Home FANTASY PREMIER LEAGUE Grudniowy maraton – start!

Grudniowy maraton – start!

0
0

Za nami już 1/3 kolejek w FPL, nadchodzi śnieżny grudzień. To czas decydujący w kwestii reszty sezonu, bo można szybko nadrobić spore straty, jak i zmarnować całe dotychczasowe knucie, spadając gdzieś w odmęty OR. Kwestia morali może okazać się więc decydująca, gdy przytłoczy nas ilość statystyk, spotkań i wszelkiego rodzaju treści. Rotacje w gratisie od Pepa i Tuchela, kontuzje. Rzadziej wielcy bohaterowie naszych składów. Przynajmniej tak lubię sobie mówić. W końcu kocham Premier League,  fizyczność twittera i oczywiście Fantasy. To dla mnie czas by się jarać futbolem i chłonąć mecze, a nie by zatrzymać się i pomyśleć. Bo ciężko byłoby zachować spokój pamiętając, że nadal nie mam w składzie Jamesa, Joty, Tottenhamu i przechuja Vardy’ego. A za oknem ciemno przez 24h na dobę. No ale przynajmniej w końcu kupię tego przeklętego Ramsdale’a, który kosztuje już prawie 5 baniek. Na mecz z United. Na Old Trafford. Debiut Rangnicka. Kurwa.

Jednak dosyć już o moim składzie, nie po to kliknęliście linka. Szalony grudzień to dylematy, decyzje 50/50 które decydują o tym, w jakim nastroju wejdziemy w drugą połowę sezonu. Fantasy nie daje oczywiście odpowiedzi, my sami musimy je znaleźć, mając tylko informacje o przeszłości, statystyki, własne doświadczenie, trendy i przede wszystkim czutkę. Na dobrą sprawę nie wiemy nic. Jednak mimo to, muszę odhaczyć kilka swoich wniosków na temat mniej i bardziej szablonowych nazwisk.

-defensywa

Tak jak trendy, w FPL zmienia się również szablonowa formacja. 3-4-3, 3-5-2, 4-4-2 czy 4-3-3. Pomysłów na tt.FPL nigdy nie brakuje. Jednak w okresie grudzień – styczeń najbardziej przemawia do mnie granie na czwórkę z tyłu. Trent, Cancelo i James – to trio ma już chyba każdy, oczywiście poza mną. Jednak w OR nie daje to już praktycznie żadnej przewagi, a na CS-ach City i Chelsea często tracimy. Dlatego polecam dorzucić tu Walkera, ew Diasa, Rudigera lub Alonso. A dlaczego przede wszystkim Kyle? Jedyne zagrożenie rotacji to Zinchenko bez formy, a prawy obrońca City gra wysoko, momentami niemal jak skrzydłowy, co podoba się Łysemu. Punkty z przodu wiszą gdzieś w powietrzu, a z Alonso na LWB, Chelsea może nabijać trochę mniej CS-ów niż dotychczas, więc to nie ich bym podwajał.

-Antonio, Foden, Toney

Nie sprzedajemy. Foden to nadal jeden z najlepszych picków w pomocy, Antonio odstaje cyferkami, ale eye test się zgadza. Do tego fixy Młotów będą za moment jak marzenie. Toney? Kosztuje 6.7, a Brentford ma przed sobą kilka przyjemnych spotkań. Nieco inaczej można traktować Mbeumo, ale głównie przez wkurw, który nie jest najlepszym doradcą w FPL. A gość cały czas jest blisko strzelenia tej bramki. Co jeszcze bardziej irytuje posiadaczy.

-opaska dalej na Salahu

Największym darem Egipcjanina w Liverpoolu jest Bobby Firmino. Ustawianie się, zabieranie uwagi obrońców i zespołowa gra. To wszystko rozwalił Jota, który zaczął grać na dziewiątce pod nieobecność Roberto. O Portugalczyku więcej za chwilę, ale jego pazerność zabiera punkty Mo. Mimo to, grzechem byłoby szukanie innego kapitana, przynajmniej póki inne opcje premium się w końcu nie obudzą. Nie przekonałem Was? Okej, rozumiem. Salah bez dwócyfrówki od 4 spotkań. Jednak bez blanka od GW3, a przy EO wynoszącym jakieś 200%, powtórka z GW9 może skutecznie zabić chęć do dalszej gry. Ja sobie spokojnie poczekam na lepszą formę Lukaku, CR7 czy innego Sona i wtedy zaatakuję.

-zakupy

Zacząłem już trochę zrzędzić, więc zerkam na listę zakupową z okazji black week. Najlepsze przeceny mają w Liverpoolu. Pomocnik za 7.8 grający w napadzie najlepszej ofensywy ligi. Zajebisty kalendarz i niemal pewny skład. Sam jeszcze nie wiem, czy zrobię -4 żeby go ściągnąć, to się dopiero okaże. Z każdą minutą jestem tego nieco bliższy, jako że rywalem Everton. Lucas Digne nie lubi tego. Dalej na liście uroczy duet napastników z Watfordu: King – Dennis. Przed sezonem Szerszenie miały tak dużo strikerów, że aż ciężko było wszystkich zliczyć, ale z tej kupy gnoju wyróżniają się dwie perełki. Od GW16 wszystko tam się zgadza, więc wydają się idealni na trzeci slot ataku przy rotującym 4-4-2. Dla odważnych 4-3-3. Z bólem serca, nieco bardziej polecam Kinga, bo nie dość że być może ma karne, to jeszcze nie jedzie na PNA więc może być warto będzie dołożyć to 0.4. Z nazwisk, których nie wypada nie mieć na Watchliście wspomnę jeszcze o Bowenie, ESR, Bernardo, Jesusie i wszystkich opcjach z United. Może pod trenerem z prawdziwego zdarzenia zaczną grać lepiej niż połączenie Norwich i Watfordu, a to powinno wystarczyć, żeby przy tych fixach brać ich za moment do składów. Na koniec bonus dla prawdziwych twardzieli – Cornet i Wood. Ale jeśli nie jesteście w stanie wyjść w samej koszuli na wichury i śnieżne zamiecie, to nie dla Was te opcje. Sean Dyche nie toleruje pizd w rurkach, czy jak tam mawia sympatyczny szop. Zielonych strzałek!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *