętnie.

Chelsea ma przed sobą arcytrudny wyjazd do Manchesteru na mecz z City i potencjalnie sporo łatwiejszy do Brighton. Problemem jest brak oczywistego lidera. Pomimo serii słabszych punktowo występów można rozważyć Mounta. Dla szukających odrobiny szaleństwa ciekawym pomysłem mogłaby być arcyróżnica w postaci Pulisicia (posiadanie raptem 1.1%). Szkoda, że tak a nie inaczej wygląda sytuacja Lukaku, bo po ogłoszeniu jego przejścia do The Blues wydawał się on być jednym z najpoważniejszych kandydatów  do opaski na tego typu kolejki.

Za nami wielkie kluby zmagające się z  większymi lub mniejszymi problemami, przed nami klub, który choć mniejszy, z pewnością nie powinien mieć problemu ze wskazaniem swojego lidera. Watford i Emmanuel Dennis mają zmierzyć się w tej kolejce z Newcastle i Burnley. Nigeryjczyk z 92 pkt. jest drugim najlepszym napastnikiem FPL-a, wyprzedzając w tej klasyfikacji zdecydowanie Kane’a i Lukaku i nieco mniej zdecydowanie Ronaldo. Jeżeli stać nas na to, by schować na chwilę do kieszeni przywiązanie do wielkich nazwisk i dać opaskę gościowi w formie, to wydaje się on być jedną z najlepszych opcji.

Podwajać oczywiście nie trzeba i zamiast tego możemy uznać, że niektórym zawodnikom do wykręcenia dobrego wyniku w zupełności wystarczy jedna kolejka. Wówczas nie należy zapominać o Jocie, Bowenie, Antonio, Maddisonie i zawodnikach City.

Powodzenia, zielonych strzałek i oby więcej spotkań już nie tylko w tej kolejce, ale i w ogóle z powodu COVID-u przekładać nie trzeba było.