Arsenal Artety

0
0

Pep junior, czy kolejny Ljungberg?

Brakuje Arsenalu w FPL. W tym sezonie wielu graczy częściej kombinowało jak wcisnąć graczy Norwich, czy Sheffield niż drużyny zaliczanej do TOP6. Posiadanie graczy z Londynu ogranicza się w zasadzie do Aubameyanga (19.2%, choć pewnie około połowy to zombie) i siedzącego u niektórych na 5.slocie pomocy Guendouzim (6.3%). Wszyscy pozostali to unikalne różnice.

Ostatnio w prawie każdej drużynie PL mocno widoczny był efekt nowej miotły, nawet u trenerów tymczasowych. Niechlubnym wyjątkiem był Arsenal. Kadencja Ljungberga na tymczasowym stanowisku przedłużała się, w głowie władz klubu był chyba pomysł, by dociągnąć na nim sezon. Rzeczywistość dla trenera bez doświadczenia okazała się brutalna (może poza spotkaniem z West Hamem, ale i tam przegrywali). Zarząd klubu nie zraził się do młodych trenerów, Arteta dostał kontrakt do 2023 roku.

Wyjściowy skład

Po 3 meczach można już szkicować podstawowy skład wybierany przez Baska. Na środku obrony pewny plac ma Luiz, jego wyjściowi partnerzy zmieniali się w każdym spotkaniu. Przy kontuzji Chambersa zostało dwóch kandydatów: Sokratis i Mustafi. Ten pierwszy dobrym występem z Manchesterem wyszedł na prowadzenie i pewnie je utrzyma, ale spodziewałbym się jeszcze dawania od czasu do czasu szans Mustafiemu.

Na prawej obronie teoretycznie ma stałe miejsce Maitland-Niles (4.6), problem pojawia się we wracającym do zdrowia Bellerinie. Osobiście uważam, że jeżeli AMN utrzyma skład w dłuższej perspektywie, to ze względu na brak ogrania lub odnowienie kontuzji Bellerina. Chłopak fajnie się pokazywał na początku sezonu, ale potem stracił miejsce na rzecz Chambersa, a gdy dostawał szansę w LE był w większości meczów jednym z najsłabszych na boisku.

Na lewej obronie sytuacja jest bardziej skomplikowana, Saka i Kolasinac walczą o jedno miejsce. Biorąc pod uwagę natężenie spotkań wydaje mi się że to Saka jest obecnie bliżej wyjściowej jedenastki, a nie zagrał z Manchesterem przez zmęczenie i postawienie na lepszą grę Kolasinaca w obronie.

Środek pomocy tworzyli za kadencji Artety Torreira, Xhaka i Guendouzi, ten ostatni zagrał tylko z Chelsea.

Özil, Aubameyang, Lacazette – to na ten moment pewniacy przedniej formacji. Szansę dostali też Nelson i Pepe, ten drugi występem z Manchesterem powinien przynajmniej na jakiś czas wygrać pierwszy plac.

Taktyka

Na rozpiskach ustawienie Arsenalu prezentuje się jako 4-2-3-1, w praktyce wychodzi terminowanie u Pepa i ustawienie jest dużo bardziej skomplikowane. Polecam cały artykuł na TheAthletic: https://theathletic.co.uk/1504125/2020/01/03/michael-cox-mikel-arteta-mesut-ozil-arsenal-tactics/

40% zniżki za abonament

A tutaj streszczę sprawę:

W fazie obronnej taktyka jest najbliższa tej z rozpisek: 4-4-2 (lub 4-2-2-2), gdzie rolę bocznych pomocników pełną Auba i Nelson/Pepe, a na przeciwnika naciskają pressingiem najwyżej Laca i Özil. Zmieniło się też podejście do pressingu – obecnie odpowiada za niego (podobnie jak u Pepa) 8 zawodników z pola, a walka o przejęcie piłki zaczyna się od bramkarza przeciwnika – stąd ostatnio częste błędy w wyprowadzaniu piłki w nieprzygotowanym Manchesterze United.

W fazie ataku robi się szczególnie ciekawie, ustawienie zmienia się w osobliwą formę 2-3-5, które formuje się asymetrycznie względem fazy obronnej.

Foto: theathletic.co.uk/

Ustawienie z Bournemouth:

Foto: medium.com/@kxladin

Mapka z ustawieniem na Bournemouth jest modelowa, było ono powielane w kolejnych spotkaniach. Prawy obrońca (AMN) przechodzi jako dodatkowy defensywny pomocnik, a lewy obrońca biegnie na skrzydło (Saka/Kolasinac). Miejsce z lewej strony zwalnia Auba, który z Ozilem tworzą ustawienie w choinkę pod Lacą. Prawy pomocnik zostaje na swoim miejscu (Nelson), lub wybiega jeszcze wyżej na skrzydło (Pepe).

Arsenal zdążył już zdobyć 2 bramki z rzutów rożnych – obie w identycznym schemacie, tj. zagranie na krótki słupek, przedłużenie główką do środka, które natrafia na strzelającego zawodnika Arsenalu (Auba z Chelsea, Sokratis z Manchesterem). Skuteczność tego zagrania pewnie się szybko wyczerpie, ale opanowanie tej taktyki przy minimalnej liczbie treningów oznacza, że Arteta ze sztabem na poważnie podchodzą do rozgrywania sfg i wypracują warianty zaskakujące przeciwnika.

Statystyki wyjściowego składu

Bernd Leno 5.0 – tego co widziałem z Chelsea już nie odzobaczę, trzeba jednak przyznać że zrehabilitował się z Manchesterem. Ma mniej pracy niż wcześniej, 2-4 obronione strzały na mecz.

Bukayo Saka 4.5 – jest to jakaś opcja na 5. slot pomocy, ale na razie bardziej do obserwacji. Problemem jest brak 100% potwierdzonej pewności składu i jak na razie brak liczb w ofensywie (jeden tylko strzał) pomimo wysokiego ustawienia w ataku. Z miejsca może stać się must have w sytuacji kontuzji lub odejścia Aubameyanga i przesunięcia Saki wyżej, w LE pokazywał się często jako najlepszy ofensywnych zawodników.

David Luiz 5.7 – nie oszukujmy się, trzeba dużo odwagi (brawury) na taką inwestycję, dlatego opcja bardziej pod draft. Luiz oddawał średnio po jednym strzale na mecz, zagrożenie stwarzał zarówno strzałami ze stojącej piłki i tradycyjnie przy rożnych.

Sokratis 4.9 – tańsza wersja Luiza, tyle że bez strzałów ze stojącej piłki. Jeden bogaty w statystyki występ z Manchesterem, z Bournemouth nie imponował.

Maitland-Niles 4.6 – mimo zagrożenia ze strony Bellerina, jeżeli szukać inwestycji w obronę Arsenalu, to tutaj cena najbardziej przystaje do potencjału. Między innymi dzięki grze częściowo w pomocy mocno uwikłany w statystyki odbiorów piłki, przy czystych kontach i niskich wynikach jest szansa na bonusy. Z przodu niestety brak liczb.

Mesut Özil 7.2 xG 0.11 xA 0.48 – z przyjściem Artety dostał unikalną szansę na wskrzeszenie kariery. Pewny plac, bez kombinowania w ustawieniu, rola podobna do KDB, kluczowy piłkarz w taktyce. Na razie wyglądało to obiecująco tylko w meczu z Bournemouth – 4 kluczowe podania i zablokowany strzał. W dwóch pozostałych spotkaniach wszystko wróciło do normy i nawet łącznie nie dobił do tamtych statystyk. Według mnie na razie co najwyżej do obserwacji, niech zagra chociaż ze dwa dobre mecze z rzędu.

Nicolas Pepe 9.1 xG 0.42 xA 0.31 (wykręcone w 73 minuty(!)) – najpierw 8 minut z ławki, potem 4 minuty z ławki, w końcu dzięki rotacjom pierwszy skład i gracz meczu. Po podejściu do Pepe poznamy charakter Artety – Nicolas nie znajdował się w jego pierwotnych planach, pytanie czy te plany teraz ulegną zmianie. Pepe zrobił co mógł, boję się jednak, że może go czekać podobna kariera jak Mahreza, gdzie taktyka i plan na mecz są nadrzędne przy wyborze składu. Szczególnie, że pomimo dobrego występu został ściągnięty w 61.minucie. Na korzyść Francuza działa dużo mniejsza konkurencja. Na razie opcja może na draft, w FPL do intensywnej obserwacji – szczególnie składu na godzinę przed meczem.

Alexandre Lacazette 9.3 xG 0.58 xA 0.31 – szpica w ustawieniu, w końcu niezmącona pozycja w wyjściowej jedenastce – Lacazette powinien być jedną z najbardziej atrakcyjnych opcji. W praktyce jest nieźle, ale czegoś brakuje. 7 strzałów oddanych, aż 5 z pola karnego, ale tylko 1 celny, do tego takie spotkanie jak z Chelsea gdzie przeszedł obok meczu bez statystyk z przodu. 4 punkty w 3 kolejki, do tego 2 żółte kartki które wskazują na więcej zadań defensywnych niż wcześniej.

Aubameyang 10.8 xG 1.16 xA 0.17 – Auba może nie gra wysoko przez cały mecz, ale przy akcjach ofensywnych jest za Artety tam gdzie trzeba. Najwięcej z drużyny kontaktów z piłką w polu karnym. 8 oddanych strzałów, 7 z pola karnego. Na minus podobnie jak u Lacazetta celność – tylko 2, za to ze 100% konwersją na bramki. Po znikomej liczbie kluczowych podań widać, że to Auba ma kończyć akcje, mało szuka kolegów w polu karnym. Najdroższa, ale niestety jedyna w miarę pewna opcja ofensywna z Arsenalu.

Kalendarz

cry-SHU-che-bur-NEW-EVE: najbliższe mecze zachęcają do ryzyka, ale z każdy z nich jest podchwytliwy. Poza Chelsea pozostałe zespoły ustawią się defensywnie w poszukiwaniu kontr, na które ucząca się nowych ustawień i mająca wolny duet Sokratis – Luiz obrona Arsenalu może być nieprzygotowana. Z drugiej strony podobnie miało być z Manchesterem, gdzie Arteta dobrze odrobił lekcję i pozwalał gościom nabić posiadanie piłki.

Ja poczynania Arsenalu pewnie obejrzę na razie z boku – ze względu na ceny i nabytą przez ostatnie sezony nieufność. Obawiam się też przerostu taktyki nad treścią przy pierwszych poczynaniach Artety, z którego mogą wynikać nieoczekiwane rotacje lub wypadanie zawodników. Jeżeli ktoś nie ma w tym sezonie nic do stracenia, to gonienie zawodnikami Arsenalu ma duży potencjał.

P.S.pisząc tekst zorientowałem się, że w składzie Arsenalu jest jeszcze Ceballos, bez minuty na boisku od GW11. Rozumiem, że to tylko wypożyczenie, ale nie jest to jednak piłkarz o przynajmniej półkę wyżej niż Willock i Nelson? Może jakiś fan Arsenalu rozjaśni mi, czemu tak łatwo go odpuszczono.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *