Home FANTASY PREMIER LEAGUE Sobotnie mecze towarzyskie, czyli czy to Pan zamawiał tortury?

Sobotnie mecze towarzyskie, czyli czy to Pan zamawiał tortury?

10
0

Jest niedziela. Południe. Burgery dochodzą, browar schłodzony, dzieciak spadł z hamaka, znalazł ślimaka i zastanawia się czy biedaka można rzucić na grilla. Ofukany się obraża. Znaczy on, nie ślimak. Ten szczęśliwy ucieka. Laptop grzeje mi jajka i pewnie już będę bezpłodny. Wszystko to i inne bodźce atakują czachę, a gdzie tam z tyłu o swoją uwagę walczy FPL i kolejne decyzje do podjęcia. Wczoraj i dzisiaj lecą ostatnie mecze towarzyskie. Miały pomóc, coś wyklarować a tylko namieszały. Kilka słów zatem o wczorajszych meczach –  mnie zbiły z tropu i z obranej w miarę ścieżki. Zemszczę się, namieszam i Wam.

Swansea dostała w tyłek 3 bramkami. Chico odchodzi do Kataru i wygląda na to, że na początek, pewne miejsce w składzie ma Bartley (4.0). Zagrał kilka innych sparingów również. Zagrał również Taylor (4.5) – szybki i obiecujący boczny obrońca, który w składzie zastąpił Daviesa. Tylko litości, jak oni zagrali! Monk, to imo jeden z pierwszych kandydatów do wylotu. Plota głosi też, że SWA szukać będzie nowego obrońcy- na pozycję Taylora. Do tego Monk uparcie gra Siggiego (6.0) na skrzydle, panie trener nie tak się umawialiśmy! Kandydat pro menedżerów, co z niejednego pieca jedli, przez takie ustawienie traci na znaczeniu. To wciąż dobry wybór, ale pozycja nie optymalna. Może to warto przemyśleć?

Ze Swansea doskonale wymienia się Stoke City, drużyna przeciętna, ale na językach przez potencjalnie łatwy kalendarz. No to powodzenia w wybraniu właściwego obrońcy i pomocnika. W zasadzie ich obrona powinna wyglądać tak:

Shawcross – Huth – Pieters – Bardsley

Jedynym pewniakiem jest tutaj ShawX (5.5). Huth (5.0) chyba traci miejsce na rzecz Wilsona (co mi nie leży, i raczej będzie grał Huth), Pieters (5.0)  rywalizuje z cenionym przez trenera Muniesą (4.5)  (imo teraz ma pierwszy skład, ale słabszy występ i żegnamy pana). Cameron (4.5)  to pieśń przeszłości. Tak naprawdę, to ze Stoke warto grać głównie Begovicem. Na pomocy klęska urodzaju. Sparing z ławki zaczął Arni (6.5) (a waść u mnie w składzie!), Bojan (5.5)  grał na skrzydle, bramkę strzelił Diouf (6.5). A co z Odemwingie (6.5) ? Zagra?

Patrząc na słabą formę Swansea oraz na nieciekawe/alogiczne ustawienie Siggiego cała ta epicka rotacja STO ze SWA i płynne przechodzenie z 3:4:3 na 3:5:2 zaczyna wyglądać ryzykowanie. Albo nawet głupio.

Trener Tottenhamu też sobie z nami pogrywa. W składzie wyjściowym wyszedł Rose (5.0) – nie dziwota, w sumie dopiero co podpisał 5 letni kontrakt. Widać miejsce Daviesa (5.0) w składzie wcale takie pewne nie jest. Do tego dojdzie rotacja przez LE. Kłopotliwy i ciężki wydaje się też wybór pomiędzy Lamelą a Eriksonem. Obaj za 8 baniek. Pierwszy ustawiony za napastnikiem kusi nieszablonowością i ryzykiem, drugi ma stałe fragmenty gry. Wygląda też na to, że Eriksen wyląduje z boku pomocy. W zeszłym sezonie radził tam sobie gorzej niż za napastnikiem. Szkoda. W ogóle taki Lamela to wybór dość kozacki, kusi go zagrać i zbierać punkty lansu za ryzyko i oczywistą znajomość tematu. Tylko czy ryzyko zaraz na początku sezonu ma sens?

Sunderland w meczu towarzyskim również niewiele wyjaśnił. Pierwszą połowę rozgrał Panti. Drugą Mannone. No to powodzenia w wyborze tego jedynego. Bramkę z karnego strzelił Wickham. Łącznie w sparingach to bramka nr 2. Wygląda na to, że będzie w 11, że strzelać będzie karne. Ale.. ale  gdy drużyny przyjdzie już na dobre Borini to w ataku, wraz z Fletcherem, zrobi się ciasno.

Albrighton, którego tak naprawdę największą zaletą była cena równa 4,5 miliona zszedł z boiska z kontuzją. Krzyk rozpaczy tysięcy usłyszałem aż w Poznaniu.

Everton przegrał. Martinez sugeruje, że w GW1 nie zagra Lukaku i może Mirallas.

Mariappa (4.5) zaczął sparing na ławce. Czyli, z Crystal Palace tak naprawdę dla spokoju chyba najbardziej warto grać droższym o 0.5 Wardem.

QPR przegrało swój sparing. Pewne miejsce w składzie mają Rio (4.5) i Caulkner (5.0) – dzisiaj jeszcze mój wybór do rotacji ze Southampton. Zagrali również Dunne, Danny Simpson i Shaun Wright-Phillips w ustawieniu  a 3-4-1-2. Austin rozegrał cichy mecz. Dobrze wypadł Mutch (5.5).

Na koniec już w skrócie bo mięso się przypala: Jutkiewicz (5.0), jest taki napastnik Burnley, trafił właśnie 6 bramkę tego lata. W podstawowej jedenastce wyszli obrońcy: WBA Wisdom (4.0), Aston Villi Hutton (4.0)  oraz Burnley Duff (4.0). To na wypadek, gdyby ktoś szukał tanich, i raczej na tu i teraz, pewnych obrońców.

Dzisiaj pozostałe sparingi oraz Charity Shield, w którym warto obserwować atak City i Arsenalu.

 

10 komentarzy

  1. devious

    10 sierpnia, 2014 at 5:27 pm

    Kilka porad z mojego doświadczenia:

    1) Nie kupujcie graczy, których gry nie jesteście w 110% pewni (a to i tak żadna gwarancja). Jak myślicie,że gracz na 90% zagra – to jest duża szansa, że jednak nie zagra. Bo my sobie sami imputujemy z dnia na dzień co się wydarzy – np. „czuję, że RvP choc jest bez formy i po kontuzji to na pewno w następnej kolejce nie tylko zagra ale sie przełamie i strzeli ze 2 bramki” – i sobie takie coś wmawiamy a potem jest kubeł zimnej wody na głowę jak gracz jednak nie gra… Ja się na tym już przejechałem miliard razy. Szczególnie w ostatnim sezonie jak były DGW i sobie rozplanowałem wszystko wcześniej a tu połowa piłkarzy nagle była kontuzjowana albo w rotacji i zagrałem najgorszą kolejkę w historii 🙂

    2) Sparingi trzeba brać w duuuuży nawias. Zawsze ostro śledziłem sparingi, kto ile goli strzelił i jak wypadł, kto jest w formie i gra a kto nie gra. W 95% przypadków ta wiedza nic nie dawała już w GW1. Nagle okazywało się, że gość, który grał w KAŻDYM sparingu w podstawie – jest tylko rezerwowym bo menedżer wystawił leczącą uraz gwiazdę i totalnie zmienił ustawienie.

    3) Czarne konie z reguły są szare lub rude. Śledzisz sparingi i patrzysz na statystyki napastnika z poprzedniego sezonu w lidze holenderskiej? Dobrze. Ale nie sugeruj się tym. W zeszłym sezonie przed GW1 Dżeko miał być podstawowym snajperem City (słowa Pelle!) i był genialnym wyborem za 7,5mln – wielu „pro” go miało. I co? Wielka wtopa pierwszych kolejek…
    Drugi przykład – Alitdore. Genialny sezon w Holandii, genialny pre-season, 3 bramki i asysta w sparingu USA z bodajże Serbią kilka dni przed GW1. Obejrzałem skróty – ale gra! Podjarałem się – nikt go nie ma, czarny koń!

    Efekt? Altidore był chyba największym roczarowaniem sezonu 13/14. Jeden gol przez cały sezon! A przecież miał strzelać na potęgę – trzymałem go chyba 6 kolejek!

    4) Kupowanie gracza tylko na GW1 z komentarzem „w GW2 kupię za niego Torresa” wygląda świetnie na papierze. I tylko tam. Brutalna rzeczywistość po GW1 zweryfikuje te plany w ten sposób – że zamiast planowanego zawodnika wymienimy 3 innych. A biedak kupiony tylko na GW1 będzie nam kaleczył skład przez kolejne 2-3 kolejki – póki nie wkurzymy się i nie zmienimy go – oczywiście za karne 4 punkty. Ja miałem tak już ze 2 razy 🙂

    5) Słowa menedżerów tez należy brać w duży nawias – często jedno mówią na konferencji a drugie później w trakcie sezonu. To dobra wskazówka ale głównie jeżeli chodzi o kontuzje (a i to nie zawsze – Fergie np. często blefował by zmylić rywali) – nie należy oczekiwać zbyt wiele po deklaracjach, że X będzie w tym sezonie kluczowym graczem. Wiele razy zmieniałem decyzje dot. transferów bo znajomy wkleił np. słowa menedżera Z, że ponoć gracz Y będzie teraz podstawowym graczem. I nie sprawdzało się to 🙁

    6) Na 5 zmian zrobionych w ostatniej chwili (u mnie z reguły o 11:25 nagle wpadam na pomysł zakupu 2-3 innych piłkarzy) 4 będą błędne lub co najmniej nic nie wnoszące. Im bliżej do „godziny 0” tym większa gonitwa myśli i więcej „genialnych pomysłów”. Ja np. w poprzednim sezonie w ostatniej chwili zagrałem va banque

    W sobotę rano proponuję zasadę „Keep calm and log out” 🙂

    7) Co zatem robić? Nie analizować za dużo. Na początku poznawanie składów, statystyk, form itd. daje sporo ale w pewnym momencie – jak mamy już wiedzę i własną koncepcje – to dalsza analiza naprawdę nic nie daje. W pewnym momencie zaczynamy „płynąć” wmawiając samemu sobie, że oto mamy napastnika, którego nikt inny nie ma (0,8% posiadania!) i ten napastnik będzie strzelał jak szalony w pierwszych kolejkach 🙂 Po czym ów napastnik zaczyna GW1 na ławce lub schodzi po 55min (raz tak miałem ;p). I przed GW2 mamy już hita czyli -4pkt 🙂

    8) Jak naprawdę nie wiemy czy wybrać X czy Y – to zamiast siedzieć i myśleć całą noc (jak ja mam w zwyczaju) – proponuję rzut monetą, wstawienie „zwycięzcy” do składu i wylogowanie się. Im szybciej tym lepiej – mniej czasu stracimy. Efekt będzie i tak taki sam.
    Ja w zeszłym sezonie przed GW1 tak myślałem czy wziąć Silvę czy Yaya Toure. Oczywiście po 10,20 czy 30 godzinach przemyśleń (w zasadzie to trwało to cały tydzień przed GW1) wybrałem Silvę. I przez prawie cały sezon twardo trzymałem się myśli „Yaya nie moze strzelać cały sezon, teraz Silva odpali”. Nie odpalił 😛 Płaczę do dziś 🙂 Jakbym rzucił wtedy monetą – miałbym 50% szans na Yaya. Jakbym go kupił w GW1 to pewnie trzymałbym do GW38 juz…

    Póki co to tyle 😀

    Reply

  2. gruwwa

    10 sierpnia, 2014 at 4:00 pm

    dwa gole YayaToure dziś zmiotą moją drużynę w sekundę 😛

    Reply

  3. Oskar

    10 sierpnia, 2014 at 3:08 pm

    Z tą informacją o Lukaku, który może nie zagrać w GW1 też kiepsko ;/ A w obronie zmiany:
    Mariappa out, Ward in
    Cameron out, Wisdom in

    Reply

    • gruwwa

      10 sierpnia, 2014 at 3:26 pm

      trzeba jeszcze spojrzeć na mecze jaki lfc zagra w gw2 i 3…siggy ma wtedy dużo prościej. Ja dziś sprzedałem Islandczyka tylko nie na gracza lfc, własnie przez te mecze

      Reply

      • Oskar

        10 sierpnia, 2014 at 3:31 pm

        Z terminarzem racja, ale ciężko za te kwotę kupić kogoś sensownego. W 1 kolejce i tak Siggiego bym dał na ławkę, to w tym wypadku chyba go zostawię. A transfer przed Gw2 wykorzystam chyba na kupno Lukaku, a na gw1 zainwestuje w Dzeko albo Welbecka

        Reply

        • gruwwa

          10 sierpnia, 2014 at 3:46 pm

          Young za 5.5 albo Mutch z QPR też za 5.5..i mój drugi faworyt Snodgrass za 6 mln

          Reply

          • garret

            10 sierpnia, 2014 at 4:38 pm

            No Younga mam za male cohonas. Mutch mi chodzi po glowie od wczoraj. Snodiego nie lubię :), bo odpadłem przez niego z pucharu. Więc go bojkotuje 😉

            Reply

    • garret

      10 sierpnia, 2014 at 4:37 pm

      Henderson gral swietnie.

      Reply

    • gruwwa

      10 sierpnia, 2014 at 5:16 pm

  4. gruwwa

    10 sierpnia, 2014 at 2:47 pm

    ten Mariappa to jako jedyny nie wszedł na boisko, chyba rzeczywiście można go sobie odpuścić…

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *