16 spotkań: 4 zwycięstwa, 3 remisy i 9 porażek. Tyle Jose zapoda w CV pisząc o sezonie 2015/2016. By czuć upadek, z wysoka spaść trzeba. Jose upadł. Ból złagodzi 40 baniek odprawy za zerwanie kontraktu ale nie o kasę tu chodzi. Mourinho jechał po bandzie. Miał się za nieomylnego imperatora. Dumnego, pysznego, a z czasem wietrzącego dookoła spiski paranoika. Otoczonego wierną gwardią, z pełnym skarbcem i zaprzedaną diabłu duszą. Krwawy księżyc wszedł. Imperium upadło. Gwardia zdradziła, skarbnik wypisał czek a szatan odebrał co swoje. Poddani świętują.
