Home GW Chytry traci dwa razy. Co poszło nie tak: sb, GW27
GW

Chytry traci dwa razy. Co poszło nie tak: sb, GW27

0
0

arni

Moja porażka nosi nazwisko Arnautovic. Transfer Austriaka chodził za mną przez bite 13 dni, więcej, wszystkie plany aż do GW30 zaczynałem właśnie od niego. Przynajmniej do piątku, kiedy do głosu doszła, ta niepotrzebna w FPL, zdroworozsądkowa część łepetyny. Skurwysyński, logiczny anielski smutas ględził: ej, Arni nie grał prawie 3 tygodnie, w szatni Stoke jakiś smród z kontraktem a karne pierwszy strzela Walters. Weź lepiej uporządkuj obronę i planuj GW30. Podstępna dziwka, nie anioł.

Co jeszcze poszło nie tak? Payet na lewej flance rozczarowuje, podobnie jak dzisiejsze 3 punkty pomocnika Młotów. Biorąc pod uwagę pauzę w GW30 zirytowani posiadacze odpalą sprzedaż na dniach. A przynajmniej po GW28. Na 10 czuje się za to doskonale Antonio – po dzisiejszej bramce może spokojnie w naszych składach wrócić do funkcji piątego, taniego pomocnika. Khazri tym razem bez punktów, ale pozostawił po sobie doskonałe wrażenie.

antonio

(akcja Antonio z dużą pomocą PvA)

GW27 kończy 708 minut bez straty gola Forstera. Chelsea, mimo słabej pierwszej połowy, zdominowało Świętych przewagą 16 strzałów do 6 oraz 14 stworzonymi szansami do 6. Gol Ivana daje mu pierwsze miejsce wśród obrońców Premiership w ilości strzelonych goli (14) na przestrzeni 4 sezonów. Regularnie punktują również Willian i Costa. To wszystko pikuś przy dramacie na King Power Stadium. Leicester vs Norwich, setki tysięcy opasek Mahreza i Vardy’ego vs Ruddy. Końcowe 1 : 0 jest może i kolejnym krokiem do majstra Lisów ale z bramki Ulloi mam tyle pożytku co z piwa bezalkoholowego. Doceniam przynajmniej końcowe emocje i bitwę opty z livescore o asystę. Komputery Skynetu ostatecznie wskazały na Vardy’ego.

Zacząłem od Arniego ale w zasadzie Co poszło nie tak powinny otwierać 2 punkty Butlanda. CS bramkarza Stoke City było takim pewniakiem jak to, że woda jest mokra, dni długie, a przyjaciel zawsze w końcu cię zawiedzie. Czyste konto wywiózł za to Boruc a drugie jeszcze zostawili Gomesowi. No chyba, że ktoś rozczarowany jest brakiem punktów Deeneya i Ighalo. Tyle, że ten pociąg już dawno odjechał. Podobnie jak posiadacze Butlanda czuli się po 10 minutach właściciele Hennesseya. Gardner i wszystko jasne. Bramka Dawsona to sympatyczny bonus dla jego ostatnich cierpliwych posiadaczy. Trzecia Berahino to natychmiastowa w moim zespole egzekucja Danna. Końcowe  3 : 2 nie jest tym czego oczekiwaliśmy ale przynajmniej mecz mógł się podobać. Wickham 10 punktów za wrażenie artystyczne.

Sobotę zamykam żenującym rezultatem z okolic 28 punktów. Poprawnie przewidziałem jedynie punkty Aguero. Pozostała piątka zawodników prawdopodobnie również zawiedzie a GW27 dorzucę do gorzkiej czary pełnej przekombinowanych i ostrożnych decyzji. Myślę teraz, patrząc w przeszłość… że nie walczyliśmy z FPL, walczyliśmy sami z sobą, a wróg był w nas samych. Nawet LMS jest już dla mnie skończonym turniejem ale pozostanie ze mną na zawsze, do końca sezonu przypominając, że gramy dla punktów i zabawy a nie bycia pierwszym strategiem wśród generałów. Odkąd na rzecz planowania straciłem lekkość i poniekąd naiwność decyzji idzie mi coraz gorzej. Podobne wnioski wyciągam z polskiej Ekstraklasy. Wyrachowane planowanie pogrąża a od nowego sezonu szukać będę złotego środka pomiędzy strategią a bezkompromisowym ryzykiem i szukaniem punktów. A tak pozostaje dryfować do GW38 i łatać dziury w cieknącej łajbie.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *