Home GW Och Vardy. Co poszło nie tak – sob, GW10
GW

Och Vardy. Co poszło nie tak – sob, GW10

0
0

mou2

Cóż. FPL odzwierciedla rzeczywistość a tym samym błędy lubią się mścić. Berahino i Richards do was piszę. Wzdycham ciężko nad klawiaturą, popijam smutek pysznym piwem i szukam pozytywów po niezbyt fortunnej sobocie. Po meczu Arsenalu poczytam dzieciakom Pottera, obejrzę Casino Royal i pewnie później spokojnie zasnę. Taki Mourinho popije pigułę drogim alkiem, usłyszy kilka gorzkich słów od zarządu a znacznie więcej od kibiców. Na spółę z Sherwoodem zgarbiony i o kilka lat starszy pochyli się nad kolejnym dniem. Zwolnią czy nie? Powiedz George Best, co poszło źle. I jak mogłeś wszystko tak spieprzyć?

Przed dziesiątką kolejką z premedytacją zagrałem chipa AOA. Z moich obrońców, ze względnym spokojem patrzeć mogę wyłącznie na Bellerina – reszta regularnie zawodzi. Transfer gotowy ale czeka do GW11. Stąd AOA i odwleczenie decyzji o tydzień. Poszło jak poszło. Akurat po AOA spodziewałem się najmniej. Uparcie z Gruwwą nie kupujemy Vardy’ego – walczymy z Anglikiem na wszelki sposób. Daliśmy mu opaskę Bloga aby napastnika Lisów dopadła niechybna klątwa sumy naszych błędów. Nic z tego. Gol wbity Crystal Palace zapewnił Vardy’emu przepustkę do ekskluzywnego klubu  zawodników, którzy w ciągu ostatnich 20 lat strzelili bramkę w 7 meczach z rzędu. Oprawiony ciężką ramą portret Vardy’ego zawiśnie obok podobizn Ruuda van Nistelrooya, Alana Shearera, Thierry’ego Henry’ego, Emmanuela Adebayora i Daniela Sturridge’a. Odnotujmy przy okazji pierwsze w sezonie czyste konto Schmeichela i pizzę, którą Rainieri obiecał zawodnikom Lisów za CS.

Reszta to w zasadzie chuj, dupa i kamieni kupa. Stoke City niespodziewanie przegrywa z Watford. Wystawiając Butlanda a nie Gomesa nie spodziewałem się takiej kolei rzeczy. Powtórka z GW9 gdy zagrałem Gomesa zamiast Butlanda. I te liczby:

watford

Richards i Williams to w zasadzie już patologia – kolejne CS WBA niemal jawne oszustwo EA. Ale nie narzekamy. Trzymamy poziom. O meczu WHU z Chelsea będzie głośno. Nerwy, pyskówka, nieuznane bramki – jedna słusznie, druga prawdopodobnie już nie, w przerwie szturm Mourinho na pokój sędziowski i po 90 minucie kamień na szyi jedenastki Chelsea. Toną. Przy okazji zagadka z cyklu- znajdź Mourinho:

mou3

A tak zapamiętamy Hazarda:

Clipboard01

Zwycięzcą ostatniego dzisiaj spotkania jest w zasadzie Barkley. Przy kalendarzu: SUN – whu – AVL – bou – CP – nor – LEI jego transfer in powinien być brany pod uwagę. Kupno Ozila blokuje natomiast Sanchez. Podwojenie pomocy Kanonierów to już za dużo.

Zdumiewa mnie mój spokój. Zwalam to na karb jesiennej apatii, negatywnych doświadczeń serwowanych regularnie przez FPL i może wcześniejszego przedefiniowania celów. OR stracony. Mini ligi płoną ogniem jasnym a liderzy odskakują. Skupię się na pucharach i innych turniejach. Skłamałbym gdybym napisał, że punkty tu i teraz mają mniejsze znaczenie – każdy jeden się liczy – ale siedząc trzeci rok po uszy w szambie łatwiej jest się pogodzić z myślą, że nie ma złych decyzji – są tylko decyzje i ich konsekwencje. Te mnie pogrążają. Powiedz George Best, co poszło źle. I jak mogłeś wszystko tak spieprzyć? Mourinho spieprzył pre-season i czas transferów. Sherwood z narzędziami, które posiada potrzebuje cudu. A ja? Dwa nieudane wcześniej transfery gnoją cały czas. Podobnie źle dobrana obrona. Również upór na granicy samozadowolenia to krok ku słabym wynikom. Ale gramy dalej. Raz na górze. Raz na dole. To co przeżyłem to moje i nikt mi tego nie odbierze a przyszłość może przynieść jeszcze dużo dobrego.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *