Kawaleria Bainesa. Co poszło nie tak: niedz, GW11
Działo się działo, trochę za mało.
Działo się działo, trochę za mało.
Ostatnia kolejka przed dwu tygodniową przerwą na mecze kadry. Dobrze by było pożegnać się z Fantasy Premier League w blasku zielonych strzałek. Liczymy że drużyna bloga po raz kolejny zaliczy występ powyżej średniej.
Po raz jedenasty nasze kosmiczne centrum informacyjne w pełnym 4k ultra HD, wraz z dziesiątkami nowoczesnych komputerów, seksownymi sekretarkami i źle opłacanymi stażystami będzie na bieżąco, aż do soboty, aktualizować najnowsze wieści z szatni i konferencji drużyn EPL.
W poprzedniej kolejce Fantasy Premier League miałem problem aby prawidłowo wybrać kapitana na GW10. Może właśnie dzięki temu zdecydowałem się na transfer Sancheza do składu. Jak już był, to dostał opaskę. Teraz oczywiście chciałbym podtrzymać formę, odpowiedni kapitan jest podstawą aby znowu było na zielono. Tym razem, na GW11 będzie kłopot bogactwa.
Zwariowana ta 10 kolejka Fantasy Premier League. Napastnicy grają piach a i tak ugrywamy ponad 80 pkt. Nie do powtórzenia już chyba w następnych kolejkach. Jak się ułożyła kolejka dla drużyny FantasyPL.pl ?
Za nami połowa rundy eliminacyjnej Pucharu Bloga. Patrząc na liderów tabeli, patrzę równocześnie na jedne z lepszych wyników tej kolejki na świecie.
Każdy gracz fantasy premier league zna to uczucie: starannie wybrany zawodnik, klasa premium, statystyki z górnej półki, drużyna również. I 2 punkty. Co kolejkę.
Kiedy w sobotę zgarniasz grubo ponad średnią kolejki a zielone strzałki świecą przy twojej drużynie to widząc niedziele i 4 zawodników do gry możesz się rozmarzyć. Możesz, jeżeli nie jesteś mną.
Nie ma sprawiedliwości, jest tylko Kun Aguero.
Co by nie było, świąteczna sobota stała i tak pod znakiem Costy. Oddajmy zatem FPL, co było na boiskach, a Wszystkim Świętym to, co ich. Bo jakby nie patrzeć, bywa, że jedno z drugim trudno pogodzić, a żyć trzeba.
Przyszła ta pora aby obwieścić drużynę Fantasypl.pl na 10 kolejkę Fantasy Premier League.
Ani słowa o nim. Bo pewne nazwiska wywołują już odruch wymiotny.
Wiem że wszyscy czekaliście na ten wpis. Każdy z nas szuka tej marchewki. Tak jak pisał Garret w Balansie: FPL to taka gra gdzie warto być krok przed innymi, tak aby przewidzieć idealny skład zanim stanie on się szablonem. Czyli, aby być krok przed przeciwnikiem