Pierwsze wrażenia po drafcie jaki udało mi się dosyć niespodziewanie zrobić w niedzielny , późny wieczór. Możliwe, że grałaś w drafty na długo przed tym oficjalnym, ja nie. Dla mnie jedyny kontakt z draftem to były drafty w NBA2K lub na tych amerykańskich filmach, gdzie, gdzieś w tle historii poajwia się motyw draftu. Tyle, całe doświadczenie w tej materii.

Godzina draftu.

Koledzy ustawili draft na 23:00. W pierwszej chwili pomyślałem, późno. Chyba zrobię jeszcze jedną kawę w ciągu dnia aby dotrwać. Później przeliczałem 60 sekund na wybór X 10 graczy X 15 zawodników do wyboru. Z kubka kawy zrobiło się wiadro. Wyszło inaczej niż się spodziewałem…godzina draftu była ok. Można było sobie spokojnie obejrzeć jakiś odcinek na Netflix, To że synek przebudził się o 2255 i zrobił zamieszanie, nie przewidzisz.

via GIPHY

Dlatego masz watchlist, bo życie się toczy i nie przewidzisz tego że zatniesz się w kiblu, zapomnisz klucz itp itd. Moja matematyka, która przeliczyła bardzo późną godzinę draftu, też się nie sprawdziła. Zaczęliśmy o 2300 i około 2350 draft już się zakończył. Bywały rundy, kiedy trzeba było się zastanowić dłużej, szczególnie te pierwsze, kiedy masz do wyboru top zawodników. Im dalej w las, tym szybciej znikali zawodnicy. Bo przecież, to na wybór mamy 60 sekund ale przecież, przez cały czas kiedy trwa draft, na spokojnie sobie wymyślamy nasze kolejne wyboru.

W Stanach, bardzo popularną opcją jest spotykanie się podczas draftu, taki fantasy draft party. I w sumie, widzę sens takich spotkań. Zawsze to miło usłyszeć jakąś obelgę pod swoim adresem, kiedy klikniesz odpowiedniego zawodnika. I już widzę pompę z gościa , który wstawi Pereza do składu. Czysty fun, wtedy też, taka liga, już na wejściu robi się ciekawsza.  Z chęcią, usiadłbym przy stole tak jak na obrazku przy tym poście.  Czuję ten klimat, to napięcie, pomiędzy graczami.

Liga H2H czy Classic

Fajnie, że liga do której zostałem zaproszony, to liga H2H. Według mnie , taka forma rozgrywki spowoduję lepsza zabawę przez cały sezon. To H2H będzie inne niż to które znamy i taktujemy trochę po macoszemu. Niby gramy a tak naprawdę, skupiamy się na ligach classic.  Ja gram z kolegami ligi H2H, pierwsza i drugą. Pierwsza ma 20 drużyn, i tak naprawdę, skupiam się na niej pod sam koniec , aby nie spaść do drugiej ligi. Kiedyś myślałem, że to będzie fajniejsza zabawa, teraz wiem, że nie do końca tak jest. Inaczej powinno w H2H draft. Każda drużyna jest inna, co powoduje, że będą emocje. Najprawdopodobniej, tego szukałem tworząc kiedyś podział na dwie ligi H2H.

Draft, powoduje, że grasz całą 15 swoich zawodników. Nie kupujesz  ogórków za 4.0 na obronę albo nie zamykasz składu, pomocnikiem za 4.5 mln. Trzeba rotować składem,  nie zawsze zagrasz 3 napastnikami, już wiedzę swój skład, kiedy wyjdę 5 obrońców. Tak naprawdę, można zagrać pod przeciwnika w kolejce. Dużo fajnych opcji.

Nie zależnie, co wybierzecie, H2H czy Classic, najważniejsze jest to aby do ostatniej kolejki, wszyscy byli zaangażowani w ligę. (Tutaj też widzę przewagę H2H). Kiedy tego zabraknie, to dupa zbita, najlepsza forma rozgrywki, nie pomoże.  Ja jeszcze rozważałbym taką opcję, jak dwie rundy ligi. Zimowa do ostatniej kolejki grudnia, która kończy się w 2 stycznia. Wtedy mamy dwa tygodnie przerwy na draft. I wtedy mamy nowe składy i rundę rewanżową , wiosenną. Może w przyszłym sezonie tak namówię kilka osób?

Godzina ZERO.

Kiedy zegar odmierzy czas do ustawionej godziny, to nic się nie zadziało 🙂 musiałem odświeżyć stronę. Wtedy pojawia się info, kto wybiera w tym momencie, Twój numer draftu i czas jaki został obecnie wybierającemu. Mi trafił się 10 numer, co oczywiście przekląłem. Mogło być lepiej ale 10 nie jest taka do końca zła. Zawsze to dwa wybory z rzędu, czyli nikt ci nie sprzątnie sprzed nosa drugiego zawodnika którego chcesz.  Przypomnę, wybieracie w kolejności od 1 do 10 , druga rundę zaczyna 10 a kończy 1 itd. Właściwie, tutaj jest jeden z najważniejszych momentów draftu. To te pierwsze wybory określą siłę drużyny. To tutaj trzeba zachować największa uwagę przy wyborze zawodników.

Chat na stronie Draft FPL

W tym drafcie się nie sprawdził, tzn nie był wykorzystywany. Możliwe , że osoby z  którymi miałem draft, znały się i korzystały z WhatsAPP  a może przez to, że jest na samym dole,  jest słabo widoczny. Musisz scrolowac na dół a wtedy nie możesz sprawdzać, jacy zawodnicy są dostępni. możliwe, że właśnie jakaś aplikacja, która połączy uczestników darftu, jest najlepszym wyjściem z sytuacji. Lub można to olać, najzwyczajniej w świecie.  Wszystkim, którzy spotkają face2face na draft, już teraz zazdroszczę.

Watchlist

W związku z tym, że info o drafcie dostałem w sobotni wieczór, miałem dosyć mało czasu aby się do niego przygotować. Ok, napisałem już kilka słów przed GW1 ale te wszystkie myśli, plany, założenia, po prostu się gubią. Wybierasz zespół na cały sezon, wiadomo że możesz pobrać kogoś z wolnej listy, będą jeszcze transfery ale nie wymienisz całego składu. Kiedy myślisz o całym sezonie,to kontuzja Hazarda, albo Kościelny na czerwono nie jest taką przeszkodą, jak przy zwykłym FPL.

Mój watchlist nie przydał mi się za bardzo…jedyna podpowiedź dla mnie, to była informacja , czy kogoś z listy, wrzuciłem na watchlistę czy nie. A jak nie , to słusznie czy nie? A może dlatego kogoś nie zaznaczyłem, bo mi uciekł , ukrył się gdzieś , zapomniałem o jego istnieniu. Można sobie samemu zrobić kuku. Watchlista jest potrzebna, nie przeczę ale w chaosie jaki powstaje po godzinie ZERO, można się pogubić z najlepsza Watchlistą.

Przy następnych draftach, które mam przed sobą, wypiszę sobie kilka nazwisk. Może to pozwoli, okiełznać trochę chaosu. Ważnym może się znajomość, kto ma pierwszy skład w danej drużynie. Bo kiedy Twoi zawodnicy, których miałeś na oku przejdą w inne ręce, musisz wybierać z tego co zostało. Lepiej wybrać bramkarza, który gra w pierwszym Huddersfield( nie pamiętam teraz tego nazwiska i podczas draftu również nie pamiętałem ) niż Osipne czy Caballero. Lepiej wstawić grającego obrońce WBA jak Evans niż rezerwowego obrońce Spurs, bo w chwili roztargeniania, zaczniemy szukać def z dobrej defensywy.

Draft

Co można zdobyć w pierwszej rundzie, kiedy masz ostatni numer w drafcie. Tylko to co zostanie z zawodników premium. w moim wypadku, Sanchez świecący się na żółto na tyle odstraszył moich przeciwników , że mogłem go sobie łyknąć. Dalej Salah

via GIPHY

i długie czekanie na kolejny wybór. Wtedy widzisz, jak ci uciekają zawodnicy których masz wpisanych na Watchlist. Z jednej strony, masz jakiś plan, z drugiej draft jest na tyle dynamiczny, tak szybko zmienia się sytuacja, że co chwila jest inny priorytet. Bo przecież nie ma tak, że teraz wybieramy napastników, jak zostaną wybrani to pomocnicy i tak do końca. Alonso nie uchowa się do końca 3 rundy. Możliwe że Milner również się nie uchowa. Kwestia decyzji, lepszy dobry pomocnik, średn napastnik ( ja już wybierałem pomiędzy moją ulubioną ceną 6.5 mln) a bardzo dobry obrońca.  Najgłupsze co możemy zrobić przed draftem, to zdradzić komuś nasze typy na zawodników.

Ok, kolega Garret będzie chciał mieć  Inca, to wiedzą wszyscy od tych za parawanem na plaży w Sopocie po tych stojących w kolejce na Morskie Oko.  Mała szansa, że go dostanie. Szczególnie, że nie zagra w drafcie z Januszami , którzy pewnie ustawią swoją listę po cenie w FPL…mi Phillips uciekł w tej rundzie w której już go miałem brać, Ince też  mi uciekł. Trzeba bardzo szybko reagować i mieć swój plan B a tak naprawdę C lub D. Niby jest 60 sekund i Twój wybór jest za 10 picków ale wystarczy aby była bardzo zdecydowana runda i za kilak sekund możesz mieć swój wybór. To dla tych którzy planują długo myśleć przy wyborze zawodników podczas swojego wyboru. Myślimy przed, wybór robimy szybki. Jedna z opcji aby zrobić presję na przeciwnikach.

Możliwe, że tylko mi się wyglądało albo było tak na pewno, ale w momencie kiedy poszedł DDG, to zaraz za nim poszli pozostali bramkarze premium. Tak wpływ otoczenia, istnieje podczas draftu. Widzisz , że lecą bramkarze i już widzisz swój skład w którym to Ryan gra pierwsze skrzypce…podobnie z innymi pozycjami. No może oprócz napastników.Tam chyba najszybciej zjechaliśmy do tych po cenie 6.5 mln.

Draft, powoduje, że grasz całą 15 swoich zawodników. Nie kupujesz  ogórków za 4.0 na obronę albo nie zamykasz składu, pomocnikiem za 4.5 mln. Trzeba rotować składem,  nie zawsze zagrasz 3 napastnikami, już wiedzę swój skład, kiedy wyjdę 5 obrońców. Tak naprawdę, można zagrać pod przeciwnika w kolejce. Dużo fajnych opcji. Podoba mi się również to, że Twój skład jest Twój. Znasz go Ty i kilka osób z którymi masz ligę. Nie masz OR na koniec sezonu. Twój skład, to wypadowa kilku czynników, nr w drafcie, dostępni zawodnicy , decyzji który zawodnik przyjdzie w rundzie X a którego warto zostawić na następną rundę, ten nie musi na nas czekać.  Jak jest w notatniku kolegów, to pewnie zaraz pójdzie do innej drużyny.

Skład (FPL4LIFE)

Tak wygląda drużyna, którą udało mi się złożyć na 10 numerze w drafcie.

skład_draft_1

Ederson w bramce, ostał się jako ten jeden z ostatnich bramkarzy premium, dla mnie to była czysta kradzież. Szkoda, że nie zapisują się takie informacje, z jakim numerem po zyskaliśmy zawodnika. Ale wydaje mi się że Ederson to była runda nr 8 albo 9. Sanchez jako pierwszy i wpadł w ręce, tak jak pisałem wyżej.  Benteke jako pierwszy napastnik, Batshuayi czekał i czekał , nikt go nie chciał , to się zdecydowałem. Podobnie jak Klaassen, to był chyba jeden z moich ostatnich wyborów.

Jestem bardzo zadowolony z obrony, wydaje mi się bardzo ofensywna. to może być jej zaleta ale również wada. CS może wpadną od Lindelofa, Ederson może też doda kilka CS.  Nie wiem czy Fabian nie za wcześnie przyszedł, możliwe że o rundę za wcześnie. Ale obawiałem się sytuacji,  w której zostaną bez bramkarz a z wolnego nie będzie praktyczni wyboru.  Maguire i Gross to zawodnicy , których „wyszperałem” i może do normalnego składu FPL, nie są najlepsza opcją na start, tak do draftu, mogą okazać się super różnicą.

GW1 za 11 dni

To jest problem, chciałbym już teraz zagrać swoim nowo powstałym zespołem. Sam draft, spełnił moje oczekiwania,były emocje, była zabawa, trzeba było pokombinować, nie mogłeś skopiować składu od kolegi. Teraz liczę na równie fajną zabawę podczas sezonu.  Ciekawe czy, w przyszłym sezonie, draft to będzie opcja do której będziemy się szykowali dłużej niż kilka minut przed draftem? Kto się jeszcze zastanawia lub sobie odpuścił, proponuję się zdecydować. Poczuć fun z draftu i dowodzić drużyną do GW38.

Wysokich numerów! Udanych draftów!

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *