Home FANTASY PREMIER LEAGUE Kawaleria Bainesa. Co poszło nie tak: niedz, GW11

Kawaleria Bainesa. Co poszło nie tak: niedz, GW11

6
0

Działo się działo, trochę za mało.

Po względnie kiepskiej sobocie, niedziela miała być dniem gdzie umęczone i niedocenione składy odbiją się od dna, a Ci nieliczni, którzy wczoraj otwierali szampana, dostaną za swoje po tyłkach punktami Bainesa, Sancheza, Eriksena, Chadliego czy Welbecka. Rośnie, charakterystyczna i pewnie słuszna, wzajemna konkurencja menedżerów. Dochodzi do paranoi, kiedy mając w składzie Bainesa, cieszysz się ze straty CS Evertonu bo ważny konkurent dał C Jagielce.

O 13.30 z zaskoczenia wziął mnie Pochettino. Z formą Adebayora było słabo, w czwartek odpoczął, ale Kane w pierwszym składzie otworzył niebezpieczne i kuszące pole do przyszłych manewrów (zwracam uwagę, że pisałem to jeszcze przed rozpoczęciem meczu). Zresztą mam słabość do heroic fantasy , a taki Kane, stoi przecie w jednym rzędzie z Conanem i Krullem. I te 5 bramek w Europie. Za to w Stoke City, w 11 wciąż Bojan i Diouf. I co? I dno, dno i tona mułu. Ja wyłączyłem TV gdzieś w 30 minucie przełączając na My Little Pony. Okay, nie spodziewałem się, że Llorisa załatwi akurat Bojan, a całe Spurs pogrąży później Walters. Fantastycznie, naprawdę doceniam, że Bojan postanowił przełamać się akurat dzisiaj. Na pewno krążą już jakieś dowcipy o obronie Tottenhamu, czy wylocie Pochettino. Co więcej, Hughes, przez kontuzje musiał  w pierwszej połowie zdjąć z powodu kontuzji Wilsona i Bardsleya.

Po pierwszej połowie: Chadli? 0 strzałów, Eriksen? 1 strzał i czarna polewka w 45 minucie. To chyba koniec jego FPL kariery. Cała impreza zakończyła się wynikiem 1:2, gdzieś w momencie kiedy Chadli oddał pierwszy! w meczu strzał na bramkę i zdobył 6 bramkę w tym sezonie. Plus 3 punkty bonusu. Tak jak kibicuję nowemu systemowi bonusów w FPL, tak za kija nie rozumiem jak można przegrać mecz, oddać 1 strzał i zgarnąć 3 bonusy. Zaznaczę, że ja i Chadli nie przepadamy za sobą, ale coraz bardziej zastanawiam się, czy nie wyciągnąć jako pierwszy ręki na zgodę. Ale jak, przyznać się do porażki? Lista takich kolesi niepokojąco rośnie.

Martinez posadził Naismitha na ławce. W jedenastce zameldowali się za to Lukaku i Barkley. Do przerwy 0:0 i dolina, bo bezczelny Baines nie strzelił 3 bramek – najlepiej asystując samemu sobie. Najbardziej aktywny, z 3 strzałami na bramkę, był Barkley. Distin grał pierwszy mecz od GW5. W drugiej połowie zrobiło się już wesoło. Najpierw Larsson, strzałem z rzutu wolnego, posłał do piachu CS i bonusy Colemana, Bainesa, Jagielki i Howarda. Potem Baines, bramką z karnego, odpalił fetę w niejednej ekipie. Punkty za asystę oraz 2 punkty bonusu, dostali na pocieszenie posiadacze Colemana. Najbardziej aktywnym graczem spotkania wydawał się Barkley, ale forma Evertonu nie zachęca do innych, niż Baines, inwestycji. 11 punktów Anglika uratowało niejednemu kolejkę. Ps. Przy okazji meczu wyszło, że obrońca Sunderlandu, PvA wypada na 3 miesiące.

Pojedynek Newcastle vs WBA obiecywał otwartą grę i przysłowiowy grad bramek.  Cabella w 11, Cisse i Obertan na ławce. Pod koniec pierwszej połowy, z pewną taką nieśmiałością, spadło CS Wisdoma i Fostera. I to przez kogo? Perez! Trzeci mecz = 3 bramka. Opcja? Asysta, wyprzedanego wcześniej, Janmaata. Bach, 62 minuta, Coloccini strzela pierwszą od 2011 roku bramkę. Asysta? Janmaat! Kończymy imprezę z wynikiem 0:2, 15 punktami Janmaata, i burzą myśli z gatunku czy odpalać transfery Pereza i Janmaata już dzisiaj, czy poczekać do końca przerwy? Berahino 2 punkty, sen o WBA chyba powoli dobiega końca.

Jedenastą kolejkę zakończył w Walii Arsenal pojedynkiem z tamtejszym Swansea. Fabiański vs Szczęsny. Ciekawe co obu Panom siedziało w głowach. Obaj zresztą byli bohaterami pierwszych 45 minut. W drugiej połówce deszcz wymieszał się z łzami, kiedy podanie Welbecka na bramkę zamienił cyborg Sanchez. Ok, pisałem, że ten statek odpłynął, ale Alexis ma głęboko w dupie moje teorie i uparcie punktuje. Siggy pojawiał się i znikał, swój moment miał gdzieś w okolicach 75 minuty kiedy cudownym strzałem z wolnego wyrównał na 1:1. Mam go na ławce wydarło się z tysięcy gardeł. Sorry, taki mamy klimat. To Wy (oraz ja) go tam z premedytacją posadziliście. Chwilę później, Gomis wraz z Montero, kładą Kanonierów na mokrą murawę, a legion posiadaczy Chambersa odsyłają z 0 punktów. Ten mecz namiesza w tabelach. Posiadanie Siggiego jest wciąż ogromne, nie wiem na ilu siedzi ławkach. Sporo jest również Chambersa, Sancheza i Szczęsnego. Prywatnie bramka Siggiego mnie cieszy – wyprzedaż się zatrzyma, TV nie spadnie, a kalendarz niedługo będzie jego.

Weekend kończę z przeciętnym wynikiem 68 punktów. Działo się działo, trochę za mało. Przynajmniej dla mnie. Z kolejnymi punktami, menedżer FPL mutuje w chciwą, oślinioną bestię, która chce więcej i więcej. Im bardziej się nażremy tych goli i asyst, tym ciężsi i szybciej polecimy na dno. Winter is coming. Czuję to w kościach. Czas chyba, aby każdy z nas wykorzystał tą przerwę na przejrzenie drużyny, zawodników i kalendarza.

Forma jest przejściowa, klasa permanentna. Błędem w systemie wciąż wydaje się Chadli i cały WHU. Inne klocki powoli wskakują na swoje miejsce, zapewniając matriksowi normalność i stabilność. Costa, Siggy, Aguero, Baines, Sanchez, Hazard, Fabregas wydają się na najbliższą przyszłość być gwarantami zerojedynkowości systemu i obrony naszych skromnych dorobków punktowych.

6 komentarzy

  1. JW23

    9 listopada, 2014 at 9:51 pm

    Pzdr z koncertu Illusion. 75 pkt

    Reply

    • garret

      9 listopada, 2014 at 10:38 pm

      Pozdrów mojego kolegę 🙂

      Reply

  2. Cohade

    9 listopada, 2014 at 8:40 pm

    Garret 68 pkt i słaby wynik? A co ja mam powiedzieć z swoimi 42 nędznymi pkt? Mój najlepszy wynik to 67 pkt w tym sezonie. Aż wstyd mi to pisać,ale nie będę uciekał od faktów. Trochę bardziej doceń to co masz bo to twoje narzekanie na dobre wyniki mnie irytuje ostatnio trochę 🙂

    Reply

    • garret

      9 listopada, 2014 at 10:38 pm

      Poprawilem 🙂

      Reply

  3. CFCKupisz

    9 listopada, 2014 at 7:46 pm

    Niedziela była moja. Miałem na dzisiaj Sancheza, Siggurdsona, którego wstawiłem do pierwszego składu kosztem Costy, Bainsa i Rosa. Na razie mam 62 pkt. ale jak niedzielni panowie dostaną bonusy to będzie okola 70.

    Reply

  4. garret

    9 listopada, 2014 at 7:02 pm

    Expected overall average is 51 points (+19.4 points today).

    Average score in the top 10K (as of the start of the GW) is 67.5(-0.9) points (+25.2 points today).

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *