Początek kolejnego sezonu Fantasy Uefa Champions League to na początku zawsze ta sama rozterka: „Czy warto zaczynać kolejnego Fantasy managera” ?
Czy tym razem znowu dam się skusić mimo, że jego formuła jest mniej atrakcyjna niż FPL ? A do tego rywalizacja jest tutaj mniej zacięta ? Odpowiedź w moim wypadku jest po raz kolejny stety bądź niestety twierdząca 😉 Coś mnie do tego managera mimo notorycznego braku czasu jednak przyciąga 🙂 W tym wpisie postaram się więc pomóc innym niezdecydowanym w szybkim ułożeniu składu na początek rozgrywek.
Na wstępie wspomnę, że nie mając czasu na analizę wszystkich 32 drużyn celowo pominąłem większość drużyn przez bukmacherów skazywanych na pożarcie w grupie. Angielskie zespoły traktuję również mocno po macoszemu bo przecież wszyscy doskonale znamy sytuacje w nich panujące. Natomiast drogich premium zawodników, których wszyscy znają zostawiam głównie Wam pod rozwagę bo przecież tylko kilku uda zmieścić się w składzie, a każdy ma swoich ulubieńców i swoją własną intuicję co do gwiazd 😉
Budżetowi bramkarze:
Vlachodimos (4M) – mający niewielką konkurencję w klubie bramkarz Benfiki, któremu klub mimo starań w letnim okienku nie kupił rywala (ponoć polowali i na Buffona i na Fabiańskiego)
Gulacsi (4.5M) – pewniak w bramce lidera Bundesligi z Lipska
Meret (4.5M) – w lidze pewniak, ale w Napoli mogą rotować bramkarzami jak w ubiegłych latach, więc istnieje ryzyko rotacji
Adan (4.5M) – rezerwowy Atletico może być okazją, jeśli przerwa od gry Oblaka okazałaby się długa
Budżetowi obrońcy:
Orban (4M) – prawdziwa gratka, kapitan RB Lipsk za minimalną cenę
Renan Lodi (4M) – jedyny nominalny lewy obrońca Atletico, a taniej nie byłoby nawet w Biedronce 😉
Budżetowi pomocnicy:
Tousart (4.5M) – prawdziwa promocja z Lyonu, cena minimalna, a podstawowy piłkarz Lyonu potrafi również dać więcej niż te regularne 2 punkty
Sensi (5M) – nowy nabytek Interu ma bardzo duży wkład w fotel lidera dla swojego nowego klubu. W pierwszych 3 kolejkach Serie A już zgromadził 2 gole i 2 asysty – znakomite statystyki jak na środkowego pomocnika
Fabian Ruiz (5.5M) – perspektywiczny Hiszpan z Napoli, który już błysnął na Mistrzostwach Europy U-21, a grywa już w pierwszym składzie dorosłej reprezentacji również nie kosztuje zbyt wiele
Pizzi (6M) – Portugalczyk z Benfiki notuje kosmiczny start sezonu – 8 bramek i 3 asysty w zaledwie 6 meczach robi wielkie wrażenie
Mount (6.5M) – tego pana przedstawiać nie trzeba
Budżetowi napastnicy:
Haland (4.5M) – za tak śmieszną cenę można kupić norweski nastoletni supertalent z Salzburga, który w tym sezonie strzelił już w oficjalnych rozgrywkach dla swojego klubu 14 bramek i zaliczył 5 asyst. A osiągnął to w zaledwie 8 meczach – wręcz nie do uwierzenia !
Abraham (6.5M) – za tak niewygórowaną cenę można nabyć lidera strzelców Premierleague
Drożsi zawodnicy, którzy zwrócili moją uwagę:
Depay (8M) – Lyon szaleje w ofensywie w tym sezonie,a Holender złapał już 4 gole i asystę w 4 meczach. Dodatkowo ostatni cały mecz był oszczędzany na Ligę Mistrzów
Dembele (8M) – „dzięwiatka” Lyonu również szaleje – 5 bramek w 4 meczach
Joao Felix (8M) – napastnik Atletico widniejący w grze jako pomocnik czyli klasyczny OOP. Kupiony za 120 milionów Euro gracz przy tej cenie to w grze kosztuje grosze 😀
Lewandowski (11.5M) – 9 goli w 6 meczach Bayernu w tym sezonie i wszystko jasne
Alex Sandro (5.5M) – jedyny lewy obrońca Juve, brak realnej konkurencji w składzie
Bonucci (5.5M) – kapitan i opoka obrony Starej Damy
Sule (5M) – już w zeszłym sezonie mimo konkurencji ze strony Boatenga i Hummelsa prawie zupełnie nie rotowany stoper Bayernu
Zapata (8.5M) – przy tak mocno ofensywnie ustawionej drużynie jak Atalanta wybór ich najwyżej wysuniętego żądła może okazać się celnym strzałem na początek. 3 bramki w 3 pierwszych kolejkach Serie A
Kalendarz:
Bardzo dobry kalendarz na pierwsze 4 kolejki ma PSG. Z kolei najłatwiejszą grupę z potentatów wydaje się mieć Manchester City – tylko jak tu trafić te wszystkie rotacje Guardioli ? Również podobają mi się pierwsze 2 kolejki dla niszowej i bardzo ofensywnie grającej Atalanty. Od drugiej kolejki można już na maxa ładować się też w Liverpool, gdzie po pierwszym ciężkim meczu w Neapolu już będzie tylko łatwiej. Od drugiej kolejki po wyjeździe do Madrytu równie dobry kalendarz otrzyma również Juventus. Natomiast najbardziej wyrównanymi w całej stawce grupami wydają się być grupy G i H.
Zachęcam do dzielenia się w komentarzach z innymi czytelnikami swoimi spostrzeżeniami i wyszukanymi perełkami bo na pewno jakieś jeszcze przecież znaleźliście 🙂
