Home FANTASY PREMIER LEAGUE Everton i Big Sam

Everton i Big Sam

0
0

Big Sam nie rzuca słów na wiatr. Zapowiedział wzmocnienie formacji ofensywnych i ciągu kilku tygodni, jego słowa stały się ciałem.

Na stracie obecnego sezonu, rzucał się w oczy brak jakości  Evertonu w formacjach ofensywnych.  Wayne Rooney, nie był już tym samym gościem, który rozstawiał przeciwników po kątach. Nie wyglądał na zawodnika, który może zagrać jako 9 i być wielkim zagrożeniem , dla bramki przeciwnika. Sandro Ramirez czy Niasse ( przed GW24 kupiło go 19k graczy, wtf? ) , zupełnie mnie nie przekonują, od samego początku, kiedy założył niebieską koszulkę. DCL miał dopiero pokazać swoją wartość dla tej drużyny. Bolasie leczył kontuzję, Siggy pojawiał się w nagłówkach. Ach i prawie zapomniałem, był jeszcze taki gość jak Klaassen (zarwałem noc, żeby napisać o jego przejściu do Evertonu! ) To on miał być mózgiem nowego Evertonu na którego budowę Koeman wydał taką nieprzyzwoitą furę kasy, że aż przykro pisać.

Ofensywa zapowiadała się źle przez tragicznie ale obrona , na papierze wyglądała bardzo obiecująco. Pickford , Keane jako upgrade dobrze grającej defensywy Evertonu, to musiało się udać. Okazało się, że to defensywa była gwoździem do trumny Koemana. 28 bramek straconych w Premier League. Dramat w Lidze Europy.

Potrzebne był zmiany, potrzebny był Big Sam. Człowiek, który odmienił los Evertonu. Za jego sprawą, Everton zaczął grać , tak jak zapowiadało się od początku. Bardzo dobrze w obronie i słabo/przeciętnie w ataku. 4 CS w 6 pierwszych spotkaniach, 2 bramki stracone. Z drugiej strony boiska , tylko 7 bramek. Ale nie to było najgorsze. bo mamy 17% skuteczności oraz 50% skuteczności do strzałów. 40 strzałów w 6 meczach, to był najgorszy wynik w Premier League. Druga najgorsza drużyna , Burnley miała 51 strzałów. W tym samym czasie WBA oddało 71 strzałów. To był czas, w którym udało się zarobić duże punkty na Rooneyu, objawił się DCL ale w Premier League takie braki w ofensywie z czasem wychodzą na wierzch. W końcu , przyszły 3 porażki z rzędu. 1 celny strzał z Bournemouth oraz brak celnych strzałów z United i Spurs. Potrzebne był transfery w ofensywie.

Pierwszym transferem był Cenk Tosun. Turecki napastnik zdobył 80 bramek w lidze Tureckiej. W ostatnim sezonie dla Besiktasu, 20 bramek oraz 4 asysty. W tym sezonie, do momentu transferu. 17 spotkań, 12 bramek, 3 asysty, 3 strzały na mecz, 45,5 % skuteczności. 8 bramek w 25 występach dla reprezentacji Turcji. To są liczby, które pozwalają spodziewać się dobrych występów w Premier League. Nic dziwnego, że Big Sam zdecydował się na tego zawodnika. Może nie wygląda ale ten gość podchodzi bardzo analitycznie do piłki. Zawsze mi się wydawało, że jest gościem , który wpierw wypije kilka puszek piwa a później obmyśla taktykę. Autorzy Futbonomia podpowiadają, że dosyć mocno opiera się na zdaniu analityków.

12 lat w Arsenalu, 74 bramki oraz 41 asyst. Walcott w FPL miał 3 udane sezony. Takie w których mogłeś wstawić go do składu i czekać na tuzin punktów. Genialny był ten 2012/2013 w którym zdobył 14 bramek i 13 asyst. Następnie, przyszły kontuzje. Wenger nie potrafił się zdecydować, na jakiej pozycji Walcott będzie grał. W pewnym momencie, wydawał się zawodnikiem idealnym. Pomocnik w FPL, grający na szpicy w Arsenalu. Jednak, nic z tego nie wyszło. Zapomnieliśmy o nim, nie było sensu aby ryzykować dla zawodnika, który jest w rotacji. W tym sezonie, to już totalna klapa. Wenger grał nim tylko w pucharach i na tym możemy się skupić. 5 spotkań w Lidze Europy, 3 bramki i 2 asysty. Gdyby, Big Sam zrobił jedną prostą rzecz i wstawił Theo do składu w Premier League. Dał mu trochę swobody, pozwolił cieszyć się grą. Walcott chyba walczy jeszcze o powołanie do kadry, będzie chciał się pokazać. Jeżeli wszytko zagra, to dostaniemy pomocnika za 7,1 z dużym potencjałem w ofensywie.

Czy te dwa transfery odmienią grę Evertonu? Piłka będzie częściej leciała z kierunku bramki przeciwnika? Wydaje się, że już gorzej być nie może pod tym względem. Naprawdę szkoda, że Seamus i Leighton są poza składem.  Z nimi, gra w ofensywie wyglądałaby zdecydowanie lepiej.

Na jakiej pozycji Big Sam będzie widział Walcotta? Czy to będzie prawa strona , tam gdzie teraz gra Bolasie czy Lennon a może Walcott będzie grał na szpicy, tak jak Wenger go ustawiał?  Walka o jedno miejsce z Tosunem? To nie jest dobry scenariusz dla Nas. Lepsze byłaby prawa strona, z pewnym miejsce od pierwszej minuty. Chociaż, mieliśmy już kilka razy zmiany w 45 minucie. Ten szybko sposób reagowania na sytuację na boisku jest imponujący.  Jak mecz nie wygląda tak jak należy, Big Sam nie czeka 15 minut aby zaliczyć dodatkowy punkt w swojej drużynie fantasy. Tylko zmienia w przerwie,aby odmienić obraz gry.

Nie ma FPL bez kalendarza a ten dla Evertonu będzie nad wyraz łaskawy.

24 25 26 27 28 29 30 31 32
Everton WBA LEI ars CRY wat bur BHA stk MCI

Tak jak na początku sezonu, był tym najsłabszym, to teraz wygląda bardzo obiecująco.  Dwa spotkania w których punkty większe niż wyjście na boisko będą sukcesem.  Tak, nawet to z Arsenalem.  Poczekam na spotkanie z WBA. Przeczytam wnioski, popatrzę na skrót spotkania, zobaczę jaki xG ma Walcott czy Siggy. Podejmę decyzję, kogo wstawić do składu.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *