Home FANTASY PREMIER LEAGUE Hity i kity GW37

Hity i kity GW37

0
0

Kapitanów trzech

Wielka debata Kane/Salah/Bruno zakończona spektakularnym remisem. Po Twitterze krąży masa reakcji ludzi, którzy utknęli w tym samym miejscu OR od kilku tygodni z minimalnymi spadkami czy awansami. Składy w około są wiec takie same, a do porządnego awansu trzeba trafić wszystkie swoje różnice.

Jedenastka GW37:

Kiko Casilla – bez rytmu meczowego zatrzymał Southampton z poziomu xGA 1.31. 3 strzały obronione, w tym dwusetka Che Adamsa. Posiadacze Dallasa wysyłają do Hiszpana kwiaty i bombonierki.

Antonio Rudiger – uczciwe podejście do FPL: albo robi punkty, albo nie wychodzi na boisko, żeby weszły posiłki z ławki. Na coś z przodu zanosiło się od kiedy zaczął strzelać groźnie z daleka, ale to stary dobry powrót do główek przyniósł efekty (pierwszy strzał głową w ostatnich 6 meczach).

Nathaniel Philips – można szukać perfekcjonizmu z Trentem, można też za 4.1 mieć drugi zwrot w ofensywie w ostatnich 3 GW. 3 strzały z pola karnego przeciwko zwykle kontrolującym przestrzeń przy sfg duecie Tarkowski-Mee. Punkty Philipsa i ostatnio Alissona udowadniają, że strata VVD to też luka w ofensywie, na skuteczność towarzyszącą sfg trzeba było czekać do końcówki sezonu.

Andrew Robertson- na koniec sezonu wracamy do sytuacji, gdzie żeby mieć komfort w spotkaniach The Reds, trzeba mieć i Trenta i Robertsona. 4 szanse strzeleckie stworzone i punkty trafiają na konto Szkota, mimo że Alexander-Arnold miał więcej z gry.

Aaron Cresswell – jak wspominałem ostatnio, punkty były blisko i w końcu statystyka przełożyła się na FPL. Mimo 3 szans stworzonych można czuć niedosyt, bo kolejny raz w tym sezonie obił obramowanie bramki bezpośrednio z wolnego.

Joe Willock – czy miał dużo szans na punkty? Niekoniecznie. Czy przeszkodziło mu to w potwierdzeniu formy? Zupełnie nie. 2 strzały, 2 sytuacje stworzone, maksymalny bonus.

Matheus Pereira – wynik i bilans xG jest mylący, bo WBA rozgrywało bardzo dobre spotkanie, a tradycyjnie i dyrygentem, i solistą był Pereira. 6 strzałów, 3 z pola karnego, ale przede wszystkim przegląd sytuacji przy rzucie rożnym. Czekamy na cenę i klub na przyszły sezon.

Tomas Soucek – zawalił przy pierwszym golu, ale według mnie część winy ponosi Randolph, który powinien kontrolować ustawienie kolegów do obrony rzutu rożnego. Soucek w ogóle miał tam pierwotnie nie stać, dlatego można mieć ograniczone pretensje. Czech oddał 5 strzałów i jeżeli ktoś planuje sentymentalny zakup na GW38, to nie będzie to gonienie punktów.

Ollie Watkins – w tym sezonie przeszedł drogę od rewelacji jednego spotkania, przez napastnika – mema z poziomu Maupaya, do gracza od którego trzeba zaczynać ustawienie 11, bo jest niewrażliwy na kalendarz. W międzyczasie oczywiście podlał wrażenia czerwienią w TGW. Mam do siebie duże pretensje, że w końcówce sezonu nigdy nawet przez moment go nie rozpatrywałem. Z Tottenhamem 6 strzałów, wszystkie z pola karnego. Maszyna. Jeżeli cena będzie poniżej 8.0, to trzeba będzie go chociaż rozpatrzeć na start, szczególnie jeżeli Grealish zostanie.

Patrick Bamford – nie ogarniam typa. Niszczą go Tarkowski i Mee, którzy potem wykładają się na Rodrigo i Liverpoolu. Miał problem z uciułaniem 60 minut. W tym GW nie był idealnie skuteczny, ale zmarnowana sytuacja przerodziła się w fantasy asystę i 12 punktów.

Roberto Firmino – przed GW pojawił się mały hype na niego, a to przecież nie sezon 16/17 czy 17/18. 2 strzały, 3 sytuacje stworzone, ale jednak coś się przestawiło. Na ostatni GW pojawiła mi się myśl o transferze Kane out, Firmino in. Blokuje ją informacja o 2 kontaktach w polu karnym z Burnley. Teraz się udało, ale jak Firmino ma uczestniczyć regularnie przy golach, jeżeli gra bliżej koła środkowego niż bramki przeciwnika:

Antyjedenastka GW37:

Will Norris – jak zobaczyłem go na składach, myślałem że Burnley ogrywa jakiegoś młodzika. Niestety Norris ma 27 lat i nie mam pojęcia co tam robi. Bez obronionego strzału, jedno wykonane piąstkowanie. Jebbison na C w GW38?

Joao Cancelo – jednak kończy sezon jako błazen. Ciekaw jestem ceny Zinchenko na starcie. Za 5.5 byłby ciekawą niszą.

Sergio Reguilon – najlepszy zawodnik West Hamu w środę. Dwoma błędami zapewnił przegraną i bardzo prawdopodobne miejsce Młotów w LE.

Obrona Sheffield – Willock miał tyle miejsca, że mógł pobawić się w przyjęcie, żonglerkę i zakończenie skorpionem.

Bruno Fernandes – najlepszy popularny kapitan z absurdalną asystą i szukaniem pięknej bramki dla uciechy fanów zamiast skuteczności. Strzałów 6, jedna stworzona sytuacja, rekreacja, wakacje nad Bałtykiem.

Odnośnie asysty-widmo z jednej strony rozumiem wieże, że chcą w grze mającej zwiększać zainteresowanie ligą aktywizować zwykłych ustawiaczy dając im czasem łatwe, niezasłużone punkty. Z drugiej zastanawia mnie, czemu nie wprowadzą korekt punktacji, które zwiększyłyby nieznacznie pulę punktów, nie zabijając obecnego balansu i jednocześnie były zgodne z rzeczywistością. Myślę tutaj o punktach za wywalczenie karnego (1 lub 2) zamiast asysty, czy 1 punkcie za asystę drugiego stopnia (ale taką prawdziwą). Marzeniem jest odświeżenie systemu BPS w przystępnej formie.

Mohammed Salah – z Burnley zabawili się wszyscy, tylko nie on. xG 0.89 z 4 strzałów, z czego 2 setki powinny być zamienione na punkty. Z dwóch sytuacji stworzonych też powinno coś się wykluć, ale niestety najlepszą okazję stworzył dla Thiago. Strzały:

Jack Harrison – prawie idealnie anonimowy występ. Strzałów 0, stworzonych sytuacji 0. Jedno udane dośrodkowanie, jeden udany drybling, jeden kontakt w polu karnym przeciwnika. Harrison utonął pod polewą z lukru za poprzedni mecz.

Heatmapa wygląda gorzej niż u przeciętnego bocznego obrońcy:

Heung Min Son – sprawdziłem, grał. 5 kontaktów w polu karnym.

Harry Kane – sprawdziłem, grał. 2 strzały, sytuacja stworzona.

Widzę popularne przekonanie w narodzie, że teraz Lisy pojadą Tottenham. Według mnie nikt nie pojedzie nikogo – obie drużyny mają swoje problemy w końcówce, które zapudrował mecz z beznadziejnymi Wilkami w przypadku Spurs i szczęśliwie wygrany FA Cup w przypadku Leicester. Jakieś punkty mogą wpaść, ale żadna z tych drużyn nie przejawia potencjału na wybuch.

Dominic Calvert-Lewin -3 strzały, 4 punkty z bardzo słabymi defensywami. Oczywiście z Manchesterem City odbije sobie masową wyprzedaż. Z grona napastników rozważanych po TGW DCL okazał się największą pułapką. Myślę, że za bardzo zasugerowaliśmy się obrazem Anglika z pierwszej części sezonu, pozycją Evertonu w tabeli i podejściem, że „zaraz odpali”. Everton ma podstawowy problem, że w drugiej części sezonu niekoniecznie umie grać w piłkę inaczej niż murarką i kontratakiem. Projekt Ancelottiego jest daleki od fazy ukończenia, skoro walcząc o puchary nie są w stanie być chociażby zdecydowanie dominującą stroną w meczach z czerwonymi latarniami formy i tabeli.

Chris Wood – powinien zdjąć czyste konto Liverpoolu, ale 3 strzały w tym jedna setka nie wystarczyły. Gdyby miał pewnie 90 minut, byłby oczywistym wyborem na zakończenie sezonu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *