Home GW Boxing Day. Co poszło nie tak, GW18
GW

Boxing Day. Co poszło nie tak, GW18

0
0

Boxing Day to takie niepisane święto angielskiej piłki. Tradycja, frekwencja, autokary z Azjatami, pełne stadiony w niższych ligach i ten moment kiedy nawet rodzina zajarzy, że dzisiaj grają. W polskich realiach kluczem do Boxing Day jest logistyka. Komórka w kieszeni u teściów, dobry zasięg u ciotki albo taki układ Drugiego Święta, że najpóźniej o godzinie 16 wszystkie bieżące sprawy są już pozamykane.

Sobotę otworzyła biforka na Britannia Stadium. Król Butland 9 punktów. Punkty Arniego i Bojana. Tak natomiast umiera United: WDDLLLL. Ostatni raz przy takim pokazie niemocy nie istniało BPL, nie urodził się DDG a AC Milan był mistrzem Europy. Nie dziwi zatem pierwsze czyste konto Stoke City w historii pojedynków z Czerwonymi Diabłami. 29 punktów w 18 grach to najniższy wynik United w zakurzonych archiwach Premier League. Wyspiarska prasa będzie miała ubaw. Szczególnie po niesławnej konferencji LvG czy dzisiejszych wymówkach typu … bo wiało.

stoke

Czas na crème de la crème – jazdę bez trzymanki z godziny 16:00. Statsy aktywnych opasek wyglądały tak: Lukaku 23,1 %, Mahrez 16,7% , Kane 11,1 %, Vardy 9%, KDB  6,5 % oraz Kun Aguero 6%. Ten ostatni rozpoczął na ławce i gdyby nie 5861 kontuzja łydki Kompany’ego pewnie by wszedł po niezbędne minuty. Końcowe 4 : 1 daje wyobrażenie jak to spotkanie mogło wyglądać z Aguero od pierwszej minuty. A tak punktowali Sterling, Yaya, KDB (2 asysty i gol) i powiedzmy Bony jeżeli zsumować strzeloną bramkę i przestrzelonego karnego. Przytulamy gorąco posiadaczy Kolarova.

mci

Dla koloru strzałek istotny był pojedynek Liverpoolu z Leicesterem gdzie nareszcie na wynik przełożyła się statystyka. Po 4 strzałach na bramkę Mignoleta Lisy były niegroźne. Zmęczone. Vardy grał z gorączką, Mahrez kręcił obrońcami ale 1 strzał i zero stworzonych sytuacji dla niemal 17% aktywnych menedżerów z C jest grubą wtopą. Zwłaszcza przy dwóch bramkach Kane’a i kolejnej Ighalo. Konkurencja odskoczyła. Pękają też tu i ówdzie nerwy bo rusza nieśmiała wyprzedaż napastnika Lisów. Gola strzelił Benteke, ale patrząc po zmarnowanych szansach to wciąż kiepski pomysł na transfer.

bestia

Totki pewnie odprawiają Norwich 3: 0 a dwie bramki Kane’a, asysta Alliego i CS obrońców to solidne punkty waszych składów. Uwaga na możliwą, dalszą rotację bocznych obrońców i środkowych pomocników. Tak swoją drogą widział ktoś Eriksena?

kane

Ostatni mecz z wuchtą punktów to starcie Chelsea z Watford. Końcowe 2:2 w kontekście aktualnego sezonu nie zaskakuje. Bo po całości to niespodzianka. U wielu Ighalo na ławce a tu Watford strzelało na bramkę Courtoisa aż 12 razy. Mogło być 3 : 2 ale Oscar koncertowo zmarnował karnego i potencjalną asystę Hazarda. Dwie bramki strzelił Costa i przy okazji wykartkował się z pojedynku z United. Racja, po Świętach warto odpocząć. Nie przeszkodziło to niemal setce menedżerów właśnie go kupić.

Reszta pojedynków o 16:00 w kontekście golfestu, emocji i punktów raczej zawiodła. Swansea, WHU, Bournemouth i Crystal Palace bez formy i bez swoich czołowych graczy zagrały przeciętnie. Wypada tylko wyciągnąć punkty Williamsa (drugie z rzędu 9 punktów), obrońców CP i kolejne Cresswella. Hipsterzy do sałatki z jarmużu dostali CS i bonusy obrony Bournemouth.

Historia pojedynków Evertonu z Newcastle bogata jest w zdradę, krew, mordobicie i bramki. Gra o Tron.  Wymęczone 0 : 1 w taki dzień to mord na piłce. I sztylet w 3 bonusy i CS Elliota aż do 93 minuty. Boxing Day zamykamy wycieczką Kanonierów na stadion Świętych. W składzie Koemana Martina i Long. Wenger klasycznie bez zmian. 2 x 45 minut później matrix wyleciał w powietrze. Tak jakby ktoś wyjął brutalnie wtyczkę.  Seria Ozila i Girouda dobiegła właśnie końca. Null. 2 punkty. Bellerin za 0. Wenger jak żyć? Nie ma już nadziei na sens bo ten okazał się śmiertelny. To wszakże, czemu narzucił on swe krótkotrwałe panowanie, to, co pragnął zniszczyć, by wprowadzić oświecone rządy, mianowicie pozory – one są nieśmiertelne, niezniszczalne i nie ima się ich nawet nihilizm sensu i bezsensu.Tu właśnie swój początek znajduje uwodzenie i szukanie różnic. Mane? Pakujemy się, nic nie rozumiemy i tym nihilistycznym akcentem z Wikipedii zapraszamy za dwa dni.

Taka to dzisiaj nierówna kolejka. Są gole, dużo CS, liczymy punkty, jest radocha ale niejeden dostał korkiem po gębie. Jak na podrzuconej focie. Do tego mamy niewiele czasu na decyzje bo w poniedziałek gramy dalej. Ba, można nawet odpalić WC.

podsumowanie

Boxing Day zamykam w dobrym nastroju. 73 punkty chyba pokolorują strzałę na zielono. Dorzucić do tego fajne Święta i morda się śmieje. Żona radosna bo będzie ze mnie jeszcze dzisiaj pożytek. Bez narzekania na FPL i rzucania opaską o ścianę.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *