Hot or Not?

0
0

Co za odkrycie FPL jest wkurwiające ale też niesamowite.

Brighton wygrywa 6-0 a my uzbrojeni w popularnych pomocników czekamy na punkty… Mitoma i Mac Allister zaczynają na ławce a March schodzi przed godziną gry z blankiem, kurtyna.
Dublet zaliczają Gross, Undav i Welbeck, a z asystami wjeżdża młody Peruwiańczyk Enciso.
Jedyne z czego możemy się cieszyć przez łzy to czyste konto obrony i asysta Estupiniana. Widziałem składy z trzema szablonowymi pomocnikami Mew, 3×1 jak na razie i mecz z MU w tygodniu, pewnie będzie 0-0.
Ten mecz był iskrą, która spowodowała pożar w mojej głowie i rozpoczęła ten tekst.
W zasadzie już tam byłem z Salahem na kapitanie z Bournemouth przy 9-0 🙂
Chciałbym zobaczyć kogoś z Welbeckiem w składzie jak drze jape.

Dzień później okazało się że, Ederson i Trippier już nigdy nie skończą meczu z czystym kontem a Grealish znowu jest fajnym chłopakiem, który robi wiatr ewentualnie z asystami drugiego stopnia. Isak jest Robinem a Batmanem okazał się zazwyczaj szklany Wilson.

Czy to koniec szablonu? Zdecydowani nie. Steele, TAA, Rashford, Salah, Haaland i… Solanke regularnie punktują i mają się dobrze w naszych składach. Bruno się odblokował jak go w większości sprzedaliśmy. Portugalski Terminator bez nogi o kulach, gra za dwa dni w pierwszym składzie jak by nic się nie stało.
Czuję sie jak w symulacji, wybrałem sobie funkcją trygonometryczną skład sprawdzając xG, xA i xChwdfpl, lub zapytałem chat GPT.

Mam wrażenie, że kiedyś mieliśmy bardziej „swoje” drużyny. Za czym idzie więcej radości z gry. Nie tylko w tym sezonie wybieramy z kilku strategii i różnimy się dwoma – trzema zawodnikami. W tym roku dodatkowo kapitan w większości jest znany długo przed kolejką, jeżeli zdecydujesz się na ryzyko to mecz City staje się cierpieniem, nikt nie chcę już tego na dłuższą metę przeżywać.
Owszem cieszyłem się z gola Watkinsa jak szalony w doliczonym czasie gry mając go na kapitanie, chwile później już tylko patrzyłem jak Norweg strzela dublet i miażdży moje naiwne OR.

Żeby było ciekawiej to kłody pod nogi wrzucają nam sami organizatorzy gry. Gol Marcha i asysta Isaka, na co to komu? Na chłodno można to oczywiście wytłumaczyć regulaminem gry, ale to jest zupełnie nieintuicyjne i śmierdzi na kilometr. Czy odniechcewa się grania? Jasne że tak, ale szybko przejdzie aż do następnego oplucia.

Posypuję też głowę popiołem, jestem zmęczony FPL jakoś od końca stycznia, tłumacze sobie to brakiem czasu na układanie składu i strategii ale to przecież moje lenistwo. Odkładałem na nie wiadomo kiedy wszystkie chipy a na koniec gram je na siłę i zdążyłem spierdolić FH i WC, zobaczymy czy BB się chociaż trochę obroni. Za chwilę gra Iversen ostatni, który może uratować tego chipa, nie mam jednak dużych oczekiwań. Mini ligi już dawno przegrane, przez co jestem bez większej motywacji.
Pan maruda i niszczyciel dobrej zabawy pisze sobie farmazony. To niestety po części prawda, nie zamierzam tego ukrywać, złapałem się na tym, że jak sprawdzam kto strzelił bramkę to sam do siebie pesymistycznie mówię „na pewno Toney, na pewno Kane” i wywołuje to bo zwykle się sprawdza.

Zostały 4 kolejki, jedziemy na oparach jak Afgańczyk w polu maku, tylko trzeba uważać żeby nie wdepnąć na radziecką minę. Trochę strach bardzo ryzykować przez kolejne DGW, nikt nie będzie rezygnował z Brighton i dalej będziemy się zastanawiać kto na ławkę z Japońsko – Argentyńsko – marcowej opcji. Oba Manchestery pod korek, jak najbardziej i oczywiście niedługo wchodzimy w 3x Newcastle czyli Isak, Wilson, nieszczęsny Trippier i alternatywnie Schar, Botman czy Murphy.

Przypominam że w naszym hobby piękne są tylko chwile, trzeba o tym pamiętać, nie zawsze nasi będą punktować, to oczywiste ale ja o tym zapominam po serii czerwonych strzałek. Bardziej pamiętam porażki niż zwycięstwa. Zamiast przypominać sobie o tym że np. trafiłem TC na Rashfordzie. To będę rozpamiętywał niestrzelony rzut karny Saki. Taka natura „gracza” FPL.

Czym jest TT dla FPL? Klątwą i błogosławieństwem, czarnym i białym, Tatrą i Budweiserem… Świetnym miejscem do kontaktu z innymi graczami ale też zalewem zbyt dużej ilości informacji. Overthinking mnie dopada zbyt często. Przewidywane składy, informacje na konferencjach, procent posiadania, przewidywania bukmacherów na bramkę/czyste konto i to jebane team value przez które robimy za wcześnie transfery. Można sobie powtarzać co sezon, żeby już tam nie zaglądać co kolejkę. Dobra dość już bo zanudzam, kolejny raz te same porady i popełniane te same błędy. Może dla odmiany posłucham samego siebie.

Wniosek jest jeden, lubię to całe gówno od lat i nic na to nie poradzę. Lubię zielone strzałki i trafionego kapitana, lubię wygrywać H2H i awansować w lidze, lubię słuchać podcastów i czytać o FPL. Lubię memy i reakcje społeczności, lubię mecze, skróty i planowanie. I w sumie dlatego że nie zawsze jest kolorowo i łatwo… to mocniej wciąga, następny sezon to już na pewno będzie TEN sezon 😉
Porady w podcastach i tekstach traktuję raczej z ciekawością, nie kupuję zawodników bo ktoś ich poleca. Jeżeli waham się między kilkoma opcjami to chętnie poznam argumenty innych.
Może ktoś widzi lepszą drogę naprawy składu od Ciebie, warto zapytać, przecież mamy swój rozum.
Brzmi banalnie ale czasem zdarzają się różne odpały.

A po co mi konto na TT? Dla atencji oczywiście, tych pięknych serduszek i… Chuja po prostu moi znajomi mają w dupie, że mój kapitan kończy mecz z dwucyfrówką albo mam typa na ławce co właśnie ustrzelił dublet. Jestem w tym sam i przynajmniej mogą się w jakiś sposób wygadać i pośmiać. Zdaję sobie sprawę że mało was interesuje mój skład co kolejkę, chyba że gramy zaraz H2H albo w tym samym momencie układamy dziką kartę. Dlatego już rzadko wrzucam takie rzeczy, skupiam się na innych, śmieszniejszych lub bardziej pomocnych przed deadlinem, np. kogo nie brać bo właśnie go kupiłem 😉

Wracam do tytułu i rozwijam pytanie: czy FPL na tę chwilę jest Hot or not? U mnie trwa epoka lodowcowa i od czasu do czasu tylko zapalę ognisko żeby ogrzać chęci dogrania sezonu.
Mimo to czekam już na nowy sezon, sezon nr 13, na pewno będzie szczęśliwy 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *