Kapitan DGW24

0
0

Czerwono mi.

Kolejka rusza we wtorek wieczorem, więc czasu mało. Sesja zbliża się wielkimi krokami, więc jest go jeszcze mniej. W związku z tym, dzisiaj bardzo krótko, bo i opcji nie ma wiele – lider gra podwójną kolejkę – kapitana szukamy przede wszystkim wewnątrz Liverpoolu.

Więcej na temat The Reds w tekście Coleinho

Salah – trzy ostatnie mecze Egipcjanina bez blanka (w sumie 23 punkty). Przeciwko United typowy Salah – 4 strzały z boxa, 1 celny. Teraz zdaniem buków 41% z Wikami i 51% z West Hamem. Rekord przeciwko obu drużynom odpowiednio gol i asysta w 3 spotkaniach oraz 4 bramki i asysta w 4.

Mane – ostatnie dwa mecze Senegalczyka to dwa blanki, ale we wcześniejszych czterech zanotował aż 31 punktów. Z United podobnie do Salaha – 4 strzały z boxa, 1 celny, jedyna różnica to fakt, że nie zamienił on się na bramkę. Odpowiednio 40% i 45%. Z Wilkami 3 bramki w 3 spotkaniach, z Młotami 4 i 3 asysty w 8.

Bobby – w ostatniej kolejce wykreował 3 sytuacje, sam próbował również trzykrotnie, lecz za każdym razem niecelnie. Punktuje w kratkę, ostatnie 5 kolejek to świetny mecz z Leicester i dobry z Tottkami, ale także 3 blanki przeciwko Wilkom, Sheffield i United. Zdaniem buków 31% i 38%. Z Wolverhampton grał 3 razy, ale ani razu nie wpisał się do protokołu, w 7 grach z West Hamem raz strzelił i raz asystował.

TAA – absolutny fenomen, obrońca, który ze 128 punktami jest 6 grajkiem FPL-a. W tym sezonie już 11 asyst i 2 bramki. Jeśli do niesamowitej gry ofensywnej Trenta dorzucimy jego bonus magnes oraz fakt, że Liverpool ostatni raz stracił bramkę przeciwko Evertonowi w gw15, mamy naprawdę poważnego kandydata do opaski. Z oboma drużynami grał dwukrotnie, z Wilkami zaliczył asystę.

Robbo/Virgil – na korzyść obu przemawia świetna gra defensywna o której pisałem już w kontekście Trenta. Robbo to ciąg do przodu, bonus magnes i szansa na asysty, Virgil to stałe fragmenty. Obaj są opcjami, które się bronią, ale jeżeli decydowalibyście się na obrońcę, Trent mimo wszystko daje chyba większe szanse zwrotu w ofensywie. U Szkota warto zwrócić uwagę na dobry bilans przeciwko West Hamowi (gol i 2 asysty w 6 grach), Holender trafił natomiast w jednym z trzech spotkań rozegranych przeciwko Wilkom

Poza tym, można ofc pójść pod prąd, nie dać skusić się piłkarzom The Reds i postawić na Kuna, który w ostatnich 2 kolejkach strzelił w sumie 5 bramek (choć wyjazd do Sheffield do najprostszych nie należy), czy liczyć na rzeź Kanarków w wykonaniu Sona, ale umówmy się, Liverpool ma podwójną kolejkę, w 22 dotychczasowych zainkasował kosmiczne 64 pkt. – nie ma co kombinować, bierzemy kogoś z nich, może nawet na triple?

Ja zastanawiam się jeszcze pomiędzy Mo, a Trentem. Chyba ostatecznie dam opaskę temu drugiemu. Co prawda Wilki to drużyna, która niejednokrotnie pokazała już, że potrafi postawić się wielkim (pozdro Pep), ale z Liverpoolem w lidze akurat im od powrotu do Premier League nie szło, poza tym seria bez straconej bramki The Reds imponuje, a nawet jeśli Alisson ostatecznie by skapitulował, to potencjał ofensywny młodego Anglika powoduje, że wcale nie musiałoby to oznaczać blanka. Z potrojeniem jeszcze poczekam. Co prawda układ spotkań powoduje, że mamy spore szanse na uniknięcie rotacji, ale wyjazd na Molineux trochę jednak zniechęca – liczę na tłuste punkty, ale podejrzewam, że będą jeszcze lepsze okazje do zagrania potrójnej opaski.

Powodzenia, samych dobrych wyborów.


 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *