Home DESER Piątek dwunastego.

Piątek dwunastego.

0
0

O FPL wiemy niewiele. Z FPL jest jak z gruszką. Gruszka jest słod­ka i ma kształt. Spróbuj zde­finiować kształt gruszki.

W oryginale zamiast FPL widniała miłość. Byt równie skomplikowany jak FPL, i podobnie jak ona dzielący wszechświat zainteresowanych na zero-jedynkowe fazy: szczęśliwigdzie jest moja szubienica? Nie róbmy z piątku dwunastego wielkiego święta. Dzień jak inny. Jasne, ta noc ma swoją wagę bo niejeden namiesza w składzie, albo  zamykając proces wielkiej kreacji podejmie nareszcie samodzielne decyzje. Parę minut po ostatnim, sobotnim spotkaniu genialne, jak się wcześniej wydawało, pomysły zaczniemy kastrować na żywca. Dzieło tej nocy przeżyje kilka tygodni. Serio, można lepiej przeżyć ten piątek – albo zamiast wklejać kolejne RMT pójść własną ścieżką. Pomimo unikalnego braterstwa broni nie róbmy z nas również bytów szczególnie wyjątkowych. Takowym będzie każdy kto toleruje Waszą pasje, lub w przypadku cięższych przypadków: zboczenie albo lekkie zwichnięcie psychiki.

Przy okazji nowego sezonu zapytałem żonę co ją najbardziej irytuje w FPL? Nie żeby grała, ale ten ten temat niczym plaga towarzyszy jej codzienności. Kochanie, kogo dać na kapitana? Zobacz, zobacz, sto komentów pod tekstem! Naprawdę właśnie teraz musimy jechać do galerii? Kto widział brać urlop w sierpniu! … i tak dalej … W odpowiedzi usłyszałem, że tak na serio jedyną wadą menedżera FPL jest wynoszenie negatywnych emocji na zewnątrz. Rzekomo już na pierwszy rzut oka widać za ile mi zagrał kapitan, albo jakiego koloru była strzałka. To jakaś nauka dla wszystkich. Co się dzieje w FPL – powinno pozostać w świecie FPL. Chyba dlatego tyle z Gruwwą piszemy. To jakaś próba dialogu z bogami FPL przypominająca przyłożenie ognia do fajki w oku tornada. Oni po prostu nie chcą słuchać!

Piątek przed GW1 to dopiero początek.  Długa droga przed nami a na szlaku więcej rozczarowań niż radości. Zacząłem Sapkowskim to i ASem zakończę: Nie po­myl nieba z gwiaz­da­mi od­bi­tymi nocą na po­wie­rzchni stawu. Tylko o tym chciałem dzisiaj napisać.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *