Home GW Oczekiwania przed GW31
GW

Oczekiwania przed GW31

0
0

GW31 jest pierwszą kolejką wyborów przed DGW34. To rozdroże, gdzie rozchodzą się ścieżki posiadaczy dzikiej karty i tych, którym pozostały wyłącznie normalne transfery. Biorąc pod uwagę, że Ci ostatni już niedługo zmierzą się ze składami napakowanymi graczami podwójnej kolejki to kolejne ruchy trzeba planować wyjątkowo starannie.

O opcjach DGW napiszemy więcej w przerwie na repy – pokrótce jest tak: masz dziką kartę to kolejki GW31-GW32 poświęcasz na szukanie różnic lub dopieszczenie aktualnego składu. Wielu z nas wyjdzie w weekend trójką graczy Leicester, Tottenham oraz MCI. Wolne sloty w składzie zajmą Siggy, Arni i ławka z GW30. I w zasadzie to ona będzie różnicą: Arsenal, Everton, Liverpool. Jeżeli nie posiadasz dzikiej to nawet pojedyńczy FT – zwłaszcza w obliczu przerwy na repy i prawdopodobnego festiwalu urazów oraz kontuzji – zadecydować może o ostatniej prostej sezonu.

1. Mój kapitan strzela bramkę. Pewniakiem do opaski jest Harry Kane. Należy się zastanowić, czy przy formie Kane’a warto  ryzykować stratę punktów i uparcie szukać różnic, czy też pójść za zdrowo rozsądkową, w tym przypadku, masą. Trudna decyzja bo w tle mamy derby Manchesteru, Siggiego vs AVL oraz pojedynek niemal o wszystko: Newcastle – Sunderland. Wybór ponownie powinien zależeć od dzikiej karty: posiadacze mogą zagrać opaską bezpiecznie licząc na odrobienie, w przypadku 2 punktów Harrego, strat w DGW. Nie posiadacze, zakładając, że na starcie stracą z napakowanymi jak kabanosy składami DGW powinni już teraz szukać ekstra punktów. Zwłaszcza, że im dłużej Aguero gra za 2 punkty, tym większa szansa na wybuch mini atomówki.

2. Czyste konta. WBA, Swansea – te dwie ekipy grają u siebie z drużynami o minimalnym potencjalnie ofensywnym. Na własnym stadionie gra również Tottenham, ale Lloris lubi wpuścić babola a Bournemouth w ataku poczynią sobie coraz śmielej.

3. Różnice. Gracze Newcastle i Sunderland. Wijnaldum niestety rozczarowuje stąd jego transfer obarczam wysokim ryzykiem. Do gry powraca Liverpool: Firmino nie jest różnicą ale Coutinho czy Sturridge już tak.  Przy pewniaku Harrym różnicą stał się Aguero – takie czasy. Podobnie Lukaku, Alli i Rondon. Wybory typu Payet, Ozil, Mahrez czy Vardy to niepotrzebna grupa zwiększonego ryzyka.

Wszystkie kolejki aż do pierwszego DGW biec będą w rytmie bluesa podwójnej kolejki. Po deadlajnie szacować będziemy straty przez mecze reprezentacji oraz żałować/ lub nie braku na ławce w GW30 Firmino, Lukaku lub Payeta. Cokolwiek by nie napisać, żyjemy w ciekawych czasach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *