Oczekiwania przed GW16

Sezon rozpoczął się na nowo. Kontuzja Aguero przetasuje i przewietrzy jedenastki skutecznie. Jeszcze skuteczniej zrobią to ostatnie czerwone kartki, grudniowa rotacja i zwyczajowe, dość ślepe na alternatywy, gonienie punktów przez graczy FPL. Zatem nowe idzie. Winter is Coming. I takie tam.

Czuję już na policzkach żar rozpalanych pieców w kopalniach Mordoru. Słyszę miarowe uderzanie młotów o kowadła. Głośne porykiwania nadzorców i smród wystraszonych niewolników. To legiony poczęły wykuwać nowy szablon. Jedni w spoconych dłoniach trzymają gigantyczne młoty . Inni czekają cierpliwie, aby skopiować rezultat. Ta gra potrzebuje absolutnego narzędzia zagłady, idealnego szablonu, którym kruszyć będziemy przeciwnika. Wszyscy gardzimy szablonem – z niechęcią patrzymy na opaskę Costy, z politowaniem patrzymy na ostatnich niewiernych kupujących Sancheza. Kupujcie, kupujcie. Bóg rozpozna swoich i da punkty najbardziej gorliwym. Wszystko się zmienia po deadlajnie, kiedy grając poza szablonem, rzucamy mięsem, gdy po raz enty asystuje Fabregas, czy po raz kolejny strzela Sanchez. Szablon, mroczny obiekt pożądania. I jakże różne drogi do niego.

Oczekiwania względem 16 kolejki to świadkowanie przy wykuwaniu szablonu. Albowiem powiadam Wam, Ci co będą w weekend punktować, częścią nowej matrycy się staną.

Czy nowy szablon pokrywać się będzie z matematyką i statystyką? Odpowiedzi szuka przyjaciel bloga, znany z komentów i czata, JW23. Zamiast zasuwać w Mordorze, JW23 przegląda stare księgi, odpowiedzi poszukując w starożytnych formułach i równaniach. Tak to wygląda u JW23 w praktyce:

<wykresy są autorstwa JW23,  mam nadzieję, że nie łamię praw autorskich, pojawiły się wcześniej na czacie, szkoda by było aby przepadły>

Czy słupki i kolumny przełożą się na szablon? Czy rzeczywiście Lukaku, Dzeko i RvP stworzą nową trójcę na szpicy? Kto właściwie zbudował piramidy? Przekonamy się wkrótce.

Natomiast jeżeli zejść z poziomu szablonu i planowania grudnia, a skupić się wyłącznie na GW16, czego można oczekiwać?

1. Mój kapitan strzela bramkę. Słusznie Gruwwa zauważył, że kontuzja Kuna Aguero wywraca wszystko do góry nogami, praktycznie resetując matriks. Wybór opaski przestał być oczywistością – poziom gry i stresu automatycznie podskoczył +1. Oczywistym typem są zawodnicy Chelsea – od obrońców, gdyż nie wierzę w bramki Hull City, po Costę. Hiszpan jest najbardziej znienawidzonym chyba elementem szablonu. Budzącym największe emocje. Po GW14 sprzedało go niemal 350 000 graczy. Przed GW15 kupiło jakieś 50 tysięcy. Po kontuzji Aguero liczba posiadaczy Costy będzie dalej rosnąć, natomiast ten uparcie gra niewiele. Od GW 10 ugrał ich tylko 17! Jednak przed GW16 to najlepsza obok Hazarda opcja na C. Najlepsza z dwóch powodów: a) bezpieczny błąd b) szansa na przełamanie. Hazard to także wybór bezpieczny, przynajmniej duża szansa na pewne 6 punktów. Poza zawodnikami Chelsea, realną i bezpieczną opcją będzie Sanchez, Ivan, Terry  i Baines. Różnica będą Pelle, Bony, Benteke, Bojan, Yaya Toure, Lukaku i Siggy. Dla mnie, prywatnie, nie ma miejsca – jak na razie – dla Welbecka, Girouda, Dzeko, Carolla, Sakho, Cisse czy Jovetica. Za dużo wątpliwości z miejscem w podstawowej jedenastce.

2. Czyste konta. Niebezpieczna kolejka, bo kilka CS jawi się jako pewniki, a te najczęściej nawalają. No ale zaryzykujmy. Southampton, Chelsea, Everton, Manchester City. To dobry moment, aby za hita, np. kosztem Chambersa wziąć do składu obrońcę Chelsea lub Evertonu, Powinno wyjść na zero. Pułapki to Clichy, który może stracić miejsce na rzecz Kolarova, trzymanie na ławce Chambersa z nadzieją, że zagra w GW17, inwestowanie w obronę WHU, opaska dla Bainesa, obrona United i Hart na bramkę (szkoda kasy).

3. Niespodzianki kolejki. Porażki faworytów – zwłaszcza tych typowanych na CS. Zwycięstwo Liverpoolu, niski wynik w pojedynku Arsenal – Newcastle, brak bramki Costy. To zaliczę do moich niespodzianek.

Przyznaję, że czekam na tą kolejkę z wyjątkową i nie pamiętaną już od dłuższego czasu niecierpliwością. Tyle decyzji i tyle dróg do nich. Będę podglądał najlepszych, przeciwników i konkurentów, bo wreszcie w FPL zaczyna się dziać. Z pucharu odpadłem – jeden stres mniej, ale i smutek, bo pojedynki najlepszej 16 obserwować będę jak dziecko cukierki przez szybę. Trzymam kciuki przede wszystkim za Gruwwę, oraz za znanych mi już bywalców strony. Fajnie też, że przy okazji pucharu, ujawniają się nam na czacie czy w komentach nowe twarze.

Regularne HtH rozegram z Tatar Team i Milwaukee Wilno. Nawet nie liczę na zwycięstwo, regularny HtH przegrałem tydzień temu mając dobry wynik 45 punktów. Powodzenia zatem przy wykuwaniu szablonu. Wytrwałości i szczęścia życzę.