Home LMS Last Man Standing – cięcie 8
LMS

Last Man Standing – cięcie 8

0
0

GoGoBLOG--article_image

To miał być szczególny poranek dla Umy. Gwardia Wengera była na wyciągnięcie katany. Wystarczył jeden zamach, jedno cięcie aby Marta dołączyła do dziewiątki wybrańców. O-kesa, tabi-gata … klinga przecięła powietrze. Gwardia Wengera trzeci raz z rzędu zamyka tabelę jako ostatnia bezpieczna drużyna a Uma w przypływie ślepej furii dziesiątkuje resztę uczestników turnieju  Last Man Standing.

Popijane białym winem kałamarnice są wyborne. Niewielu z bywalców ostatniego piętra Nakatomi Plaza zauważyło ulatniających się dyskretnie strażników i bladych ze strachu kelnerów. Nawet włochaty wykidajło, na bramce nerwowo spogląda w stalowe drzwi windy. Tymczasem zabawa trwa dalej:

lmsgorapogw32

Pierwsze miejsce obroniła jedenastka 19PG45 ale z top3 wyproszono Pietrzyka oraz FC Ornipants. Wolne miejsce przy stole zajął błyskawicznie Krzysztof z chorągwią uber boty – nikt nie oponował, to zwycięzca pierwszej edycji Last Man Standing. Jedyny uczestnik libacji, który raz już przeżył spotkanie z Umą. Chwyta rżnięte szkło, milczy, pustka w oczach ucina wszelkie pytania. Łaskę Umy utraciły drużyny KUN EASY, Oberchlesien TG, The Tymons oraz Szmoniu a znudzone kurtyzany ożywiło wejście na ściankę jedenastek Mikson Team oraz MALACHI CONSTANT. Michał GW31 zamykał wynikiem 90 punktów, teraz zdobył ich 89. Dominik awansował na 11 miejsce z 26 z wynikiem kolejki 96 punków (to 907 wynik GW32). Na sztandarach szalony Mitrovic, kapitan Aguero, Sanchez, Silva, Payet, Azpi i Bellerin. Dziesiątkę zamyka Kuźnia Jawor.

Marta przeżyła. Jej miejsce w szeregu zajęli:

lmspoprawka

Z parszywej dziesiątki, prócz Marty, umknął Janek i jego Poranek Kouyate’a. Spektakularna ucieczka: 93 punkty, hit za minus 8 i awans z 34 na 19 miejsce. Sukcesem zakończyła się również wycieczka Red Devils: 75 punktów wystarczyło aby przeżyć tą rundę. Boleśnie upadli Kawalarze: spadek z 23 na 38 miejsce, Ruud’s Team, który zaskoczył tylko 60 punktami i opaską Mahreza oraz jedenastka Poka, o której wcześniej pisano w kontekście szklanych wieżowców i deserów Frrrozen Haute Chocolate. Ścinamy Amadablam, niesławną siostrę CroXa – brat nareszcie wyjdzie z cienia, drużynę Joanny, która odnalazła odpowiedź na filozoficzne zawieszenie Co ja tu robię? i oddajemy hołd Pawłowi, który wyruszył w ostatni rejs Yellow Submarine.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *