Home FANTASY PREMIER LEAGUE Co poszło nie tak – sob GW2

Co poszło nie tak – sob GW2

1
0

Nowy gameweek, nowe szanse aby usiąść i ponarzekać.

Sobota rozpoczęła się obiecującym meczem: AVL – NEW. Na starcie zawiódł De Jong, liczyłem, że zacznie w pierwszym składzie. Rozsądek podpowiada, że po kontuzji to od razu się nie wraca, ale rozsądek już dawno zostawiłem daleko w tyle, gdy zacząłem się parać FPL. Cabella grał przeciętnie. Ponownie było go dużo, ale efektów niewiele. Oddał 2 strzały, stworzył 4 sytuacje. Sissoko, Riviere (napastnik oddał aż 1 strzał) widnieli tylko w protokołach pomeczowych. I tyle o nich.  Niewidoczny był zupełnie AnitaDe Jong pojawił się na boisku w okolicach 70 minuty. Czy robił różnicę? Trudno powiedzieć. Zmarnował jedną wyśmienitą okazję strzelając wprost w Guzana. Aston Villa radośnie dopasowała się do poziomu widowiska. Poza Huttonem (4.0) i Guzanem zawiedli tam niemal wszyscy. Villi nie chciało się nawet atakować. Wiem, że wielu liczyło tu wyłącznie na CS, udało się, ale samo widowisko było torturą. Refleksje mam takie, że czołowe zespoły ich wkrótce rozjadą.

Chelsea pojawiła się na boisku, w tym samym składzie co tydzień temu. Jak długo cierpliwi będą posiadacze Luisa? Wolne tempo przez pierwsze 45 minut. Męczył się Costa (łącznie 90 min to 3 strzały i 3 szanse), męczył Oscar (łącznie 4 strzały i 2 kluczowe podania)  i grający wyjątkowo egoistycznie Schurle (łącznie 6 strzałów, ale żadnych szans stworzonych kolegom ). Grę ciągnął wyśmiewany ostatnio Hazard. Mecz rozkręcił się w drugiej połowie po motywującej w szatni tyradzie Mourinho. Chelsea odsłoniła się i poszła do przodu. Leicester próbowało kontratakować. Szalał Ivan (3 strzały!) i opłaciło się. 62 minuta, bramkę strzela Costa. Niemal słyszałem jak odetchnęło tysiące graczy, którzy mu dali opaskę. Potem zszedł Schurle, który jako skarbonka szybko upadnie. Za tydzień w pierwszej 11 może już wyjść Ramires. Czy zawiódł Fabregas? Nie.  On nie ma grać ofensywnie, lecieć na bramkę, a po GW1 tysiące już liczyło na co najmniej 2 kolejne asysty i gola. Zaliczył jedną fuksiarską asystę, plus oddał 3 strzały. Na końcu odpalił Hazard (łącznie tylko 2 strzały, ale aż 7 stworzonych sytuacji) . Cieszy mnie to bardzo, bo znormalizuje to rynek transferów. Dodajmy, że przed GW sprzedało go kilkadziesiąt tysięcy menedżerów. To oni zawiedli.  No, ale ja mam tutaj marudzić. Dodajmy, że Albrighton, który dość długo był numerem 1 wśród pomocnikow za 4.5 miliona wszedł dopiero jako rezerwowy. Z Leicester nikt nie zawalił. Walczyli dzielnie.

Tymczasem Swansea zagrałą zgodnie z oczekiwaniami. Szybka bramka Dyera ustawiła mecz. Nie zawiódł Siggy, który za tydzień może być wart i 6.6. Zawiódł Bony. Wielu spodziewało się co najmniej bramki, a ten zszedł przed 70 minutą. Mecz bez historii jak mawiają.

Na całej linii zawiodło Crystal Palace. 1 : 3! Nie ma tu nawet sensu wymieniać poszczególnych graczy. Źle się dzieje w drużynie. WHU pokazało potencjał i w sumie zaskoczyło. Sytuacji nie zmieniła, strzelona w drugiej połowie przez Chamakha, bramka . Zarate? Wtf.

Niewiele można powiedzieć o pojedynku Southampton z WBA. Tadic ciągnął grę, potem był już przeciętny. Łącznie 3 strzały, miał 2 stworzone szanse i aż 11 crossów. Spodziewano się po nim więcej. Kto zawiódł? Raczej Davis, gdyż zszedł już w 45 min. za Longa. Ten też wypadł słabo. Reszta grała tak, jak na dwie, jednak przeciętne drużyny EPL, przystało. CS WBA może nawet dziwić. Wisdom (4.0) kończył mecz z CS i 2 bps. Ten mecz wbrew pozorom miał znaczenie. Wielu menedżerów zacierało już ręce na myśl o świetnym występie Tadica. Leciały hity. Pomocnik wart tylko 7.5, z korzystnym kalendarzem, mógłby być w GW3 kosztować więcej o 0.2 . Tak się raczej nie stanie.

Sobotę zakończył mecz Evertonu z Arsenalem. W momencie ogłoszenia składów posiadacze Girouda poczuli, że coś nie halo. Gdzie francuzik? W 9 minucie zszedł Pienaar.  Prospekt niektórych menedżerów. Bramkę strzelił Coleman aka Goleman. Wywróci to trochę rynek transferów. Któż by nie pamiętał, co Coleman wyprawiał na boiskach w sezonie 2013/2014. Potem dorzucił Naismith ze spalonego. Okazje marnował Lukaku, który wypadł zaledwie przeciętnie. Popatrzmy na statsy kluczowych zawodników: Ramsey: 1 bramka na 3 strzały,  Sanchez: 0 strzałów, 0 sytuacji, tylko 63% dokładności podań (zmieniony w przerwie na Girouda), Ozil: 0 strzałów, Giroud: 1 bramka na 5 strzałów, vs Baines: 0 strzałów, dokładność podań tylko 69%, Lukaku: 2 zablokowane strzały, Mirallas: 3 celne strzały, 1 stworzona szansa. Do tego po całej linii zawiodła obrona Arsenalu. To co wyprawiał Monreal woła o pomstę do nieba, mimo asysty pod koniec meczu. I jeszcze te kartki. Przejechali się ci, którzy liczyli na wzrost ceny i punkty za CS Chambersa. Jednakże to obrona Evertonu zawaliła najbardziej, dostając pod koniec spotkania dwie luty. Stąd dość niefartownie w 82 oraz 90 minucie poczuli się posiadacze drogiego Bainesa, którzy kończyli spotkanie z 0 punktami. Giroud strzelił gola wynagradzając stres menedżerom, którzy mu zaufali.

A Ramsey jest Bogiem, a ja jego prorokiem.

I na koniec jeszcze pytanie: czy ten hurra optymizm, iż Sanchez da radę z przodu ma jeszcze sens? Ale też nie rozumiem do końca decyzji Wengera, by zdjąć już w przerwie Sancheza, a trzymać na boisku Wilshere i Ozila.

 

 

Jeden komentarz

  1. Robespierre

    24 sierpnia, 2014 at 4:50 pm

    Po pierwszej kolejce, jak już pisałem, nie zrobiłem transferów. Nie wymieniłem Lameli na Siggurdsona ani Maty na Sterlinga. Czy druga decyzja była dobra dowiem zobaczę dziś i w Poniedziałek. Cóż, punktów mam 60 i jeszcze Mata z Rooneyem w grze. Jednak mimo relatywnie dobrego wyniku planuję wymienić Bartleya na Dummeta i Gibbsa na Rosa. Wymianę maty na Sterlinga uzależniam od wspomnianych występów. Rozważam również zmianę któregoś z bramkarzy(Pantilimon, Green) na Guzana. Jeśli Rooney dzisiaj nie strzeli to jego też trzeba wymienić, ponieważ jego wartość spadnie. W mojej drużynie słabym ogniwem jest również Mutch.
    Razem naliczyłem 5 transferów. Za dużo. -8 pkt to maks na co mogę sobie pozwolić. Dodatkowo zmienić za punkty karne należy zawodników ofensywnych, którzy będą regularnie punktować przez dłuższy czas.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *