Home FANTASY PREMIER LEAGUE Oczekiwania przed GW30

Oczekiwania przed GW30

1
0

Po takiej kolejce jak GW29 – gargantuiczne.

„Uwielbiam słowo „gargantuiczny”, a tak rzadko mam okazję je użyć” – narzekała jedna z tych negatywnych bohaterek Kill Billa. Może zatem czas na właśnie taką kolejkę? Na bogato. Z konkretnymi i ogromnymi oczekiwaniami.

1. Mój kapitan strzela bramkę. Wybór pomiędzy Aguero, a Kanem wydaje się trudny. To bohaterowie pierwszego planu – na drugim są chłopaki z Arsenalu, Silva lub Hazard. Tyle, że logika odsyła do Kuna, który zagra vs WBA, lub Kane’a vs Leicester. Do standardowych kryteriów wyboru dorzucę tym razem psychikę zawodników – ta Manchesteru City przypomina zbitego psa. Niemoc przeciwko Burnley, prawdopodobnie przegrane mistrzostwo Anglii,  nieskuteczność i brak polotu w LM, przestrzelony karny Aguero, rzekome bójki w szatni i stary człowiek Pellegrini. Są dwa wyjścia, albo się wkurwia i przełamią masakrując WBA pięcioma bramkami, albo popłyną jeszcze bardziej. Wybór Kuna, na pewno będzie bezpieczniejszy. Kane natomiast strzela ostatnio w kratkę, czas aby sprawdził, słabszą niż WBA, obronę Leicesteru. Ciekawym pomysłem wydaje się Hazard – przy okazji, zabawna jest najnowsza teoria Mourinho, który w ramach kampanii przeciwko Chelsea ogłosił, iż przyznają im za mało karnych. Komentarze zwrotne są mniej więcej takie: Even for a club like Chelsea, this is just embarrassing . Najbardziej ryzykowna różnica to Austin. A obstawiam tam 2 : 2.

2. Czyste konta. Na papierze wygląda to rewelacyjnie. Chelsea, Southampton, Tottenham, City, Stoke City, WHU. W praktyce czuję frajerski błąd obrony Tottenhamu, brak refleksu Kompanego, potknięcie Chelsea i celną asystę Puncheona. Najciekawszy wydaje się pojedynek Liverpoolu z United, który pewnie zakończy się remisem 0:0.

FPL – przynajmniej u mnie – to ostatnio huśtawka nastrojów. Sprawy tak się toczą, że nie trzeba już grze poświęcać dużo czasu i energii. Na pewno nie tyle co na początku. Zmiany cen nie mają znaczenia, zatem transfery odpala się w piątek. Warto tylko pamiętać, że po tej kolejce mamy przerwę na mecze reprezentacji – po takich atrakcjach w nowy GW dobrze wejść z 2 FT. FPL odbija się od zakładek znużenie, wkurw, irytacja, niefart, niechęć niczym kula w pinballu. Gdzieś tam w tle zostały jeszcze jakieś plany, toczą się dwa konkretne puchary, turniej, ale nie umiem powstrzymać tendencji spadkowej. Swoje piętno wypala uczucie niemocy. Pod koniec 2014 potrzebowałem miesiąca, aby wrócić do zielonych strzał. Teraz już mało czasu, i jeszcze mniej zapału. Nie inaczej, skoro najchętniej spakowało by się tą całą zabawę w małe pudełko, i otworzyło na nowo dopiero z początkiem sezonu 2015/2016.

Jeden komentarz

  1. krootki

    20 marca, 2015 at 2:47 pm

    nie moge sobie pozwolic na nawet chwile odpoczynku…. wygrywam lige w pracy, koledzy tylko czekaja na blad i depcza po pietach a do wygrania £180… uff uff jeszcze tylko troche…

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *