Nerwówka

Jak FPL długi i szeroki szpiedzy tajnymi depeszami informują: zapanowała nerwówka.

Objawy nerwówki to tzw. angry transfers albo gonienie punktów. Albo szaleństwo.

Wystarczy poczytać, popytać i wyłania się z tego dość chaotyczny w narracji obraz:

1. Trwa uparta wyprzedaż Fabregasa. Tak jakby prawdopodobny rekord asyst i niemal pewne przy ich okazji bonusy były niewidzialne dla wielu. Absolutnie nie neguję pomysłów zamiany Faba na Sancheza lub Hazarda, ale często robią to drużyny, które posiadają ledwo grywalną ławkę.

2. Inwestycja w Costę, Taylora, Livermoora czy Jaanmata. Oki, fajnie mieć tych panów w drużynie ale kupować ich teraz , czasami za hita, gdy mają 4 żółte kartki to proszenie się o kłopoty.

3. Kierunek Hazard. Słuszny! Popieramy. Tyle, że dlaczego niektórzy sprzedają Sancheza aby go kupić?

4. Wyprzedaż obrońców Southampton. Często od ręki w promocji dwóch. Plus Froster. Tak, Święci będą mieli teraz ciężko: w niedzielę u siebie City, w środę wyjazd do Kanonierów oraz 8 grudnia, tj. w poniedziałek wizyta Manchesteru United. Ile jeszcze punktów muszą ugrać Clyne albo Bertrand aby byli rozważani jako tańszy Baines?

5. Sprzedaż Bainesa i Downinga: lepiej poczekać do konferencji.

6. Nagła miłość do Rooneya. Jakby nie patrzeć Wayne uwielbia punktować Hull City. Jest forma, są gole. Jest również Falcao, LvG i nieprzewidywalny United. Rooney jest różnicą, ale transfery Costa -> Rooney są chyba przedwczesne. Jestem pewien, że każdy ma w ekipie większy problem niż król strzelców Costa. Dobrym pomysłem jest inwestycja w Rooneya, w przypadku gdy nie odbywa się ona kosztem Costy.

7. Kupno Girouda. Serio?

8. Kieran Trippier. Z obrońcą Burnley – maszyną od asyst – wielu wiązało duże nadzieje. 5 baniek okazało się (i słusznie) ceną zaporową. Teraz Burnley ma przyzwoity kalendarz, a cena Trippiera spadła do 4.8. Tyle, że tych asyst zdobył jak na razie sztuk jeden,

9. Transfer bramkarza. Jak pisałem wyżej, myślę że wielu ma w jedenastkach poważniejsze problemy niż kolejne 2 punkty bramkarza. Chyba, że to Begovic.

10. Trzech graczy Swansea.

11. Angry transfers – ostatnie konferencje są w piątek, wieści z tweeta jeszcze w sobotę rano. Jeżeli to nie jest sytuacja paląca – proponuję zaciągnąć kogoś do łóżka, zapalić, otworzyć browara, iść na spacer.. cokolwiek aby ochłonąć.

12. Pokusa nie do odparcia. Bywa i tak, że dany transfer siedzi w podświadomości jak melodia z Tik Taka. Podobnie jak z angry transfers… proszę odejść od komputera.

13. Hit za -8 i więcej. To się rzadko udaje – na ostatnią deskę ratuje będą lepsze okazje.

14. Odkupowanie ADM. Sprzedany, zapomniany nagle staje się różnicą. Dla mnie Argentyńczyk to świetny zawodnik, ale gdybym go sprzedał – nie ściągał bym go teraz kosztem hita, Faba czy Sancheza z powrotem. Widziałem iż niektórzy tak robią.

15. Stracenie z oczu celu. FPL to gra priorytetów. Wypada się w tym momencie pogodzić z myślą, iż wielu z nas już nie ukończy jej na 1 miejscu. Stąd niezbędna jest hierarchia celów. Dla jednych będzie to puchar, dla innych liga, community, nielubiany rywal czy po prostu satysfakcja z ukończenia maratonu.