Home OCZEKIWANIA Oczekiwania przed GW10

Oczekiwania przed GW10

0
0

10 kolejka. To jest ten moment gdzie łapię się za głowę bo 1/4 sezonu za nami. Kiedy i jak? Aktualne OR definiuje zakres, o który będę się bił do końca sezonu. Teoria mówi, że niemal wszystko jest jeszcze w zasięgu. Gorzej z wyborem właściwej drogi. W pochmurną, październikową środę moja jedenastka utknęła w błocie na rozstaju dróg.

Dwie drogi = dwa wybory. Można gonić punkty kupując Vardiego, Wijnalduma lub Costę albo szukać różnic. Problem równie stary jak FPL, i jak zawsze bez uniwersalnej odpowiedzi. A ta by się przydała bo 10 kolejka wydaje się pełna min i pułapek.

1. Mój kapitan strzela bramkę. Tydzień temu zawiódł Pelle. Paradoksalnie spodziewałem się tego ale wydawał się najbezpieczniejszym i najbardziej logicznym wyborem. W 10 kolejce, gdzie mamy derby Manchestereru, pojedynki Arsenalu z Evertonem, Liverpoolu z Southampton i WHU z Chelsea najbardziej kuszącą opcją opaski wydaje się ta najmniej logiczna. Nie wiem jakie jaja musiałbym sobie wyhodować aby oddać C Berahino (vs Norwich), ale może to czas aby ponownie dać szansę Mahrezowi? Tylko czy aby na pewno zacznie od 1 minuty? Wyborem legionów będzie Vardy – podobnie jak Pelle w GW9 wybór najbezpieczniejszy. Jest forma, gole i mecz u siebie z Crystal Palace. I oby było jak z Pelle. Drugim popularnym i w zasadzie rozsądnym wyborem powinien być Sanchez. Everton dopiero co stracił trzy bramki u siebie. Wyborom bezpiecznym towarzyszą zawsze nieliczni szaleńcy. Skąd wzięła się trzynastka, która oddała triple C Wijnaldumowi tydzień temu? Geniusz? Taktyka? Prekognicja? Nic z tego. To raczej zwykły błąd Matrixa lub wybór na zasadzie ktokolwiek. Warto pamiętać, że aż 5699 menedżerów dało tydzień temu triple C Aguero. 5699 aktywnych graczy postawiło na Aguero, który już wówczas oficjalnie był poza składem Manchesteru City! Tak to wygląda w praktyce. Całe FPL. Ale chciałbym wierzyć, że wśród tej szczęśliwej trzynastki, która zarobiła 75 punktów na Wijnaldumie była chociaż jedna osoba, która oszacowała ryzyko i świadomie postawiła wszystko na jedną kartę.

2. Czyste konta. Aktualnie mamy loterię CS i tylko dwie, trzy drużyny, które realnie mogą dać czyste konto. WBA, Arsenal i chyba ponownie Chelsea. Mourinho znalazł winnego fatalnej gry w defensywie – idę o zakład, że pojedynek z Młotami Hazard rozpocznie ponownie na ławce. Opcją na przyszłe kolejki powinien być jednak Everton oraz Manchester United.

Czuję niepokój. W ubiegłym sezonie bojkotowałem uparcie Sancheza. Bo gonienie punktów, bo cena, bo masowe posiadanie. Powód zawsze się znajdzie. W końcu kiedy zapakował trzy gole Stoke City przełamałem się i odpaliłem transfer. Co było dalej? 2 punkty w następnej kolejce. A potem kontuzja. Teraz idę w zaparte z Vardym – jeżeli Anglik strzeli następnego gola w GW10 to dostanie się do ekskluzywnego klubu: Ruud van Nistelrooy, Alan Shearer, Thierry Henry, Emmanuel Adebayor i Daniel Sturridge – jedynych zawodników, którzy w ciągu ostatnich 20 lat strzelili bramkę w 7 meczach z rzędu. I na logikę nie widzę przeciwskazań. Tyle, że mam inne kłopoty w składzie, inne pokusy i inne pomysły. Ciężko natomiast słuchać się będzie relacji z King Power Stadium. Vardy bardzo malowniczo wpisuje się w legendę Premier League i w oczekiwania angielskich blokowisk czy zaułków znudzonych Rooneyem. Prosty technik, który wcześnie robił w fabryce włókien węglowych a za pierwszy występ w barwach Stocksbridge Steels skasował 30 funciaków. I nie, nie była to bajkowa kariera gdzie debiut obejrzał skaut a tydzień później Vardy spieniężał cyrograf marzeń. Gość ciężko zapierdalał dalej wspinając się powoli, i niemal mozolnie szczebel po szczeblu angielskiego footballu. 28 lat i ma swoje 5 minut. Jako kibic EPL trzymam kciuki – jako nie posiadacz panikuję. Źle życzyć nie będę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *