Weekend bez FPL. Jak żyć? Uwolnijmy się! Odwiedźmy przyjaciół, kupmy ukochanej nowe buty, wyprowadźmy na spacer dzieci. Jutro rano można obejrzeć sobotnie skróty FA i spokojnie odliczać dni do wesołego wtorku. Nie jest tak źle. Można nawet po łajdaczyć i zapunktować gładkim kłamstwem – wiesz co kochanie, nie mam ochoty oglądać dzisiaj premier league, zabierz mnie na te wyprzedaże.
Tematem nr 1 Bloga jest podwójna kolejka. Jarając się zapominamy o GW24, który na papierze wygląda jak złota setka oraz okazja dla zachowania FT. Opaskę oddamy Aguero – nieliczni odważni zaryzykują z Lukaku, może z Vardym, Payetem, Allim, Rooneyem czy Kane’em. Obrona to tym razem niemal samograj: szanse na CS mają liczni, popularni obrońcy. Oba Manchestery, WHU, Crystal Palace, Arsenal, WBA. Punkty obiecuje szablonowa pomoc: Payet, Ozil/Sanchez, Alli, Mahrez, Barkley oraz wciąż grane trio: Aguero – Kane – Lukaku. Poza smakowitymi dla FPL pojedynkami ARS vs SOU, WHU vs AVL, SUN vs MCI czy NOR vs TOT czeka nas arcyciekawe starcie Lisów z Liverpoolem. Z jednej strony nieoczekiwanie solidna obrona i wciąż niebezpieczny duet Mahrez & Vardy, z drugiej rozpędzony Firmino. Albo zdyszany, COC ze Stoke City dało nieco do myślenia w kontekście szybkiego transferu Brazylijczyka przed GW24.
Różnice. Nawet tutaj jest ciekawie. Na Old Trafford przyjeżdża niepokorne Stoke City. Kto odważnie eksperymentuje z Rooneyem tym razem na poważnie liczyć będzie na bramki. Butland bez ShawX tylko dwa razy zachował CS. Do różnic dorzucam stracie Orłów z Wisienkami. Adebayor w wyjściowej jedenastce jeszcze nie wyjdzie, Wickham dostał bana na 3 mecze ale najwyższy czas aby jedna z moich ulubionych drużyn BPL odbiła się od dna przeciętności. Puncheon, Cabaye, Dann? Może już czas? WHU gościć będzie skazany na spadek klub z Villa Park. Chciałbym mieć w składzie na ten mecz Valencie. Posiadanie 0.9%, 2 gole w GW23. Oraz jaja aby oddać C Payetowi.
Od tygodnia przegrywam walkę z wirusem, który pustosząc mnie wzdłuż i wszerz czyni głuchym i ślepym na wieści z BPL. Nadrabiam zaległości czytając o Pato, Sandro, Paloshim ale jeszcze za wcześnie abym miał siły i energię cieszyć się czymkolwiek. Czas pomiędzy pobudką a snem wypełnia bylejakość i gorączka. W lodówce czekają legiony zaległości
a sprawy ponoć idą ku lepszemu. No oby. Na koniec ciekawostka: następny przeciwnik w pucharze FPL – http://fantasy.premierleague.com/entry/2075797/event-history/23/. 73 punkty, triple C na Kunie, na ławce Ivan i Drinkwater. Strach się nie bać. Przypomina się o niechybnej wizycie Umy w GW25 oraz planowanym ogłoszeniu po tejże kolejce nowego i zarazem ostatniego w tym sezonie eksperymentalnego turnieju Bloga.
Udanego weekendu. Żyjmy, dawajmy i korzystajmy,
