Pieść pochwalna na część posiadaczy Eriksena i Lallany. A na pewno Eriksena.
FC Hollywood 38 – 36 PolskaNo1
Trzeba było kupić Eriksena zamiast Payeta, westchnął Sam Gold. Obrońca Pucharu z ubiegłego sezonu widywał już lepsze kolejki. Na jego szczęście, potknięcia w GW16, przeciwnik nie wykorzystał, i dalej awansował Sam z wynikiem lepszym tylko o 2 oczka. Punktował wyłącznie Sanchez, reszta oprócz CS Alonso, i chyba nieoczekiwanie Boruca, to bryndza. Menedżer PolskaNo1 raczej niepotrzebnie podwoił w obronie WBA – Foster zagrał za 3 punkty, McAuley za 2, a na ławce, z 10 punktami, został Grant.
quarto 41 – 43 jksjaroslaw
Zespół quarto odpada. Menedżer miał nosa z opaską Sancheza, ale hit, i podobnie jak u kolegi wyżej, podwojone w obronie WBA, wyrzuciły go z Pucharu. Do ćwierćfinałów awansował kolega Przemek, który podobnie jak ja przejechał się na kapitanie Harrym, i również jak moja drużyna zyskał na asyście i czystym koncie Clyne’a. I to chyba tyle, o GW16 trzeba zapomnieć i walczymy dalej.
Kessel Run 44 – 49 FC LESZKI
Kolega Leszek zaskoczył mnie zagranym bench boostem, który to prawdopodobnie w obliczu podwójnych kolejek został zagrany pochopnie, ale wczoraj na pewno uratował mu skórę. Spodziewałem się bowiem łomotu, tymczasem z 15 zawodników Leszka zagrało mu tylko 13. Do tego Shaqiri zszedł przed 60 minutą, Deeney na boisku spędził może z kwadrans a cała reszta, wraz z kapitanem Costą, wypadła grubo poniżej wszelkich oczekiwań. Wszystko to przy hicie za -4. Gdybym nie siedział w kinie to emocjonowałbym się własnymi różnicami jak Kane, Payet, Siggy, albo pozostawionym na ławce Heatonem. Z Pucharu odpadam a Leszek gra dalej. To jak, w weekend triple C?
Wilga Team 41 – 46 Goodfellas
Menedżer Wilgi zagrał trochę zachowawczo zostawiając sobie transfer oraz w składzie: Firmino. Pedro, Lukaku, Chadli … wszyscy zawiedli. Bartek z wynikiem 46 punktów też nie poszalał, ale Walker z 11 oczkami przeciąga jego drużynę pod kilem do ćwierćfinałów.
Cansas 54 – 52 LZS Las Vegas
Cansas bije Las Vegas tylko dwoma punktami. Dla zwycięzcy punktowali przede wszystkim obrońcy: Fonte, Walker, Clyne i bramkarz Conte. Któryś z obrońców wszedł i dał punkty za Hazarda. Zawiódł Kane; podwojone Crystal Palace z Benteke i Zahą oraz Costa. Punktem zwrotnym hth była asysta Phillipsa. U Macieja także 4 czyste konta, ale poza punktami Sancheza nic więcej.
FC Chaos 71 – 40 Nowy Targ F.C
Dragon; numer jeden w Polsce, przynajmniej do ostatniego gwizdka GW16, został rozbity przez pułki chaosu kolegi Roba. Imponujące 71 punktów bez transferów to: wtopiona opaska na Harrym; Holebas, Firmino i Snoddy oraz… Grant 10; Brunt 10; Eriksen 19 i Origi 11. I tak z chaosu rodzi się szablon.
Unikwa Team 54 – 36 Gramy Swoje
Gramy Swoje zafałszował. Zgubił rytm. Zagapił się kobietę w czerwieni. Składem za 36 punktów, 10 grających zawodników i ławką za 0 odpadł z rozgrywek, ale przynajmniej obronił top10k. Marcin z hitem za minus 4, Aldim, Bruntem i Clyne’em, oraz Carrollem, nie biorąc jeńców żadnych idzie prosto. W zasadzie dalej.
Lolo Jumbo 43 – 71 FILAUDIO.pl
Kolega z FILAUDIO odpalił Eriksena, przywalił Bruntem i poprawił Ibrą. Lolo Jumbo mimo wsparcia całej Wielkopolski co najwyżej postraszył trafionym Walkerem, i nie trafionym kapitanem Kane’em. To co, umawiamy się w wiadomym punkcie Głogowska/Hetmańska?
A oto pary ćwierćfinałowe:
