Home GW Oczekiwania przed GW11
GW

Oczekiwania przed GW11

0
0

apple

Planowałem rozpocząć mądrością mojego nowego idola, króla Ezekiela, otworzyć serce, rozpalić oczekiwania iskierką dobroci, ale w trakcie pisania kilka razy z przymusu zajrzałem do własnego składu. W efekcie, siwe dredy Ezekiela, podobnie jak nadzieje przed jedenastą kolejką, ustąpiły miejsca zgniłkom, temperatura spadła a ja straciłem ciepło. Tyrion mawiał: intryga jest jak owoc, musi dojrzeć. Moje ostatnie knowania regularnie rzezane są przez bóstwa niczym rookies na blogowym czacie. Clyne oberwał podwójnie i ostatnio jako jedyny z obrońców Liverpoolu nie punktował; Shaqiri połamał się po 20 minutach a Benteke poprzestaje na liczbach i marnowanych lub niepodyktowanych karnych. Na zachodzie bez zmian i zachowaj tu obiektywizm, albo chociaż optymizm.

A tak się składa, że z jedenastką kolejką wiążę nieśmiałe nadzieje. Niełatwo liczyć na punkty, a przy tym w obliczu srogich bóstw FPL, patrzeć pokornie na czubki butów, ale tam gdzie inni widzą GW na 40 punktów ja dokładam 20 ekstra. Bowiem najlepiej punktujący obrońcy GW10 w ten weekend rozegrają raczej trudne spotkania. Z drugiej strony taki Bournemouth, Liverpool, Leicester, WHU i Manchester City leżą po stronie prawdopodobnych czystych kont. Ja wiem, że najważniejsza jest opaska, ale masowe C Aguero skrzywdzi co najwyżej nielicznych szukających różnic. 2 lub 30 punkty Kuna ledwo poruszą filarami OR – nietrafiona niszowa opaska przy dużych punktach Aguero, ryzykanta może odesłać z powrotem na peryferia. Tu trzeba dobrze i mądrze ocenić własną odwagę, skłonność do ryzyka i przede wszystkim potencjał różnicy. KDB, Sanchez, Costa, Austin… rozumiem. Nie gwarantuje natomiast końcowego efektu. W ciemno natomiast mogę wróżyć kolor strzałki przy ponownej eksplozji Aguero.

A Obywatele w formie. 3 : 1 z Barceloną poszło w świat. Podobnie jak kolejna bramka Gundogana, który obok Allena jest jednym z najgorętszych nazwisk przed GW11. Allen pomimo 2 ostatnich asyst – bez Arniego i chyba Shaqiriego teoretycznie będzie mniej groźny. Z drugiej strony, przy braku gwiazd Stoke City, formie Bony’ego i jakości obrony WHU może podobnie odegrać kluczową role. To już Wasza filozofia: butelka jest w połowie pusta czy pełna? Teraz derby północnego Londynu. Ostatnie ociekały dosłownie posoką a CS zanotowano tam jedynie 16 marca 2014 roku. Kanonierów, na wyjeździe. W ten weekend, na Emirates, spotkają się m.in. dwaj najpopularniejsi obrońcy (Koscielny vs Walker), Sanchez i Alli, a najważniejszym pytaniem przed spotkaniem będzie stan ścięgna Walcotta. Rychtowany był już na Ligę Mistrzów i nie zdążył. Z ostatniej chwili: rosną szanse na występ Kane’a.

Bournemouth zagra z Sunderlandem. W ubiegłym sezonie pewnie wygrali 2 : 0, w trakcie tego na własnym stadionie strzelili do tej pory 9 bramek – w tym aż 6 Hull City. A tutaj gościć będą jedną z najgorszych defensyw EPL. Dodatkowo ofensywę Wisienek powinien wzmocnić powracający Stanislas. Czarne Koty co najwyżej mogą powalczyć o posadę Moyesa. Tylko czy chcą? Fajnie zapowiada się starcie WHU ze Stoke City – nie szukam tam czystych kont tylko punktów Payeta, Allena, Bony’ego, Lanziniego i może Antonio. Podobne emocje wyczuwam w starciu pary Chelsea – Everton. Królestwo za Hazarda! Natomiast z bezbarwnością kojarzy mi się mecz Hull City – Southampton. Intuicja podpowiada 1:1 i rozczarowanie posiadaczy Redmonda lub Austina. Intuicja, która w tym sezonie, zawiodła o 2-3 razy za dużo. Pojedynki Lisów i Liverpoolu powinny być formalnością.

GW11; 40 czy 60 punktów? Po niedzieli, na boiska EPL powrócimy dopiero 19 listopada. Przydałoby się, tak po ludzku, te dwa tygodnie jesieni przeżyć godnie. Nie patrzeć w skład jak w koszyk zgniłych jabłek tylko układać nowe intrygi z finałem zaplanowanym na pucharowe rozgrywki Bloga oraz boxing day. Bo tak tylko przypomnę; coraz mniej czasu aby wygrać tegoroczną odsłonę FPL. Nawet praktycznie to wciąż możliwe.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *